Pomidory pod folią cz. 3
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1048
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Pomidory pod folią dostaną przyspieszenia. Nawet ta rozsada "piękna inaczej".
tylko trzeba jeszcze trochę cierpliwości, bo dzisiaj pod wieczór zrobiło się zimno i całe zielone towarzystwo
musiało na noc wrócić do domu.
Teresa
tylko trzeba jeszcze trochę cierpliwości, bo dzisiaj pod wieczór zrobiło się zimno i całe zielone towarzystwo
musiało na noc wrócić do domu.
Teresa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2542
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Tak biegać z rozsadą będzie trzeba prze co najmniej kilka dni
a w ogóle nocne temperatury dość niskie prawie do połowy maja więc przynajmniej ja nie zamierzam spieszyć się z wysadzaniem na stałe miejsca w foliówce .

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10993
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Ja liczę ,że te prognozy się zmienią. Inaczej padnę z wyczerpania.
- lucysia
- 100p
- Posty: 186
- Od: 5 mar 2007, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Sochaczewa
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Pogoda długoterminowa mówi o cieple w nocy pod koniec kwietnia.A jak będzie to się okaże.
Moje pomidorki od 2 tygodni dzień i noc w folii.Od 3 dni do domu na noc zabieram bo to już koło 0 temp.blisko a szkoda zepsuć dobrze zapowiadającą się rozsadę.Może nie mam tak super krzaków jak kolega wyżej na zdjęciu pokazał ale i tak się cieszę bo inne odmiany niż na rynku a folia nie ogrzewana .
Pomidorki do gruntu pikowałam w sobotę to to małe i wątłe w porównaniu z tymi co pod folią koczowały.
Moje pomidorki od 2 tygodni dzień i noc w folii.Od 3 dni do domu na noc zabieram bo to już koło 0 temp.blisko a szkoda zepsuć dobrze zapowiadającą się rozsadę.Może nie mam tak super krzaków jak kolega wyżej na zdjęciu pokazał ale i tak się cieszę bo inne odmiany niż na rynku a folia nie ogrzewana .
Pomidorki do gruntu pikowałam w sobotę to to małe i wątłe w porównaniu z tymi co pod folią koczowały.
Dziewczyna z bloku,która nie widzi świata poza wsią.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
lucysia co to za odmiany masz , bo widzę ,że część liści ziemniaczanych , a część typowo pomidorowych
?

