Fikus sprężysty (F. elastica) - formowanie (cięcie, przycinanie), rozmnażanie

[rupert]

Proszę o pomoc w formowaniu tego fikusa.

[maxymus77]

Witam , o ile jeszcze nie jest już przycięty ten fikus to proponuję dość mocno przyciąć jeden z pędów i poczekać aż zacznie odbijać nowymi przyrostami , z pozostałych końcówek z conajmniej dwoma liśćmi można uzyskać sadzonki . A gdy już odbije ta część przycięta na ok 30cm można przyciąć pozostałe pędy , fikus bardzo dobrze znosi przycinanie ale wiadomo że najlepiej robić to na wiosnę , ale gdy w grę wchodzi uratowanie jakiejś rośliny to można to robić o dowolnej porze roku . pozdrawiam Leszek

[zbyszek9]

Dzień dobry,
Posiadam Fikusa Elastica jak na zdjęciach poniżej. Potrzebuję porady, a właściwie kilku.
Fikus rośnie w jedną stronę - wypuszcza się ku światłu (do okna), od kiedy stoi w tym miejscu (3 rok) wypuścił potężną gałąź, która stanowi już niemal połowę drzewa i zaczyna przeszkadzać , pozostałe silnie się wyginają, rosną słabo. Cały jest też przechylony (na zdjęciach nie jest to akurat dobrze widoczne). I teraz tak:
Muszę go przyciąć (ta najniższa gałąź jest nad stołem i już przeszkadza). W którym miejscu (miejscach) zrobić cięcia? Czy ciąć tylko tą dolną, czy też pozostałe, a może najpierw dolną, a pozostałe kiedy indziej? Na wiosnę?
Czy najpierw przycinać i później przesadzić do większej doniczki, czy też odwrotnie?
Czy można go przekręcać, tak, żeby rósł równomiernie w każdą stronę, a jeśli tak, to czy stopniowo (np co tydzień o kilka stopni), czy też dozwolone jest na raz o 90 stopni lub 180?
Zasadniczo mam takie podejście, że drzewko powinno rosnąć przy niewielkiej, minimalnej ingerencji, natomiast warunki lokalowe ograniczać muszą swobodę albo rośliny albo domowników, niestety. Nie chcę jednak wyhodować drzewka inwalidy pociętego wielokrotnie, z guzami po amputowanych gałęziach, z pokręconymi gałęziami itp. Jak takie duże drzewko w standardowym polskim mieszkaniu formować? póki są małe są super, ale duże Fikusy w mieszkaniach już często nie wyglądają zbyt zdrowo..
Proszę o wsparcie

[norbert76]

A więc tak:

Cięcia i inne zabiegi pielęgnacyjne przeprowadzamy przede wszystkim na wiosnę.
Fikusy to w naturze duże drzewa i bez naszej ingerencji przy zapewnieniu podstawowych warunków mogą nawet w warunkach mieszkaniowych osiagnąć spore rozmiary. Dlatego trzeba je regularnie przycinać. Plus takiego rozwiązania to taki, że będziesz miał zwarte i gęste małe drzewko. Fikusy bardzo dobrze przechodzą cięcie, a odcięte wierzchołki bardzo łatwo się ukorzeniają, nawet w wodzie - ważne, żeby wtedy miały ciepło.
Tą dolną gałąź przytnij mocno, możesz zostawić z 1/3 od pnia, tak żeby zostały z trzy, cztery liście. Resztę też, ale zostaw po jednym, dwóch liściach. Najlepiej robić to na bieżąco po wypuszczeniu kilku liści i skracasz o połowę. Inaczej będziesz miał łyse badyle, bo fikus jako drzewo zrzuca z czasem dolne liście.
Natomiast nie przeprowadzaj przycinania czy przesadzania jednocześnie, zachowaj odstęp ok. kilku tygodni albo i trochę więcej. A jaka kolejność? Myślę, że wpierw lepiej przesadzić, a potem poprzycinać.

[maxymus77]

Witaj , ja proponuje wpierw przyciąć bo to bardziej się przyda roślinie , rośnie dość ładnie jeśli chodzi o tępo i wielkość liści i przesadzić dopiero na wiosnę . Można nawet nie przycinać tylko silnie związać te gałęzie które są za bardzo rozłożyste np sznurkiem lub klipami z plastyku . Ale ja bym odciął teraz tę gałąź która rośnie w stronę okna (można też naciąć do połowy tą gałąź i wsadzić zapałkę obwiązać woreczkiem z ziemią zawiązać od dołu i góry i w ten sposób będzie gotowa nowa roślina w kilka tygodni tzw okład ) Lub odciąć całą odnogę i pozostawić tylko jedną pare liści i uzyskać kilka sadzonek po przecięciu na 2 liściowe odcinki . A na wiosnę wszystkie pozostałe przyciąć po 2 -4 liście , wtedy roślina sama się rozkrzewi i uzyska się naturalny kształt drzewka .Ja bym przekręcał o 1/3 i najlepiej przesunąć trochę bliżej okna . Fikusy bardzo lubią przycinanie i dość łatwo można nagiąć gałęzie ponieważ drzewo to jest kauczukowe i można poprzez formowanie ,wiązanie uzyskać bardzo ładny pokrój , jednoczesne przycięcie wszystkich gałęzi na raz może spowodować niezbyt ładny rozrost drzewka w pokrój krzaku . Ps po przycięciu wypłynie biały sok który może podrażnić skórę rąk i który najlepiej zmyć i zasuszyć .pozdrawiam LESZEK

