Lilie-uprawa cz.7
Re: Lilie-uprawa cz.7
Trzeba znaleźć przyczynę i jej zapobiec żeby się nie powtórzyły takie przypadki.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- stynka0207
- 500p

- Posty: 572
- Od: 21 lut 2010, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ryk
Re: Lilie-uprawa cz.7
Ale to nie tylko u mnie takie cuda się dzieją,to chyba wpływ naszej bezśnieżnej zimy zrobił swoje.
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Lilie-uprawa cz.7
Justyna ja też straciłam duże cebule i to w miejscach, w których się nie spodziewałam. Taka głupia zima.
Mało tego nawet przyrosty z tych lilii zmarzły. W nerwach wywaliłam wszystko, posadzę nowe, za 4,50 nie będę włosów rwać
Mało tego nawet przyrosty z tych lilii zmarzły. W nerwach wywaliłam wszystko, posadzę nowe, za 4,50 nie będę włosów rwać
Pozdrawiam Ela
Re: Lilie-uprawa cz.7
Czy wszystkie lilie lubią kwaśne podłoże? Dokupilam kilka sztuk i chciałabym o nie odpowiednio zadbać żeby się cieszyć ich pięknem i zapachem
Podczas odpowiednim podłożem jakieś specjalne traktowanie?
Pozdrawiam Agnieszka
Re: Lilie-uprawa cz.7
Run dobrze, gdybyś wiedziała jakie lilie lilie kupiłaś.
Większość lilii wymaga gleby lekko kwaśnej, o odczynie pH 5,5-6,5.
Lilie amerykańskie i wiele odmian orientalnych woli podłoże o jeszcze niższym pH: 4,5-5,5.
Lilie trąbkowe preferują wysokie pH 7-7,5 z dużą ilością wapnia.
Są też gatunki, dla których przygotowuje się glebę o odczynie obojętnym: pH 6,8-7,5. Takie wymagania ma lilia biała (L.candidum) i lilia złotogłów (L. martagon). Ziemię wzbogacamy kredą lub dolomitem.
Wszystkie lilie wymagają stanowiska słonecznego, gdyż w cieniu słabo kwitną.
Nie należy też sadzić lilii blisko nagrzewających się ścian budynku. Łodygi będą wiotkie i kładące się.
Najzdrowsze o niewielkich wymaganiach glebowych są lilie OT (Orienpet tzw. Drzewiaste). Podłoże lekko kwaśne zbliżone do obojętnego, przepuszczalne! z dużą ilością materii organicznej. Pełnię rozwoju osiągają w 3 lub 4 roku po posadzeniu. Najlepiej gdy rosną nawet 6-7 lat na jednym stanowisku.
Stosowac Polifoskę lub inny nawóz uniwersalny 2-3 razy w czasie wzrostu roślin.
Większość lilii wymaga gleby lekko kwaśnej, o odczynie pH 5,5-6,5.
Lilie amerykańskie i wiele odmian orientalnych woli podłoże o jeszcze niższym pH: 4,5-5,5.
Lilie trąbkowe preferują wysokie pH 7-7,5 z dużą ilością wapnia.
Są też gatunki, dla których przygotowuje się glebę o odczynie obojętnym: pH 6,8-7,5. Takie wymagania ma lilia biała (L.candidum) i lilia złotogłów (L. martagon). Ziemię wzbogacamy kredą lub dolomitem.
Wszystkie lilie wymagają stanowiska słonecznego, gdyż w cieniu słabo kwitną.
Nie należy też sadzić lilii blisko nagrzewających się ścian budynku. Łodygi będą wiotkie i kładące się.
Najzdrowsze o niewielkich wymaganiach glebowych są lilie OT (Orienpet tzw. Drzewiaste). Podłoże lekko kwaśne zbliżone do obojętnego, przepuszczalne! z dużą ilością materii organicznej. Pełnię rozwoju osiągają w 3 lub 4 roku po posadzeniu. Najlepiej gdy rosną nawet 6-7 lat na jednym stanowisku.
Stosowac Polifoskę lub inny nawóz uniwersalny 2-3 razy w czasie wzrostu roślin.
Re: Lilie-uprawa cz.7
ineS bardzo dziękuję za podpowiedzi
wszystkie lilie mam podpisane wiec wiem co mam poza tymi z tamtego roku, które były "białe" "różowe" itp. sadziłam je w moim żadnemu dobrej ziemi torfowej. Teraz pod każdą będę musiała przygotować inne podłoże
W razie pytań pozwolę sobie cię męczyć 
Pozdrawiam Agnieszka
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3176
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Lilie-uprawa cz.7
Mój smutek jest ogromny. Do moich ulubionych lilii dobrał się gryzoń. Patrząc po zębach to spory. Zastanawiałam się dlaczego czosnki olbrzymie przestały rosnąć i zaczęły schnąć i że, nie widać wzrostu dużych lilii tylko same pojedyncze listeczki. Pociągłam lekko listki czosnku a one lekko wyszły z ziemi a na końcu ślady ząbków. Wsadziłam w otwór palce a tam tunele że cała ręka wchodzi. Pod skrzynką gdzie rosły lilie leżały składowane łuski. Pozbierałam wszystko. Pędy łodyg lilii które miały zjedzone cebulki ratowały się wypuszczeniem korzonków na łodydze. Czyli nieprawdą jest , że posadzone czosnki pomiędzy lilie zniechęcą gryzonie. Do tego jeszcze powyłaziły poskrzypki w czułym uścisku


- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Lilie-uprawa cz.7
Też mam zwierzaki podziemne, staram się sadzić wszystko w dużych wiadrach i donicach. Nie przesadzałam do pojemników roślin wcześniej sadzonych do gleby (3 lata temu), to teraz zjadają je te potwory
Pozdrawiam Ela
Re: Lilie-uprawa cz.7
Ja swoje lilie, te które się ociągały podejrzałam dzisiaj i okazało się, że trzy zgniły. Nie wiem czy to przypadek czy coś oznacza ale miałam lilie i korony cesarskie posadzone po dwóch stronach tarasu i tam gdzie pokazują się lilie to zgniły korony a tam gdzie korony juz duże to zgniły lilie :/
Pozdrawiam Agnieszka
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3176
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Lilie-uprawa cz.7
Ela no bardzo, bardzo mi szkoda tej straty bo lilie były ładnie skomponowane że, jak jedne przekwitały to drugie zakwitały. Były już dorodne i mogłam przy nich ciągle stać. Widać skrzynki o drobnych oczkach nie pomogły. Wiem że, jak nie da się wejść dołem do cebulek to wejdą górą. No cóż, strata dla mnie ogromna i bolesna. Myślę że, to wszystko przez kreta któremu darowałam życie. widziałam że, na warzywniku w czasie zimy robił kopce ale nie spodziewałam się że , będą jeszcze gryzonie. Trudno, o ekologi na jakiś czas zapomnę i wytoczę ciężkie działa bo lilie chroniłam przed drobiem ale nie uchroniłam przed gryzoniami. Tak się zastanawiam ile lat znów muszę czekać aby z tego co odratowałam ponownie zakwitły. Łuski powsadzam do doniczek. może coś jeszcze wykiełkuje.
Re: Lilie-uprawa cz.7


Niezawodne azjatki, piękne duże idą w górę. Coś tylko Józef wynikł ?
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- zara
- 500p

- Posty: 512
- Od: 6 maja 2015, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Re: Lilie-uprawa cz.7
Lilie coś u mnie nierówno w tym roku wychodzą.
Zeszłoroczne pokazały się tylko niektóre a z tych sadzonych miesiąc temu wyszły wszystkie.
Istnieje realne podejrzenie , że te które nie wyszły zostały skonsumowane - dziś ta jak Wy zajrzę pod ziemię.
Zeszłoroczne pokazały się tylko niektóre a z tych sadzonych miesiąc temu wyszły wszystkie.
Istnieje realne podejrzenie , że te które nie wyszły zostały skonsumowane - dziś ta jak Wy zajrzę pod ziemię.
Re: Lilie-uprawa cz.7
Jeżeli nie wyszły to wyjdą. Jeżeli nie zakwitną to w przyszłym roku zrobią niespodziankę. Niespodzianka jest zależna od tego czy byliśmy grzeczni czy nie. Jak tak to wyjdą dwie, a jeżeli bardzo grzeczni to wyjdą trzy plus małe 
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.









