Kochana ja mieszkam w mieście ale dom mam na wsi. Niecałe 15 km dalej. Jestem tam prawie codziennie. Jednak ze względu na młodego jestem na razie w miejskiej dżungli a na wsi byczy się moja mamusia. Ja tam kiedyś na stałe zawitam. Na razie jak jeżdżę to tylko praca, praca i jeszcze raz praca. Ale kiedyś ..... Będzie odpoczynek. Chyba.
Zaczarowany ogród III
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Zaczarowany ogród III
Misiu, oczywiście, ze mi nie wolno tak pracować. Ale .... kto mi zabroni?
Kochana ja mieszkam w mieście ale dom mam na wsi. Niecałe 15 km dalej. Jestem tam prawie codziennie. Jednak ze względu na młodego jestem na razie w miejskiej dżungli a na wsi byczy się moja mamusia. Ja tam kiedyś na stałe zawitam. Na razie jak jeżdżę to tylko praca, praca i jeszcze raz praca. Ale kiedyś ..... Będzie odpoczynek. Chyba.
Kochana ja mieszkam w mieście ale dom mam na wsi. Niecałe 15 km dalej. Jestem tam prawie codziennie. Jednak ze względu na młodego jestem na razie w miejskiej dżungli a na wsi byczy się moja mamusia. Ja tam kiedyś na stałe zawitam. Na razie jak jeżdżę to tylko praca, praca i jeszcze raz praca. Ale kiedyś ..... Będzie odpoczynek. Chyba.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zaczarowany ogród III
O rany, Dorotko!
A ja myślałam, że Ty mieszkasz przy swoim ogrodzie ....
W tej sytuacji tym bardziej podziwiam Twoje zaangażowanie i ogrom wkładanej pracy. Kiedy Ty to wszystko robisz? Przecież nie wychodzisz do ogrodu w każdej wolnej chwili, tylko musisz doń dojechać, a potem wrócić do domu. To zupełnie tak, jak ja na działkę.
Naprawdę wielkie Chapeau bas!!!

A ja myślałam, że Ty mieszkasz przy swoim ogrodzie ....
W tej sytuacji tym bardziej podziwiam Twoje zaangażowanie i ogrom wkładanej pracy. Kiedy Ty to wszystko robisz? Przecież nie wychodzisz do ogrodu w każdej wolnej chwili, tylko musisz doń dojechać, a potem wrócić do domu. To zupełnie tak, jak ja na działkę.
Naprawdę wielkie Chapeau bas!!!
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Zaczarowany ogród III
Lucynko, w każdy piątek zaraz po lekcjach jedziemy na wieś. Wracamy późnym wieczorem w niedzielę. Jak tylko jest jakieś wolne to też spędzamy ten czas na wsi. Więc nie ma problemu, żeby wyjść z kawą i w koszuli na ogród. Teraz, kiedy prawie codziennie coś trzeba wsadzić, to na wsi jesteśmy codziennie.
Przyjdzie taki czas, że już będę tam na stałe. Byle młody urósł i mógł zamieszkać sam.
Przyjdzie taki czas, że już będę tam na stałe. Byle młody urósł i mógł zamieszkać sam.
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Zaczarowany ogród III
Dorotko, i ja dopiero odkryłam ,ze mieszkasz w mieście. Podziwiam - takie dzielenie czasu między miejsce zamieszkania a działkę
Moje krokusy posadzone w darń - mizerne , podziwiam Twoją łączkę!
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Zaczarowany ogród III
Ja też załapałam dopiero, kiedyś coś mówiłaś, ale jakoś nie dotarło do mnie
krokusy w trawie ślicznie wyglądają 
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Zaczarowany ogród III
Szkoda że nie diabeł przykrył te pawie.. mam nadzieję że znajdziesz foteczki
.
Ja chyba coś pokręciłam. To Ty nie mieszkasz na wsi??
Ja chyba coś pokręciłam. To Ty nie mieszkasz na wsi??
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zaczarowany ogród III
Dorotko.....czyli już teraz szykujesz sobie gniazdko na wsi na póżniej.
I bardzo dobrze, tylko teraz te dojazdy zabierają czasu.
. My z mężem zima w bloku, od wiosny do jesieni na stałe na działce. Nie potrzeba dojeżdżać , pełen luz. Już nie mogę się doczekać wyprowadzki na działeczkę. 
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7722
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zaczarowany ogród III
No i ja też należę do tych co by cię na wsi widzieli wśród tych pięknych korzeni, ale skoro masz tak podzielne siły fizyczne to działaj sobie na dwa fronty.
Ja też tak mam ale ta moja wieś to działka na rod. Wiem ze nie jest łatwo ale można jakoś działać.

