Działka na Kaszubach - 2015

[plocczanka]

A mnie zauroczył pierwiosnek kwitnący bielutkimi kwiatkami.
Śliczniutki!

[andzia458]

Marysiu, jakim cudem Ty robisz takie wspaniałe zdjęcia? Mojego kocura za żadne skarby nie uda mi się sfotografować w innej chwili niż drzemka A ujęcie drzewa naprawdę artystyczne

[amba19]

Dorotko - Bubek często ma taki naburmuszony wyraz...pyszczka A robienie zdjęć chyba mu raczej nie przeszkadza.

- białe cebulice

Reniu - Matka Natura różne dziwy stwarza....

_ zawilec gajowy ( gość zza płotu)

Iwonko - czyli następny przyjazd na działkę pod znakiem prac pielęgnacyjnych przy różach....

- Róża Cristal, zdjęcie oczywiście archiwalne. To jedyna róża na mojej działce, która została już przycięta w ubiegłą niedzielę.

Lucynko - ten akurat pierwiosnek wygląda całkiem względnie...

- biała sasanka

Aniu - moje koty są już nieco wiekowe a tym samym spokojniejsze i bardziej zrównoważone, dają się fotografować bez problemu.
Na razie na działkę jeździ z nami tylko Bubuś, bo najlepiej znosi jazdę i nie wychodzi poza ogrodzenie. Dzięki za uznanie dla moich fotek

- Podbiał pospolity, też przywędrował z łąki za płotem, teraz mam własny wskaźnik wiosny na działce

[amba19]

Witam po czterodniowym pobycie na działce
Tym razem wyjazd obfitował w atrakcje i miłe spotkania.
Po pierwsze wypad na Targi Wiosenne w Lubaniu. nie tylko wzbogaciłam się o kilka nowych roślin ale jeszcze spotkałam się z Madzią-Madziagos a później z Justynką-Klarysą i jej mężem;:138

Moje nabytki

- nareszcie mam moją wymarzoną Rutewkę orlikolistną Od lat chciałam ją mieć, ale jakoś nigdy do tej pory nie wpadła mi w oko ani na targach ani w żadnej szkółce...

- rododendron botaniczny

- Bodziszek himalajski, okazało się że bodziszek, który do tej pory uważałam za himalajski - to Bodziszek Renarda

Oraz dwa pierwiosnki - trzeba uzupełnić straty po ostatniej zimie...




============================================

[plocczanka]

Widzę, Marysiu, że jesteś cała happy dzięki odwiedzinom na działeczce, a także w związku z możliwością spotkania z przyjaciółmi.
Zakupy ekstra. Wszystkie. Szczególnie jednak zainteresowała mnie ta rutewka. Zaraz pobiegnę do wujka Gugla i sobie o niej poczytam.

[andzia458]

Gratuluję udanych zakupów Rutewkę i rododendrona wygoglowałam sobie, bo jeszcze wiele nazw jest dla mnie obca i wybór powiem Ci Kochana, że całkiem, całkiem

[klarysa]

Marysiu, pogoda Was tym razem nie rozpieszczała...
Zakupy rewelacyjne. Też odbudowuję pierwiosnkowe straty, zakupiłam biały ząbkowany .
Miło było Was spotkać i choć chwilę pogadać .

[amba19]

Lucynko - obejrzałaś rutewkę? Nie sądzisz, że jest śliczna

tulipan z B......ki zakwitnie lada chwila



Aniu - masz dobry gust

Zakwitł barwinek



Justynko - i nam było bardzo miło U mnie biały ząbkowany przetrwał najlepiej ze wszystkich ząbkowanych. Zakupy trochę spontaniczne z wyjątkiem pierwiosnków. Najbardziej cieszę się z rutewki.

Kot Bubuś się skrada....

[Madziagos]

Dziś był nawet grad - na szczęście niezbyt duży.
Zimno jest niczym w psiarni, a wieje - jakby się przynajmniej dwóch powiesiło

[amba19]

Madziu - no i taki wpis sprawia, że przynajmniej nie jest mi szkoda, że siedzę w mieście. Co prawda i tak niewiele bym zdziałała pomijając pogodę. Musiałam zakłuć się w rękę obcinając róże, we wtorek zrobiła mi się w tym miejscu czerwona, spuchnięta, pulsująca bólem gula Dzisiaj wygląda to już nieco lepiej, ale nadal jest bolesne....

Na pociechę sasanki

[duju]

Marysiu, cudne zakupy Jakoś nazwa geranium inaczej mi się zawsze kojarzyła Sasanki i u mnie ładnie przezimowały. Dziś prace ogródkowe, chociaż na razie chłodno, ale jest

[amba19]

Justynko - u mnie kolejne prace ogrodnicze nie wcześniej niż w weekend....cóż. muszę uzbroić się w cierpliwość.
Zakupy.....tak, nic mnie nie cieszy tak jak zakupy roślinek No może jeszcze ten moment, kiedy taki nabytek zakwita po raz pierwszy

Przylaszczki - końcówka kwitnienia

[andzia458]

Marysiu, te sasanki to nie na pociechę ale na dobicie mnie Moje dwie skromne sadzoneczki zostały dzisiaj zjedzone przez kury sąsiadki Oj, nie byłam miła, niestety ale niektórzy po prostu nie szanują pracy innych. Te stworzenia już wcześniej zjadły mi jedną posadzoną roślinkę, ale mi nie uwierzono Dzisiaj zrobiłam zdjęcia no i była tylko obietnica poprawy

[amba19]

Oj, Aniu - bardzo mi przykro
Ja jakoś łatwiej znoszę to jak roślina ginie na przykład po zimie, ale jak tracę ją przez własną głupotę albo przez czyjeś działanie - to nie mogę tego przeżyć. Miałam kiedyś furtkę do sąsiada - nie zamykał jej i jego pies(zresztą bardzo fajny) poniszczył mi sporo roślin. Nie można mieć pretensji do psa czy kury - tylko do ich nieodpowiedzialnych właścicieli.

To moje chude pierwiosnki Wyglądają jak jak młode siewki, które kwitną pierwszy raz....



a tak wyglądało to miejsce w ubiegłym roku

[amba19]

Betinko - niech zdrowo rosną!

----------------------------------
Wróciłam z działki, nic prawie nie zrobiłam. Rękę mam nadal spuchniętą i obolałą, niech to szlag trafi Tyle pracy a tu tylko jedna ręka sprawna Nawet zdjęcia zrobiłam tylko trzy na krzyż...