
Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Ewuniu, szkoda, że jeszcze nie płacą 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
deysy ja z tą lawendą francuską też próbowałam już dwukrotnie i zawsze ponosiłam porażkę, może będziesz miała lepszą rączkę do przezimowania.
Też szukam krasnoludka do zapłaty za róże które mi chodzą po głowie
Też szukam krasnoludka do zapłaty za róże które mi chodzą po głowie

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy, piękne nabytki!
Lawendę francuską też próbowałam przechować przez zimę... nakrywałam szczelnie, kopcowałam, przekopałam też kiedyś do donicy.
Nic to nie daje. W naszym klimacie nie daje radę, trzeba jako jednoroczną traktować. Przekopanie też nie pomoże, chyba nie znosi uszkodzeń korzeni... u mnie padła w donicy.

Lawendę francuską też próbowałam przechować przez zimę... nakrywałam szczelnie, kopcowałam, przekopałam też kiedyś do donicy.
Nic to nie daje. W naszym klimacie nie daje radę, trzeba jako jednoroczną traktować. Przekopanie też nie pomoże, chyba nie znosi uszkodzeń korzeni... u mnie padła w donicy.

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Nie do wiary..o tej porze jeszcze kwitnąca gwiazda , chce być lepsza od wielkanocnika.
. Niemniej brawo jej za to.
. Różane nowości super.
. Ja na ten rok z zakupami różanymi skończyłam, no chyba że ktoś mi sponsoruje.
. Pozdrawiam serdecznie. 





Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy
Piękna lawenda i ciemierniki i pozostałe nabytki.
Piękna lawenda i ciemierniki i pozostałe nabytki.

- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy no proszę ,a nie mówiłam w twoich zielonych rączkach to nawet gwiazda betlejemska zakwitła
Ciemierniki kupiłam chyba nawet te same co ty ,był taki wybór że nie wiedziałam które wziąć
Lawenda śliczna ,ale ja już nie chcę lawendy ,wystarczy mi ta co ją mam...mam ją wszędzie ,to jakieś wyjątkowo plenne egzemplarze
Ty to masz dobrze z tą szklarenką możesz tam sobie pędzić roślinki do woli
To ty jeszcze nie miałaś Louisa O?
Ja się dzielnie trzymam i nie dokupuję już żadnych róż
choć markety kuszą oj kuszą 

Ciemierniki kupiłam chyba nawet te same co ty ,był taki wybór że nie wiedziałam które wziąć


Ty to masz dobrze z tą szklarenką możesz tam sobie pędzić roślinki do woli

To ty jeszcze nie miałaś Louisa O?



- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witam wszystkich
Wiosna kalendarzowa zawitała, ale pogoda nadal bardziej jesienna niż wiosenna. Chociaż dzisiaj rano, mimo pochmurnego nieba po raz pierwszy poczułam zapach wiosny, może po tym porannym deszczyku, sama nie wiem. Mam wrażenie, że przyroda już naprawdę zaczyna się budzić ze snu. Wszystko ciekawie wychyla główki z ziemi i rozgląda się za słonkiem. U mnie coraz śmielej poczynają sobie posadzone w zeszłym roku maki wschodnie. Czekam niecierpliwie na kolorki, bo wysiałam mieszankę nie wiem czego się spodziewać
Rano wyniosłam calle pod folie, bo w domu bardzo wybujały, oczywiście przed wystawieniem obcięłam kwiaty do wazonu
Zastanawiam się, dlaczego większość jest biała, chociaż kupowałam różne, większość miała być zdecydowanie ciemna
.
Na taras powędrowały bratki i hortensje. Pierwiosnki jeszcze czekają, może dołączą do bratków?
Krysiu, Basiu zdaję sobie sprawę, że one tylko na jeden sezon, ale były takie piękne sadzonki i raptem po 9,99, że nie mogłam sobie odmówić, nawet jeśli tylko będą zdobiły taras jeden sezon. Warto je mieć nawet dla samego zapachu w tak wczesnym okresie
Krysiu z tymi sponsorami coraz bardziej krucho, więc trzeba liczyć tylko na siebie
, niestety
Zeniu to jest moja pierwsza Gwiazda, która pożyła dłużej niż tydzień po Bożym Narodzeniu. Kilka razy kupowałam i zawsze padały. Teraz też bym nie kupiła, ale były w Aldi po 6,99, sadzonki całkiem ładne, więc stwierdziłam, że to nie 20 czy 30zł i nawet jak nie przeżyją, to niewielka szkoda. Tymczasem efekt zaskoczył mnie totalnie. Nie dość, że wygląda nadal pięknie to jeszcze zaczęła kwitnąć. Wiem, że to pojedyncze kwiatuszki i nie skojarzyłam z pękami kwiatuszków na szczytach liści, ale moje nigdy nie kwitły. aż do tej.... wiosny
.
Ja to sobie powtarzam za każdym razem, kiedy wchodzę do sklepu, ale chyba powinnam chodzić z młotkiem
, może bym wreszcie dotrzymała słowa.
Michasiu, dziękuję
Tolinko, chyba więcej w tym zasługi sadzonki, niż moja, ale dziękuję
. U nas było dużo ale białych, kolorowych były tylko te dwa rodzaje, ale może lepiej bo skończyłoby się to dla mojej kieszeni katastrofą
U mnie lawenda nie rozsiewa się, bo ja po prostu obcinam na wrzecionka;:224 , więc jeżeli, to tylko rozmnażam z sadzonek
zielnych
Tolinko taka folia, choćby mała, to jednak przydaje się w każdym ogrodzie, można wiele więcej i wcześniej zrobić oraz przechować na czas niewielkich przymrozków.
Parapety w domu mam małe, więc dużo tam roślinek nie zmieszczę a tych chciałoby się mieć więcej i tańszym kosztem, dlatego też cieszę się, że mam gdzie się bawić
Różyczek historycznych mam mało, ale chcę troszkę dokupić, bym mogła sobie coś przyrządzić z różanych deserów własnymi łapkami, we własnym zakresie
Jednak w tym roku to już wszystko..... chociaż mam jeszcze urodziny 

Wiosna kalendarzowa zawitała, ale pogoda nadal bardziej jesienna niż wiosenna. Chociaż dzisiaj rano, mimo pochmurnego nieba po raz pierwszy poczułam zapach wiosny, może po tym porannym deszczyku, sama nie wiem. Mam wrażenie, że przyroda już naprawdę zaczyna się budzić ze snu. Wszystko ciekawie wychyla główki z ziemi i rozgląda się za słonkiem. U mnie coraz śmielej poczynają sobie posadzone w zeszłym roku maki wschodnie. Czekam niecierpliwie na kolorki, bo wysiałam mieszankę nie wiem czego się spodziewać

Rano wyniosłam calle pod folie, bo w domu bardzo wybujały, oczywiście przed wystawieniem obcięłam kwiaty do wazonu


Na taras powędrowały bratki i hortensje. Pierwiosnki jeszcze czekają, może dołączą do bratków?
Krysiu, Basiu zdaję sobie sprawę, że one tylko na jeden sezon, ale były takie piękne sadzonki i raptem po 9,99, że nie mogłam sobie odmówić, nawet jeśli tylko będą zdobiły taras jeden sezon. Warto je mieć nawet dla samego zapachu w tak wczesnym okresie

Krysiu z tymi sponsorami coraz bardziej krucho, więc trzeba liczyć tylko na siebie


Zeniu to jest moja pierwsza Gwiazda, która pożyła dłużej niż tydzień po Bożym Narodzeniu. Kilka razy kupowałam i zawsze padały. Teraz też bym nie kupiła, ale były w Aldi po 6,99, sadzonki całkiem ładne, więc stwierdziłam, że to nie 20 czy 30zł i nawet jak nie przeżyją, to niewielka szkoda. Tymczasem efekt zaskoczył mnie totalnie. Nie dość, że wygląda nadal pięknie to jeszcze zaczęła kwitnąć. Wiem, że to pojedyncze kwiatuszki i nie skojarzyłam z pękami kwiatuszków na szczytach liści, ale moje nigdy nie kwitły. aż do tej.... wiosny

Ja to sobie powtarzam za każdym razem, kiedy wchodzę do sklepu, ale chyba powinnam chodzić z młotkiem


