Iwonko - u mnie od dwóch dni pada, może i dla roślin to dobrze, ale ja tam deszczu nie lubię. Jak ma padać, to niech pada w nocy. Masz rację, trudno nam dogodzić
Różyczki u Ewki cz. II
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Zeniu - przekonałam się, że gdy kupuję drobno lub nawet średnio mieloną korę to wytrzymuje ona sezon, a potem gdzieś wsiąka. Przy grubomielonej - zapewniam, że w kolejnym roku ciągle jeszcze jest. Ta gruba kora niezwykle pięknie wygląda, zupełnie inaczej jak drobnomielona. Niestety jest mało wydajna. W ubiegłym roku zakupiłam 50 dużych worków i ledwo co mi starczyło. W tym dokupiłam więc kilka worków, ale kilka jeszcze muszę dokupić. Skusiłam się na tą z Obi, ale ona jest drobna. Jej zaletą jest to, że zdecydowanie wystarcza na większą powierzchnię, ale już tak pięknie nie wygląda.
Iwonko - u mnie od dwóch dni pada, może i dla roślin to dobrze, ale ja tam deszczu nie lubię. Jak ma padać, to niech pada w nocy. Masz rację, trudno nam dogodzić
Iwonko - u mnie od dwóch dni pada, może i dla roślin to dobrze, ale ja tam deszczu nie lubię. Jak ma padać, to niech pada w nocy. Masz rację, trudno nam dogodzić
- silvarerum
- 1000p

- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
U nas wiosną i jesienią jeżdżą panowie z ziemią, torfem i korą. Mają wory 80l za 10zł (cena jedna na wszystko). Nie wiem jak to cenowo wypada, ale odpada za to dźwiganie, bo panowie ułożą tam gdzie się im pokaże
Gdybyś chciała mogę spisać namiary na nich, bo na worku jest numer telefonu.
Gdybyś chciała mogę spisać namiary na nich, bo na worku jest numer telefonu.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Sylwio - gdybyś miała okazję, to spisz nr tel do panów, a jeśli widziałabyś tę korę, to napisz, jakiej ona jest frakcji. Czekam na info na pv
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewuniu.......dopytam jeszcze o te rabatki w korze.
. Jak sobie radzisz z liśćmi i innymi naleciałościami po zimie.
. A może co roku te pozostałości przysypujesz świeżą korą. 
- silvarerum
- 1000p

- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewo, spiszę numer i jak przestanie popadywać mogę zrobić zdjęcie tej korze, żebyś sobie zobaczyła co i jak.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Kiedyś miałam korę drobnomieloną i u mnie się nie sprawdziła. Mam wrażenie, że mocniej ukorzeniały się w niej chwasty i było ich zdecydowanie więcej
Ciekawe, jakie będzie Twoje zdanie?
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewuniu piękne różyczki CI się dostały
będzie co podziwiać, wiosna piękna i kolorowa
z korą też podsypuję rabaty ale nieraz mam nerwa
jak listki opadną i ni diabła ich z tej kory wydostać ale co roku dosypuję

z korą też podsypuję rabaty ale nieraz mam nerwa
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ja też stosuję korę na różanych rabatach i nie tylko. Sypię tą drobniejszą. Ona się szybko rozkłada ale poprawia też strukturę gleby. Mam glinę i po latach stosowania kory gleba staje się pulchniejsza i pięknie pachnie lasem .
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewcia a ja jeżdżę na spacer do lasu na szyszki. Utworzyłam następną rabatkę którą musze zaszyszkowac
myślę ze one zastąpią korę.
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Zeniu, Żabeczko - najczęściej tak to wygląda jak mówicie
, nie radzę sobie z wybieraniem chorych liści i dlatego mocno opryskuję nie tylko róże, ale i ziemię od nimi. Coś za coś. I na starą korę z całą świadomością dosypuję nową, a co tam.
Iwonko - korę mam od tylu lat, od ilu mam różyczki ( 2012 chyba). Oczywiście jest wiele miejsc w ogrodzie, gdzie nie mam kory. Widzę jak wielka jest różnica w ilości chwastów tam, gdzie kora jest a tam gdzie jej nie ma. Dziękować Bogu odnoszę wrażenie, że to moje różyczki całkiem nieźle się mają, więc chyba ta kora jednak im nie przeszkadza.
Tulipanko - to co mówisz to po prostu miód na moje serce.
Krysiu - gdybym nie bała się, że leśniczy mi przygada, też bym pojechała.
Jeszcze nie wszystkie żonkile zakwitły, ale ich część już żółci mój ogród