Ja też tak mam ale ta moja wieś to działka na rod. Wiem ze nie jest łatwo ale można jakoś działać.
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Zaczarowany ogród III
bwoj54, Bogusiu po przekwitnięciu posyp krokusy nawozem. Nie żałuj a zobaczysz jak się za rok odwdzięczą.
iwona0042, Iwonko przecież jak byliście u nas, to mówiłam że ja na dwa domy żyję.
Pashmina2006, Madziu już wiem, gdzie są zdjęcia. Na kompie w Rybakowie. Zaraz będę jechać, to wieczorkiem wstawię. Najpierw muszę posadzić 14 róż i masę bylin od dziewczyn. Tak to jest jak się ma dwa domy i nie jest się pewnym w którym co jest.
Zenia, Zeniu ano szykuję i doczekać się nie mogę kiedy na stałe pojadę. Zimą więcej jestem w mieście ale już pozostałe pory roku to wieś. Czasem mamę namawiam (jak jest więcej pracy) żeby przyjechała do młodego a ja na wsi siedzę. Ale mama niechętnie. To tak kobitka co w życiu na wsi nie mieszkała a jak już zamieszkała to ciężko ją do miasta nawet na tydzień prowadzić. Ale wiesz jak to jest. Trochę groźbami, trochę groźbami. Ja odpocząć też muszę a odpoczywam pracując w ogrodzie.
leszczyna, Krysiu, na razie jakoś mi się udaje. Ale jak siedzę na wsi dwa miesiące wakacji a później mam do miasta wrócić, to naprawdę chora jestem. I klaustrofobię mam.
Dzisiaj czeka mnie sporo pracy. Dostałam wielkie paki od Wiolki i Basi. Oj będzie się działo. Mam do wsadzenia 14 róż i sporo bylin. A jeszcze dzisiaj przyjdzie paczka od Lucynki. Będzie co robić. Pewnie znowu na kolanach będę do domu wracała.
Oj wtedy moje dzieci mają ze mnie ubaw. A ja z bólem ale też z bananem na ustach wtaczam się do domku. I o dziwne jest to, że na drugi dzień wstaję jak młody Bóg.
Pozazdrościłam Madzi i zrobię sobie glicyniowe drzewko. Glicynia znowu nie zawiodła i cudnie wykiełkowała.

Doczekałam się też siewek glediczji. Nasionka zebrałam pod drzewem w parku.


Mam też sporo siewek milina żółtego i czerwonego. I wykiełkowało mi drzewo warzywne. Jak powiem o tym w domu, to mnie eksmitują jak nic! Bo ja tylko drzewa i drzewa. A moja wina, że ja uwielbiam drzewa? A jak jeszcze mi z nasion wychodzą (bo na takie ze szkółek to mnie nie stać), to co? Narzekać? Nie!
Tylko dyptam coś mi strajkuje i nie kiełkuje. Ale trudno. Mam tyle nasion, że w ziemię posieję w maju i niech się dzieje wola nieba.
Wszystkim cudownego popołudnia życzę. Ja czekam na młodego i spadam na wieś do roboty, znaczy pracy.
iwona0042, Iwonko przecież jak byliście u nas, to mówiłam że ja na dwa domy żyję.
Pashmina2006, Madziu już wiem, gdzie są zdjęcia. Na kompie w Rybakowie. Zaraz będę jechać, to wieczorkiem wstawię. Najpierw muszę posadzić 14 róż i masę bylin od dziewczyn. Tak to jest jak się ma dwa domy i nie jest się pewnym w którym co jest.
Zenia, Zeniu ano szykuję i doczekać się nie mogę kiedy na stałe pojadę. Zimą więcej jestem w mieście ale już pozostałe pory roku to wieś. Czasem mamę namawiam (jak jest więcej pracy) żeby przyjechała do młodego a ja na wsi siedzę. Ale mama niechętnie. To tak kobitka co w życiu na wsi nie mieszkała a jak już zamieszkała to ciężko ją do miasta nawet na tydzień prowadzić. Ale wiesz jak to jest. Trochę groźbami, trochę groźbami. Ja odpocząć też muszę a odpoczywam pracując w ogrodzie.
leszczyna, Krysiu, na razie jakoś mi się udaje. Ale jak siedzę na wsi dwa miesiące wakacji a później mam do miasta wrócić, to naprawdę chora jestem. I klaustrofobię mam.
Dzisiaj czeka mnie sporo pracy. Dostałam wielkie paki od Wiolki i Basi. Oj będzie się działo. Mam do wsadzenia 14 róż i sporo bylin. A jeszcze dzisiaj przyjdzie paczka od Lucynki. Będzie co robić. Pewnie znowu na kolanach będę do domu wracała.
Pozazdrościłam Madzi i zrobię sobie glicyniowe drzewko. Glicynia znowu nie zawiodła i cudnie wykiełkowała.