Michasiu, dziękuję

Tolinko, chyba więcej w tym zasługi sadzonki, niż moja, ale dziękuję


U mnie lawenda nie rozsiewa się, bo ja po prostu obcinam na wrzecionka;:224 , więc jeżeli, to tylko rozmnażam z sadzonek
zielnych

Tolinko taka folia, choćby mała, to jednak przydaje się w każdym ogrodzie, można wiele więcej i wcześniej zrobić oraz przechować na czas niewielkich przymrozków.
Parapety w domu mam małe, więc dużo tam roślinek nie zmieszczę a tych chciałoby się mieć więcej i tańszym kosztem, dlatego też cieszę się, że mam gdzie się bawić

Różyczek historycznych mam mało, ale chcę troszkę dokupić, bym mogła sobie coś przyrządzić z różanych deserów własnymi łapkami, we własnym zakresie


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
No to ja jednak jestem stanowcza
żadnej róży nie kupiłam nawet jednego badylka nie zaprosiłam do ogródka .To mi sie chwali bo zawsze wymiękałam jak dziewczyny coś pokazywały .Koniec miejsca skutecznie mnie otrzeźwiło i sprowadziło na ziemię 


- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witam wszystkich
Przedświąteczne porządki zajmują coraz więcej czasu, więc dzisiaj króciutko
Jadziu problem mój tkwi w tym, że mam jeszcze duuużo miejsca, wiele bym jeszcze różyczek chętnie zaprosiła do ogrodu.
Ograniczają mnie tylko w tej chwili finanse i oczywiście brak czasu na pielęgnowanie, bądź co bądź, bardzo pracochłonnych krzaczków.
Trzeba się liczyć z tym, że sił z każdym rokiem ubywa a nie przybywa, kręgosłup coraz słabszy, a pragnienia coraz większe
. Niestety nikt w rodzinie nie przejawia miłości do pracy w ogrodzie, więc wszystkie prace spadają na moje barki, a ja z kolei cięższe prace zrzucam na męża, który też jak ja zaczyna odczuwać przybywające z roku na rok dolegliwości.
Na razie daję radę i mam nadzieję, że jeszcze długo będę w stanie pielęgnować to co kocham, ale jakiś skrzat od czasu do czasu szepcze mi do ucha -mierz siły na zamiary a ja sobie powtarzam Panie Boże zabrałeś możliwości, zabierz i chęci
Ślimaczku, miło mi Ciebie powitać w moim ogrodzie, cieszę się, że Tobie też podoba się duecik dwóch "pustaczków", szkoda, że taki festiwal nie trwa dłużej
Nie wiem, czy jeszcze będę miała czas aby się jeszcze z Wami spotkać na forum przed świętami więc
Życzę wszystkim zdrowych, pogodnych Świąt Wielkiej Nocy spędzonych w gronie rodziny i przyjaciół, smacznego jajka, mokrego Dyngusa i samych radości w tak cudownym okresie
Przedświąteczne porządki zajmują coraz więcej czasu, więc dzisiaj króciutko

Jadziu problem mój tkwi w tym, że mam jeszcze duuużo miejsca, wiele bym jeszcze różyczek chętnie zaprosiła do ogrodu.
Ograniczają mnie tylko w tej chwili finanse i oczywiście brak czasu na pielęgnowanie, bądź co bądź, bardzo pracochłonnych krzaczków.
Trzeba się liczyć z tym, że sił z każdym rokiem ubywa a nie przybywa, kręgosłup coraz słabszy, a pragnienia coraz większe

Na razie daję radę i mam nadzieję, że jeszcze długo będę w stanie pielęgnować to co kocham, ale jakiś skrzat od czasu do czasu szepcze mi do ucha -mierz siły na zamiary a ja sobie powtarzam Panie Boże zabrałeś możliwości, zabierz i chęci

Ślimaczku, miło mi Ciebie powitać w moim ogrodzie, cieszę się, że Tobie też podoba się duecik dwóch "pustaczków", szkoda, że taki festiwal nie trwa dłużej