Iwonko - korę mam od tylu lat, od ilu mam różyczki ( 2012 chyba). Oczywiście jest wiele miejsc w ogrodzie, gdzie nie mam kory. Widzę jak wielka jest różnica w ilości chwastów tam, gdzie kora jest a tam gdzie jej nie ma. Dziękować Bogu odnoszę wrażenie, że to moje różyczki całkiem nieźle się mają, więc chyba ta kora jednak im nie przeszkadza.
Tulipanko - to co mówisz to po prostu miód na moje serce.
Krysiu - gdybym nie bała się, że leśniczy mi przygada, też bym pojechała.
Jeszcze nie wszystkie żonkile zakwitły, ale ich część już żółci mój ogród









- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewuniu jakie ślicznoty żonkilowe u Ciebie!!! Pięknie i wiosennie!
Co do szyszek, to moja mama ma wyspaną nimi "rabatę", na i przy szambie... Kompletnie tam nic nie chciało rosnąć, nawet trawa, bo jest tam zbyt cienka warstwa ziemi, szyszki ciekawy efekt dają, ale przy deszczowej i chłodnej pogodzie zamykają się.
Wydaję mi się, że leśniczy pewnie by nic nie powiedział, bo i dlaczego?
Co do szyszek, to moja mama ma wyspaną nimi "rabatę", na i przy szambie... Kompletnie tam nic nie chciało rosnąć, nawet trawa, bo jest tam zbyt cienka warstwa ziemi, szyszki ciekawy efekt dają, ale przy deszczowej i chłodnej pogodzie zamykają się.
Wydaję mi się, że leśniczy pewnie by nic nie powiedział, bo i dlaczego?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewuniu..nareszcie wyczekiwane widoki, pięknie zakwitły twoje żonkile.
. Wśród takich widoków aż miło pracować. Życzę więc dużo słonka i ciepełka. Do lasu się wybiorę, mam blisko. 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różyczki u Ewki cz. II
O, ja akurat dzisiaj sypałam korę na rabaty. W tym roku położyłam właśnie grubszą. To prawda, jest mniej wydajną, ale w moim przypadku skuteczniejsza.
Spodobał mi się Ewo sposob posadzenia hiacyntów na Twoich różanych tarasach. Po jednym w rozmaitych kolorach. Wygląda to bardzo radośnie. Chyba w przyszłym roku od Ciebie zgapię.
Narcyzy również masz cudne. Bardzo żałuję, że one kwitną u mnie tylko raz po zakupie. potem zanikają albo rośnie sam szczypior.
Spodobał mi się Ewo sposob posadzenia hiacyntów na Twoich różanych tarasach. Po jednym w rozmaitych kolorach. Wygląda to bardzo radośnie. Chyba w przyszłym roku od Ciebie zgapię.
Narcyzy również masz cudne. Bardzo żałuję, że one kwitną u mnie tylko raz po zakupie. potem zanikają albo rośnie sam szczypior.
- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewa sporo się żółci - narcyzy masz sporo- pięknie już kwitną .
Prawdopodobnie kwitną miesiąc
sama zawsze przegapię ,żeby sprawdzić czas ich kwitnienia .
Czy przy różach, też sypiesz korę , ja w zeszłym roku posypałam a jesienią nie mogłam dobrze
pozbierać liści z róż w tym roku już nie dosypuję.
Prawdopodobnie kwitną miesiąc
sama zawsze przegapię ,żeby sprawdzić czas ich kwitnienia .
Czy przy różach, też sypiesz korę , ja w zeszłym roku posypałam a jesienią nie mogłam dobrze
pozbierać liści z róż w tym roku już nie dosypuję.


