Jeśli masz warunki to przenieś w jaśniejsze pomieszczenie, ale nie jest to konieczne.
Co do tego lithopsa...na razie obserwuj go czy nie robi się całkiem płaski i galaretowaty. W tamtym roku mój tak skończył

wydaje mi się że była to jakaś choroba. Na początku wyglądał tak:

a później zostały tylko suche szczątki.
Obecnie dwa moje trochę się pomarszczyły i wyglądają mniej więcej jak na Twoich zdjęciach. Mam nadzieję że nic im nie będzie.