Nie wiem, czy jeszcze będę miała czas aby się jeszcze z Wami spotkać na forum przed świętami więc
Życzę wszystkim zdrowych, pogodnych Świąt Wielkiej Nocy spędzonych w gronie rodziny i przyjaciół, smacznego jajka, mokrego Dyngusa i samych radości w tak cudownym okresie


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy Tobie również zdrowych i radosnych Świąt.
Mnie bardziej brak terenu ogranicza niż kasy .Sił owszem trochę brakuje lecz jak wejdę do ogródka to nowe siły we mnie wstępują

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy, Tobie również życzę Wesołych, Zdrowych Świąt!
Piszesz, że jeszcze masz miejsce, zazdroszczę Ci. Ja chciałabym posadzić jeszcze parę drzewek czy dużych krzewów, taki oliwnik na przykład, ale nie mam już na takie pomysły miejsca
Róże jeszcze jakoś wciskam, ale to też już ostatnie centymetry kwadratowe na rabatach, które staram się wygospodarować. Jedyne co pozostaje w tej sytuacji to czekać na taką zimę jak ta z 2012r i mieć nadzieję, że część wypadnie, wtedy zrobi się miejsce na nowe
Ja się czasami zastanawiam kto się zajmie moimi królewnami jak ja już nie będę w stanie nic robić, albo jak mnie zabraknie. Do trumny nijak się ze mną nie zmieszczą
Hmm... Mało to świąteczne przemyślenia, ale jakoś tak mnie naszło.
Piszesz, że jeszcze masz miejsce, zazdroszczę Ci. Ja chciałabym posadzić jeszcze parę drzewek czy dużych krzewów, taki oliwnik na przykład, ale nie mam już na takie pomysły miejsca



- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Spóznione Wesołych Świąt !



- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witajcie moi mili goście
Za życzenia dziękuję z całego
Jadziu, Jagna, Mati
Ostatnio narzekałam, że zimno i zimno, a wystarczyły 2 słoneczne, ciepłe dni i w ogrodzie zazieleniła się trawa, rozkwitły krokusy, irysy i ciemierniki, wreszcie zawitała wiosna
. Wraca ochota do życia



Czy ktoś może mi podpowiedzieć co to za "cudo" wychyla swój nosek do słonka? Nie pamiętam co tam sadziłam

Jadziu, ja też póki jestem w ogrodzie wpadam w amok, dopiero jak kończę robotę to czuję, gdzie mam kręgosłup
a pozycja w której wracam do domu przypomina mi, że pochodzimy od naczelnych
Jagna w trumnie to już nam nic nie będzie potrzebne, nawet róże
, ale mam nadzieję, że powrócę jako ogrodnik albo będę uprawiała caaaałe poletka róż w innym, lepszym świecie
. Tam będę spełniać swoje ogrodnicze marzenia bez ograniczeń, czego i Tobie życzę
Póki co, cieszmy się tym co mamy i nie sprowadzajmy żadnych katastrof na nasze panienki, bo te z tego roku zupełnie wystarczyły by wypadło kilka krzaczków, przynajmniej tak wyglądają
.

Za życzenia dziękuję z całego

Jadziu, Jagna, Mati

Ostatnio narzekałam, że zimno i zimno, a wystarczyły 2 słoneczne, ciepłe dni i w ogrodzie zazieleniła się trawa, rozkwitły krokusy, irysy i ciemierniki, wreszcie zawitała wiosna





Czy ktoś może mi podpowiedzieć co to za "cudo" wychyla swój nosek do słonka? Nie pamiętam co tam sadziłam


Jadziu, ja też póki jestem w ogrodzie wpadam w amok, dopiero jak kończę robotę to czuję, gdzie mam kręgosłup


Jagna w trumnie to już nam nic nie będzie potrzebne, nawet róże




- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy, kwietna wiosna u Ciebie rozpoczęta!
A na ostatnim zdjęciu nie jest to przypadkiem serduszka biała?
bo moja tak bardzo podobnie wygląda i osiągnęła już imponujący rozmiar



A na ostatnim zdjęciu nie jest to przypadkiem serduszka biała?
bo moja tak bardzo podobnie wygląda i osiągnęła już imponujący rozmiar

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468