Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4

[Dorota71]

Mam ciemiernik cuchnący. Ale mój wielki i może dlatego pewna nie byłam. Matulu, to już się pogubiłam. Kto mi wysłał go? Basia? Wiola? Ileż j tego nazamawiałam. Ja pikole, mama paczki otwierała a ja się pogubiłam.

[plocczanka]

Widzisz, Dorotko, ile życzliwości znajdujemy na naszym FO.
Pytanie i natychmiastowy odzew Maryni, Staszki i dodatkowo pożyteczne porady.
A ja nie mam cuchnącego . Muszę go zdobyć, skoro taki ładny.
A dlaczego on ma taką niesympatyczną nazwę? Cuchnie?

[stasia_ogrod]

Podobno tylko jego korzenie ale ja niczego takiego nie czułam.

[plocczanka]

Skoro tak jest, jak mówisz, Staszko, to zaproszę takiego ciemiernika do mojego ogródka.

[andzia458]

Ciemiernika cuchnącego i ja kilkanaście dni temu posadziłam, bo wiele dobrego o nim słyszałam

[iwwa]

Lucynko Jestem i ja , ale pogoniłaś ilością stron w topiku !

Witaj kochana w nowej odsłonie wiosennej
pięknie u Ciebie, kolorowo i milutko
Wiosna wita

[plocczanka]

Nareszcie mam deszcz z prawdziwego zdarzenia. Pada, ale nie leje i jest stosunkowo ciepło. Taki deszcz - dobry deszcz. Wiosenny.
Rośliny odżyją i szybciej ruszą do pełni życia.
Niestety, na działkę się nie wybrałam, ale uprawy mieszkające chwilowo na balkonie na tym skorzystały.

Aniu - postanowiłam . Będę miała ciemiernika cuchnącego, tym bardziej, że jak zapewniła Stasia, on tak naprawdę nie cuchnie.

Asiu [iwwa] - tak jakoś samo się pogoniło i goni dalej.
Milutka to Ty jesteś , bo wiosna u mnie jednak nieco spóźniona.

[Tacca]

Lucynko, u mnie też się rozpadał wiosenny deszczyk. Cieszę się że nie trzeba węża rozwijać.

[renzal]

Lucynko! Ciemiernik cuchnący już czeka u mnie na ciebie!

[iwona0042]

Tak jak Danusia pisze, deszczyk mamy, oby jutro nie padało, bo na działeczkę mam plan, mam trochę roślin do wsadzenia, choć by nie wiem co pojadę

[sweetdaisy]

A u mnie po dniach deszczowych nareszcie widzę słonko, oby w weekend też dopisało
Lucynko, popikowałam wczoraj kleome, zatrwian i pomidorki, trzymaj kciuki kochana bo nie wiem co z tego będzie. Trochę korzonków zostało w ziemi zamiast na roślinkach
A pomidory pikowałam dopiero z dwoma listkami, bo stały takie zaklęte już trzeci tydzień. No nic, niech się dzieje wola nieba

[plocczanka]

Nareszcie słoneczko i ciepełko pozwoliło mi zaliczyć ruch na działce.
Podkarmiłam roślinki, przygotowałam nowy rozsadnik, wysadziłam selery i pory oraz wysiane w styczniu pierwiosnki.
Wysiałam pietruszkę naciową na rabacie. Wcześniej siałam ją w tunelu.
W sumie niewiele zrobiłam, ale tez mało miałam czasu, bo dopiero po powrocie M z pracy.

Danusiu - Dobry był deszczyk, bo nie ulewny tylko siąpiący, dzięki czemu pięknie nawilżył ziemię.
Dzisiaj przewaga słońca i ciepło. Zieleń nabrała ślicznej soczystości, a roślinki podrosły.

Reniu - lejesz balsam na moją duszę.
Musimy się jakoś umówić w sprawie ciemiernika. W oczekiwaniu na propozycję serdecznie zapraszam do mnie.

Iwonko [00..] - roślinki wsadzone? U mnie pogoda sprzyjała wszelkim działkowym czynnościom.

Zuziu - moje kleome zginęło właśnie po pikowaniu. Jednak zostawiłam znakomitą większość nasion, które wysieję bezpośrednio do gruntu.
Będę trzymać kciuki, by wszystkie Twoje sadzoneczki ukorzeniły się i dobrze rosły.
Pomidorów nie wysiewam, bo jeszcze nigdy mi się nie udały. Kupuję duże sadzonki na ryneczku.


A to już moja działka dzisiaj.

[vimen]

O już piękne tulipanki kwitną Narcyz też ciekawy. Takiego chyba nie mam.

[iwona0042]

Wsadzone, choć dwie lilie w doniczkach zostały, zapomniałam o nich , ale jutro jeszcze pojadę, mam taką nadzieję, to jeszcze jutro coś porobię śliczne tulipanki

[andzia458]

Lucynko, u Ciebie z każdym dniem ta wiosna tak do przodu pędzi- a u mnie to póki co, tylko chwasty rosną w oczach