Po menopauzie migrena mnie opuściła ...jestem spokojna ,stres też jest przyczyna migren.
Powodzenia w walce z tym "świństwem"

Potwierdzam to, co napisała powyżej Terenia.

krysad71
Jeszcze kilka refleksji ....każdy jest lekarzem dla siebie wrzucić na luzik prowadzić zdrowy aktywny tryb życia.Znajduję czas na rower zimową porą kijki miałam poważną kontuzje szybko wróciłam do sprawności . Nie zwracam uwagi na "pseudo przyjaciół" nie rozpamiętuję, wybaczam otaczam się pozytywnymi ludżmi nadwyżkami się dzielę, wraca do mnie w innej formie jeszcze więcej ....tak że nerwica mnie opuściła razem z migreną

Z tymi lekami na receptę raczej nie zalecam przesadzać i stosować tylko wtedy gdy są zalecane przez lekarza. Nie bez powodu są na receptę i jeżeli musicie to lepiej ich nie stosować. Kiedyś miałam antybiotykoterapię to mi tak rozregulowało organizm, że pół roku dochodziłam do siebie.

Powtarzam ze najgorszy jest stres ,odkąd udało mi się uporządkować "codzienność", jestem spokojna ,to i bóle minęły a jezeli dopadnie mnie zły nastrój to i bóle są lekkie i szybko mijają

Migrena to choroba , która wyłącza mnie z życia na 3 dni . To coś strasznego bez tabletek od neurologa rzeczywiście funkcjonowanie jest trudne. Cieszę się, że wpadłam na ten wątek. Witam wszystkich forumowiczów migrenowców .

Sam ją produkujesz? Chętnie bym kupiła. Moja córa ma 23 lata i od 4-5 lat cierpi na ostrą migrenę. Ataki bólu ma tak silne, że często kończy się wzywaniem pogotowia. Leki ledwie łagodzą ból, często kosztem żołądka. Ostatnio p.neurolog powiedziała jej, że pewnie samo przejdzie po 20 latach.

Juda, przeczytaj uważnie to, co ja napisałam. Ja, tak jak inni piszę o sprawie wahań hormonów w organicznie. Powoduje to bardzo cykliczne migreny. Naukowcy na całym świecie się z tym zgadzają, a że wyleczyć trudno to inna sprawa. Ja napisałam ...... potwierdzam że mija po menopauzie, to znaczy że mnie minęło.

Jak zarejestrują kapsaicynę jako lek na bóle migrenowe, to wiele Kobiet wreszcie w to uwierzy, a Te co stosują moja miksturę wiedzą to od dawna.

Piotrze podaj gdzie jest Twój przepis na kasacyjne, mnie może już nie ale mogłabym może komuś polecić. Mam krem z chili na plecy, mam na niego alergię, ale wygrzewa mocno. Pewnie innym pomaga.
Mnie na migrenę dawały ulgę lodowe okłady. Ale pomagała tylko kroplówka w szpitalu. Na pewno mam po niej uboczne skutki, ale nie dało się inaczej.

Poszukaj w spisie treści w cz 1.
Kremy i maści przemysłowe, to nie to samo co zrobione własnoręcznie.
Po pracach łopatowych na działce wysiadają mi ścięgna nadgarstkowy, smarując swoją maścią z dodatkiem kapsaicyny po 2-3 posmarowaniach mam dużą ulgę, jednak po kolejnym wysiłku temat wraca, tak więc jak widać doraźnie stosowana pomaga, ale trzeba wracać do stosowania.

Inaczej jest z miksturę piję codziennie 1 - 3 razy. Nie wiem co to ból głowy.

Dziękuję, poszukam.

Piotrze ja mam cukrzycę II typu, czy masz może jakąś mądrość na ten temat.

A Lekarz prowadzący nie uświadomił Cię czego nie powinnaś jeść?
Z II można jeszcze wrócić na normalną drogę, o ile z trzustką nic się nie dzieje niedobrego, miałaś w tym kierunku robione badania?

U mnie bóle głowy migrenowe były gdy szalała tarczyca.

Piotrze, lekarz to zaleca minimalnie jeść. Badań na trzustkę nie miałam robionych. A jakie to są, morze będę nalegała na skierowanie.

Dopadła mnie w tamtym tygodniu. Trzy dni wyjęte z życia. Ja mam zawsze po kombinacji potraw. Da się przed tym ustrzec, ale trzeba się bardzo pilnować. Na szczęście bez leków.