Doczekałam się też siewek glediczji. Nasionka zebrałam pod drzewem w parku.


Mam też sporo siewek milina żółtego i czerwonego. I wykiełkowało mi drzewo warzywne. Jak powiem o tym w domu, to mnie eksmitują jak nic! Bo ja tylko drzewa i drzewa. A moja wina, że ja uwielbiam drzewa? A jak jeszcze mi z nasion wychodzą (bo na takie ze szkółek to mnie nie stać), to co? Narzekać? Nie!
Tylko dyptam coś mi strajkuje i nie kiełkuje. Ale trudno. Mam tyle nasion, że w ziemię posieję w maju i niech się dzieje wola nieba.
Wszystkim cudownego popołudnia życzę. Ja czekam na młodego i spadam na wieś do roboty, znaczy pracy.
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Zaczarowany ogród III
To Ty chyba masz niedaleko na tą wieś że tak sobie możesz dojeżdżać? To tak jakby działka ?? Ja byłam przekonana że Ty mieszkasz tam na stałe. W życiu mi bloki nie przyszły do głowy. W końcu tyle zwierzyny masz.
Glicyniowe drzewko super sprawa, gorzej z wykonaniem. Na razie po prostu posadzę i przygotuję jakiś pal. A potem będę myśleć.
Pan Marczyński odpisał mi, że mam posadzić i w tym roku nic nie ciąć.
Czekam na zdjęcie pawi. Miłego dnia
.
Glicyniowe drzewko super sprawa, gorzej z wykonaniem. Na razie po prostu posadzę i przygotuję jakiś pal. A potem będę myśleć.
Pan Marczyński odpisał mi, że mam posadzić i w tym roku nic nie ciąć.
Czekam na zdjęcie pawi. Miłego dnia
- asma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7821
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Zaczarowany ogród III
Witaj
wspomniałaś o posypaniu nawozów na krokusy-może być azofoska? 
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7722
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zaczarowany ogród III
ASMA po kwitnieniu trzeba cebulowe dokarmić co by nawiązały sił na przyszłe kwitnienie, ja też podsypuję azofoskę.
DOROTKO dobrze, że mozesz chociaż dwa miesiace ciurkiem się cieszyć tą Twoją wsią, a jaką masz powierzchnię do obrobienia i na ile rąk pomocniczych możesz liczyć
Żalisz się na Dyptam ja na działce miałam kilka lat i nie zdarzyło się abym siewkę spotkała, za to olejki jego często mnie musnęły gdzie miałam problemy, uczucie jak byś się poparzyła i na dodatek długo dochodziłam do tego co mnie uczula na działce, uważaj na niego
DOROTKO dobrze, że mozesz chociaż dwa miesiace ciurkiem się cieszyć tą Twoją wsią, a jaką masz powierzchnię do obrobienia i na ile rąk pomocniczych możesz liczyć
Żalisz się na Dyptam ja na działce miałam kilka lat i nie zdarzyło się abym siewkę spotkała, za to olejki jego często mnie musnęły gdzie miałam problemy, uczucie jak byś się poparzyła i na dodatek długo dochodziłam do tego co mnie uczula na działce, uważaj na niego
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Zaczarowany ogród III
No tak pewnie wspominałaś, ale umknęło mi, ale to nic i tak więcej Ciebie na wsi, jak w mieście
, wiesz dyptam mi też nie wzeszedł, nie to nie, wyniosłam na dwór, niech się dzieje co chce z jego nasionami 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zaczarowany ogród III
Dorotko, jesteś niesamowita z tą miłością do siewu drzew.
I jak ładnie Ci wschodzą, a potem rosną.
Ja miałam już kilkuletni dyptam, a w ubiegłym roku w ogóle się nie pokazał. Przepadł albo wybył przy czyjejś pomocy.
I jak ładnie Ci wschodzą, a potem rosną.
Ja miałam już kilkuletni dyptam, a w ubiegłym roku w ogóle się nie pokazał. Przepadł albo wybył przy czyjejś pomocy.


