Pomidory pod folią cz. 3

[beata_m]

Ja ryzykuję wczesne wysadzanie kilku sztuk pomidorów do tunelu, ze względu na smak własnych pomidorków.
U mnie też już pojawiły się na rynku krajowe. Cena 10 zł/kg. Wyglądają ładnie, ale niestety smak nie wiele lepszy od importowanych. Malinowych jeszcze nie próbowałam. Cena 12 zł/kg.
Pozdrawiam
Bea

[marcinek552]

Witam. Jest to mój pierwszy post na tym forum. Wiosną wybudowałem tunel foliowy o wymiarach 3 x 8,2 m, wysokość przy ścianach bocznych 1,6 m, w szczycie około 2,2 m. W większości znajdą się tam pomidory, ale myślę też o kilku krzakach ogórków. Początkowo myślałem o 6 rzędach, jednak czytając Wasze wątki doszedłem do wniosku, że lepiej będzie zmniejszyć ilość do 5, raczej nie chciałbym schodzić do 4. Zastanawiam się nad odstępem między krzakami w rzędzie, 40 czy 60 cm. Domyślam się, że przy odstępie 60 cm pomidory mogą mieć większe owoce, jednak skupiałbym się bardziej na ilości niż wielkości. Rozrysowałem obydwa warianty i podpowiedzcie, który będzie lepszy. W którym miejscu posadzić ogórki?

[jerry]

Tak na oko to lepszy jest wariant drugi - luźniejszy, ale za wąski ten tunel na 5 rzędów.
I tak będziesz miał kłopot z dostępem do ostatnich krzaków, tam gdzie są trzy rzędy.
W rzędzie możesz posadzić krzaki nawet co 45 cm, ale musisz im zapewnić przewiew, czyli więcej miejsca między rzędami.
Do tego tzw. 'obsługa' - podwiązywanie, obrywanie liści, ewentualne opryski, potem zbieranie owoców - na to wszystko potrzeba miejsca.
A za gęste sadzenie może sprawić sporo kłopotu, gdy sezon nie sprzyja - jest mokro, wilgotno i chłodno.
Dlatego wg mnie cztery rzędy to będzie tu optymalnie, ale sam musisz zdecydować, jak Ci będzie wygodnie przy tym pracować.
Zobacz też, bo może lepiej zrobić rzędy w poprzek tunelu, a przejście przy bocznej ściance i łącznik na środku.
I ogórki dasz sobie wtedy w rogach przy drzwiach - porysuj, pokombinuj.

Ja w tunelu szerokości 2,7 m mam tylko 4 rzędy (po 2 na stronę i szersze przejście w środku),
a w rzędzie sadzę 2/1 w układzie 2 sadzonki co 30 cm i następne dwie odsunięte o 60 cm itd. - mam wtedy swobodny dostęp
do wszystkich krzaków i przede wszystkim dobry przepływ powietrza.

[chudziak]

Moja rozsada - częściowo Generalnie trzymam ją już w foliówce również w nocy, ale wysadzać na razie nie zamierzam:

[Pelasia]

U mnie dopiero wczoraj postawiliśmy namiot, korzystając z bezdeszczowej pogody, a dzisiaj znowu leje
A taki optymalny termin sadzenia pod folię to kiedy?

[kanclerz]

Koniec kwietnia i jak nie nadają przymrozków na następny tydzień.

[mirka2]

Moje sadzonki na razie na parapecie. Ale zastanawiam się, czy nie lepiej miałyby w inspekcie. Patrząc na prognozy temperatur brakuje mi odwagi. Tym bardziej, że przykrycie będzie nie jak zawsze miałam ze szklanych szybek, tylko rama z folią. Dodatkowo ścianki inspektu wyłożyłabym kocami ( nie wiem, czy na podłoże też dać koce czy lepiej agrowłókninę?). Inspekt pochylony jest w stronę południową, czyli tak jak powinien. Co myślicie o tym, proszę poradźcie.

[beata_m]

Godzinę temu skrobałam szyby w samochodzie. Wprawdzie ja mieszkam w dołku i mam zastoinę mrozową w ogrodzie. Jeśli nie masz możliwości podgrzewania tego inspektu choćby zniczami to lepiej nie ryzykować całej rozsady. Może kilka sztuk w ramach hazardu.
Pamiętam taki majowy długi weekend (chyba 9 lat temu), gdzie w dzień było 3C a w nocy -6C. Moim dębom zmarzły lisćie i musiały wypuszczać nowe.
Pozdrawiam
Bea

[Teresa Pszczola]

Huśtawka temperaturowa powoduje, że nie można nic przewidzieć.
Przed wczoraj +20 - za gorąco, żeby pomidory wystawić na balkon.
Wczoraj +8 - za zimno.
Dzisiaj rano +10 - wystawiłam, niech się hartują.
W południe oparło się słońce, więc z powrotem do domu, żeby nie spaliło.
Teraz +15 i chmury, ale już nie będę wystawiać, bo za kilka godzin trzeba by schronić pomidory na noc do domu.
I kto to wymyślił, że rolnik śpi, a w polu mu rośnie?
Pozdrawiam wszystkich zakręconych na zielono.
Teresa

[chudziak]

Ja trzymam od kilku dni rozsadę w foliówce -temperatura min. według wskazań mojego minimalnego termometru spada do 6-7 stC niby za niska ale pomidory wyglądają dobrze .Myślę ,że te spadki są po prostu krótkotrwałe .

[Liczik]

U mnie pomidorki w doniczkach już z tydzień w foliówce są noc i dzień. W domu za ciemno a tam światła pod dostatkiem. Stoją w drewnianej skrzyni na specjalnie skonstruowanym stole pod szybą. Rosną fajnie jak na razie Kilkanaście sztuk co się mieści mam na parapecie, dzisiaj pikuję resztę. Całość ok. 100 sztuk.

[nemezja]

Chudziak a te nocne spadki temp nie odbijaja się potem na wzroscie? Bo po tegorocznej produkcji sadzonek mam wrażenie że tak czy tak te zbyt niska temp w nocy pomidor musi "odchorowac" np zahamowaniem wzrostu. Przez zeszły tydz były kilka dni i nocy w folii i chyba mam skutki -cieńsze niż zwykle, mniejsze i miejscami fioletowawe:)

[Johna]

Ja dziś eksmituje cała rozsade do szklarni. Najwyżej w chłodniejsze noce dostawać będą kołderke.

[sajmon0609]

Ja już mam tydzień pomidorki w foliaku wiem że po niedzieli trzeba je eksmitować do domu gdyż ma być w nocy poniżej zera ,ale pomidorom nic nie ma.

[chudziak]

Chudziak a te nocne spadki temp nie odbijaja się potem na wzroscie?

Jeśli spodziewam się ,że temperatura spadnie do 5 stC lub mniej to przynoszę je do domu.Jak na razie nie zuważyłam by im zaszkodził całodobowy pobyt w foliówce ale oczywiście wysadzać jeszcze nie zamierzam .