Pozdrawiam-Bogusław
"Pan pomidor wlazł na tyczkę I przedrzeźnia ogrodniczkę.
Jak Pan może,Panie pomidorze?!" J. Brzechwa
"Pan pomidor wlazł na tyczkę I przedrzeźnia ogrodniczkę.
Jak Pan może,Panie pomidorze?!" J. Brzechwa
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Z całym szacunkiem, czytam Wasze wypowiedzi w stylu "już od dwóch tygodni biegam z sadzonkami w te i z powrotem do tunelu bo mi wybiegają" i utwierdzam się w przekonaniu, że człowiek na wiosnę jest tak głodny nowego sezonu, że nie kieruje się rozsądkiem przy terminach wysiewu. Dla pomidora sadzonego w nieogrzewanym tunelu najrozsądniejszym terminem sadzenia będzie początek maja - to oznacza, że prawidłowy czas siewu rozsady wypada pomiędzy 15 a 25 marca. Natomiast dla pomidora sianego z przeznaczeniem na grunt jest to jeszcze później bo koniec marca lub początek kwietnia. To że wysiejecie nasiona już w lutym wcale nie gwarantuje Wam większego i szybszego plonu a wprost przeciwnie. Jest coś takiego jak optymalny czas produkcji rozsady i zależy on ściśle od warunków termicznych i oświetleniowych. W przypadku parapetów domowych z przeznaczeniem na sadzenie początkiem maja okres produkcji rozsady wynosi 5-7 tygodni i to , że ktoś sobie wysieje w lutym nie oznacza że jego pomidor urodzi potem w tunelu miesiąc wcześniej. Trzeba brać pod uwagę jedną bardzo istotną sprawę. W nieogrzewanym tunelu w dzień i owszem jest bardzo ciepło za sprawą promieni słonecznych, natomiast w nocy to on może co najwyżej od wiatru osłonić. Temperatura jest praktycznie taka sama jak na zewnątrz. Kiedy kwietniowe noce mają często temperatury z przymrozkiem jest to gra ryzyka. Pomidor nie lubi chłodów a przy przymrozkach ginie. To, że sadzonka jest w tunelu i uratujecie ją zniczami czy farelkami przed przymrozkiem nie oznacza że to jest gra warta świeczki bo pomidor nie toleruje temepratury poniżej 10 stopni i w takim wypadku lepiej się rozwija nocą na okiennym parapecie w doniczce niż przechłodzony w tunelu. Dlatego nie warto się spieszyć z produkcją rozsady. Jeżeli ktoś ogrzewa tunel na noc to jak najbardziej, ale znicza, agrowłókniny czy inne beczki z wodą nie zapewnią optymalnych warunków, które pomidor potrzebuje. Trzeba brać pod uwagę ilość światła, temperaturę i ilość podłoża (doniczka) w okresie produkcji rozsady wiosnnej i wybrać czy dla mnie jest to 5 tygodni czy 6 tygodni. 8-10 tygodni to jest zdecydowanie za dużo przy takich ilościach światła jakie są pod koniec kwietnia pomidor robi się szybko zbyt duży do doniczki i mamy problem. Wtedy wynosimy go do tunelu i sadzimy wcześniej niż warunki na to pozwalają w efekcie mamy zahamowany wzrost, więcej pracy i troski zamiast zrobić tak jak należy i wsadzić je w maju.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Za rok nasionka zamknę w jakimś sejfie, żeby przypadkiem nie pokusiło, a na drzwi przykleję zdjęcie tych olbrzymów jakie teraz dźwigałam do tunelu i na parapetLunarii pisze:Z całym szacunkiem, czytam Wasze wypowiedzi w stylu "już od dwóch tygodni biegam z sadzonkami w te i z powrotem do tunelu bo mi wybiegają" i utwierdzam się w przekonaniu, że człowiek na wiosnę jest tak głodny nowego sezonu, że nie kieruje się rozsądkiem przy terminach wysiewu.

Zawiązały pąki i nie mogę dłużej męczyć ich w kubeczkach. Uszczelniłam tunel ile się dało, wstawiłam na noc grzejnik, o 5 rano na dworze było najzimniej 3st, a w tunelu na termometrze 11st, chyba nie tak tragicznie zimno dla pomidora. Wyglądają bardzo dobrze, lepiej niż wcześniej w domu. I do końca tygodnia będą posadzone, najwyżej będę grzać, foliak jest mały i grzejnik wystarcza

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7573
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Ja to dopowiem jeszcze więcej. Wieczorem temp w tunelu jest niższa o 2 stopnie niż na zewnątrz.
Jest zjawisko związane z wilgotnością powietrza.
Dlatego dopóki nie ma ciepłych nocy i nie ma ogrzewania w tunelu w ogóle nie warto zawracać sobie głowy
wysadzaniem pomidorów do ziemi.
Jest zjawisko związane z wilgotnością powietrza.
Dlatego dopóki nie ma ciepłych nocy i nie ma ogrzewania w tunelu w ogóle nie warto zawracać sobie głowy
wysadzaniem pomidorów do ziemi.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Wrocław ciepły region, u mnie w Łodzi zapowiadają chłodny tydzień - noce w granicach 3-5 stopni. Sam rozważam czy wyjątkowo w tym roku (pierwszy rok mam prąd na działce) nie wysadzić trochę wcześniej, wstawić programator czasowy i od 2 nocy do momentu pojawienia się promieni słonecznych ogrzewać na prąd. Natomiast to i tak nie wcześniej niż pod koniec kwietnia bo ten tydzień zbyt zimny. Ekonomicznie to by się nie opłacało bo tunel zbyt duże straty ciepła ma.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10993
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Od wielu lat pomidory do tunelu wysadzam pod koniec kwietnia .Daję dodatkowe okrycie z włókniny.Wybieram wczesne
odmiany by własnymi pomidorkami cieszyć się pod koniec czerwca .Czasami tunel dogrzewam.Co roku narzekam na pogodę,
ale zrezygnować z wczesnych siewów nie jestem w stanie.
odmiany by własnymi pomidorkami cieszyć się pod koniec czerwca .Czasami tunel dogrzewam.Co roku narzekam na pogodę,
ale zrezygnować z wczesnych siewów nie jestem w stanie.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Niektórzy przesadzają. Mam nieogrzewany foliak, wysadzone tydzień temu. Temperatury nocą ok 5-6 C / bynajmniej 3 ostatnie noce/ .Tunel szczelnie zamykany na noc.Termometr w tunelu i nad ranem na termometrze ok 12-14 C.Powiem więcej ogórki od prawie 2 tygodni niby mniej odporne na zimno niż pomidor , ale pięknie rosną i się rozrastają , jak do tej pory na pomidorach też nie widzę złych oznak, są ładne i zielone. Nocą nawet sama ochrona przed wiatrem dużo daje. Dlatego podaje się temperatury konkretne i odczuwalne/a te odczuwalne są właśnie przez chłodny wiatr niższe/.Wszystko możliwe, że u mnie te dość wysokie temperatury nocą są dzięki obornikowi kurzemu , bo dawałem go w marcu, więc możliwe, że on też nocą troszkę ogrzewa.
Nie panikowałbym tak z bieganiem z pomidorami w tą i z powrotem.Nic im nie będzie w tunelu , chyba żeby temperatury spadły dużo poniżej zera, ale na to się nie zanosi/chyba ,że ktoś mieszka pod Rysami
/.
Nie panikowałbym tak z bieganiem z pomidorami w tą i z powrotem.Nic im nie będzie w tunelu , chyba żeby temperatury spadły dużo poniżej zera, ale na to się nie zanosi/chyba ,że ktoś mieszka pod Rysami