[zbyszek9]

Dziękuję bardzo za podpowiedzi.
A więc zaczynam od przycięcia tej dolnej odnogi, za kilka tygodni przesadzę a potem będę przycinał pozostałe gałęzie. Jednocześnie po trochę przekręcę donicę, żeby łapały światło od innej strony.
Jeszcze tylko taką mam wątpliwość, może to nie jest istotne - ale czy cięcie powinno być prostopadłe, czy pod kątem? Jakie się lepiej zrośnie, jeśli to ma znaczenie?

[maxymus77]

Witaj, nie ma wielkiego znaczenia jeśli chcesz by z tej odnogi wybiły nowe to starczy kilka centymetrów nad parą liści , zasada jest jedna im silniejsze przycięcie tym mocniejsze wybicie pędów , tak że nie koniecznie tylko z tej poniżej cięcia wyrośnie ale także może z niższych partii co może być bardzo ciekawe doświadczenie . Ja przycinam prosto . A dodam tylko że z odciętej gałęzi można tak jak wspominałem wcześniej jedną lub wiele sadzonek, a co ważne po cięciu sadzonek przemyć , osuszyć można od razu do doniczek ale równie dobrze do wody , o tej porze roku polecam słoik , bo widać co się dzieje i czy już są korzenie , ja w tej chwili mam kilka sadzonek innych roślin i po 2 -3 tyg pojawiły się korzenie mimo że to nie wiosna , w mieszkaniach jest dość ciepło więc idzie nawet zimą wychodować dorodne rośliny z pobranych szczepek o tej porze roku. pozdrawiam i powodzenia .

[norbert76]

Zbyszek, z cięciem poczekaj do wiosny. Jest wtedy dużo światła i roślina ma więcej energii, dzięki czemu lepiej zniesie cięcia. Teraz to nie jest odpowiedni zabieg na takie zabiegi. Temperatura to jedno, liczy się też ilość światła i słońca.

[zbyszek9]

Tą jedną niestety muszę przyciąć już, na zdjęciu nie widać, bo wszystko poodsuwane ale rośnie nam nad stołem, którego nie bardzo można gdzieś indziej ustawić, i już od dawna przeszkadza.. No i obiecałem żonie, że coś z tym zrobię, bo inaczej jest skłonna wyrzucić Fikusa lub mnie.. ;)
Z innymi zaczekam.
Dzięki i pozdrawiam

[honorata0]

Witam serdecznie!
Na jednej ze stron ogrodniczych wyczytałam,że fikus rośnie tylko do wysokości, do której padają na niego promienie słoneczne. W związku z tym chciałabym zapytać czy tak faktycznie jest? Mam odmianę fikusa tricolor,która na chwilę obecną ma 1,70m wysokości,stoi przy przeszklonych drzwiach więc promienie słoneczne padają nadal na całą roślinę,ale zastanawiam się jak bardzo może ona jeszcze urosnąć. Roślina ta póki co nie rozkrzewia się,no i korci mnie aby obciąć jej wierzchołek wzrostu,żeby obudzić uśpione oczka. Pytanie brzmi czy to dobry pomysł i kiedy najlepiej by to zrobić? Teraz czy poczekać aż wiosna zawita w pełni. Pozdrawiam

[norbert76]

Nie to nie jest prawda. Fikus może spokojnie dorosnąć do sufitu, a potem - jeśli będą się zwieszać - rosnąć dalej.
Odpowiednią porą na przycięcie jest wiosna.

[honorata0]

Witam serdecznie!
Pewien czas temu zauważyłam na pędzie mojego fikusa sprężystego kilka wypustek. Jedna z nich zaczęła się rozwijać i zastanawiam się co to jest. Nie jest to uśpione oczko,bo ani nie jest różowe, ani nie wyrasta powyżej liścia tylko na środku pnia. Na korzeń też trochę dziwnie. Nie wiem co to może być. Za poradą jednego z użytkowników forum stosuje okłady,aby obudzić uśpione oczka. Przycięcie zaowocowało obudzeniem się tylko jednego górnego oczka.Czyli jak posnął jeden pęd tak rośnie tylko jest teraz odrobinę skrzywiony:) Byłabym wdzięczna za odpowiedź. Dołączam zdjęcie pozdrawiam.

[norbert76]

Wygląda na zwykły korzeń powietrzny, na końcu widać stożek wzrostu.

[honorata0]

Czyli nie ma nadziei na gałązkę w tym miejscu? Czy ktoś ma jakieś doświadczenie z rozkrzewieniem fikusa sprężystego poprzez okłady z waty?

[norbert76]

Do rozgałezienia sprzyja przycięcie łodygi, ale normalnie fikusy sprężyste rosną przede wszystkim do góry. Pierwszy raz czytam, żeby okład z mokrej waty sprzyjał wypuszczaniu nowych pędów.