Może nie wyniosłam je do tunelu, nie spodziewam się w najbliższych dniach mrozów (chyba, że prognoza kłamie), może trochę zwolnią, nim ja posadzę na stałe miejsce.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić." Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Aksamitki będę wysiewać jutro do rozsadnika . Mam mały tunel foliowy,a w nim podniesione grządki i ziemia zrobiła się w nim na tyle ciepła , że już można wysiewać kwiatki na rozsady .
Uwielbiam aksamitki i są u mnie od wielu lat . Sadzę je w różnych miejsca ogrodu , na rabatkach i wśród warzyw .
Wysiałam aksamitki dziś do gruntu, rozsady chyba też niedługo posadzę (spore rośliny mam w tych doniczkach) Mrozów na najbliższy czas nie zapowiadają, a im później tym mniejsze prawdopodobieństwo takich przymrozków, w tunelu chyba sobie już poradzą
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić." Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Witaj Aniu. Piękne sieweczki . Moje wyciągnęły się strasznie a boję się pikować po same liścienie taka ta łodyzka długa . No ale muszę to zrobić bo inaczej z kremowych aksamitek nici .
ewelkacha88 nie bój się pikowania po same liścienie - dadzą radę - ja jednego roku też tak miałam powyciągane i delikatnie je pozwijałam i po same liścienie popikowałam i dały radę. To silne bestyjki
Witam, brnę przez pierwszą część wątku ale nigdzie nie doszukałam się informacji która mnie interesuje dlatego spytam Jak to jest u aksamitek z powtarzalnością cech w drugim pokoleniu?(z zebranych nasion) Zawsze miałam aksamitki zwyklaki podobają mi się te z zabarwieniem bordowym i z nich zbieram nasiona co roku a i tak po wysianiu zawsze trafią mi się te kwitnące na pomarańczowo. W tym roku zaopatrzyłam się w inne gatunki i zaczynam się zastanawiać czy jak zbiorę z nich nasiona to po ich wysianiu będą takie same? czy pokrzyżują mi się ze zwyklakami i nie wiadomo co wyjdzie. Dwa lata temu miałam białą aksamitkę zebrałam sporo nasion które właśnie się odnalazły i czekają aż je wysieję:P Tylko czy one będą białe skoro rosły przy tych zwyczajnych. Jakie są wasze doświadczenia? Nawet tak kombinowałam żeby posadzić w doniczce z dala od innych i z tego odosobnionego krzaczka zbierać nasiona tylko czy jest sens? Jakie są wasze doświadczenia?
Agnieszko aksamitki to lubią ale moje są wyciągnięte i boję się, że jak zacznę wpychać łodyżkę do ziemi tak głęboko to się połamie . Dziś u mnie leje więc chyba muszę sobie jakieś zajęcie znaleźć i zabiorę się za te aksamitki .