Pozdrawiam-Bogusław
"Pan pomidor wlazł na tyczkę I przedrzeźnia ogrodniczkę.
Jak Pan może,Panie pomidorze?!" J. Brzechwa
"Pan pomidor wlazł na tyczkę I przedrzeźnia ogrodniczkę.
Jak Pan może,Panie pomidorze?!" J. Brzechwa
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
W ubiegłym roku mnie poniosło i posadziłam do szklarni część pomidorów w poł. kwietnia . Sadzonek miałam na zapas, własnej roboty, więc zaryzykowałam. Przyznaję ,że uległam sugestiom ''Forumowiczowych Pośpieszalskich''
. Wprawdzie uchroniłam ich przed chłodami, nawet przymrozkami ,ale to był pierwszy i ostatni raz tak wczesnego wysadzenia pomidorów. Tak jak już inni pisali ,to ma sens w ogrzewanych tunelach foliowych lub szklarniach. W nie dogrzewanej szklarni ,(tak jak w moim przypadku) nie było znaczącej różnicy w plonowaniu między kwietniowymi a majowymi wysadzeniami. Natomiast wcześniej mi zaowocowały posadzone w kwietniu w donicach (wiadrach),ale nosiłam je na noc do garażu.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Moja zasadnicza rozsada w powijakach,ale wysiałam kilka pomidorów końcem lutego i obecnie mam 9 krzaczków w donicach w tunelu.Ładnie się zbierają -ciemnozielone liście i ruszył wzrost. Może to kwestia Pomorza
i lokalizacji tuz nad morzem,a jednak w środku miasta,ale u mnie zadziałało.Wiatry mamy lodowate obecnie,lecz w tunelu zaciszniej.
W sumie to mam spostrzeżenie,że wszystko zależy od warunków w danym momencie bardziej niż od daty.Choć wiadomo,że wcześniejszy siew to zawsze eksperyment i jednak element szczęścia.Siejąc nigdy nie wiadomo na jaka pogodę się trafi.Nawet siejąc w terminie.

W sumie to mam spostrzeżenie,że wszystko zależy od warunków w danym momencie bardziej niż od daty.Choć wiadomo,że wcześniejszy siew to zawsze eksperyment i jednak element szczęścia.Siejąc nigdy nie wiadomo na jaka pogodę się trafi.Nawet siejąc w terminie.
Pomorze...klimat łagodniejszy
.

- kanclerz
- 500p
- Posty: 505
- Od: 15 lip 2012, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
W jakim celu je doświetlasz ,je trzeba sadzić lepiej dogrzewaj tunel jak masz takowy 
