Danusia. Mój ogród cz 5

[Maska]

Danusiu i właśnie o to mi chodziło, o te widoki na Twoją/moją różę, na śliczną hortensję i wszystkie nawet najmniejsze kwiatki Miłego popołudnia

[Dorota71]

Danusiu, cudowne parzydło!
Jak ja tęsknię do takich widoczków.

[plocczanka]

Dzięki serdeczne za te pyszne kolorowe kwiatuchy.
W taki dzień, jak dzisiaj u mnie, takie ciepłe kolorki poprawiają nastrój.

[TerDob]

Danusiu i ja pocieszyłam oczy Twoimi pięknymi kwiatami - dzięki Ci za to
Aż mi się lepiej na zrobiło .
Pozdrawiam i dużo zdrówka życzę i czekam jeszcze na kolejne piękne zdjęcia .

[Tacca]

Iwonko, taki dzień jak dziś to nastraja raczej barowo .
Marysiu, jak sobie życzysz, będą wspomnienia.
Dorotko ja też bardzo lubię tą roślinę. Parzydło w ubiegłym roku przesadziłam a zachodnią ścianę a przy oczku została wiązówka różowa, wysoka śliczna. ubiegłym roku miał tylko kilka kwiatostanów, mam nadzieję że w tym roku będzie burza kwiatów.
Lucynko mi nastrój może poprawić tylko słonko. Na razie nie potrafię się zmobilizować do działania.
Tereniu, jak tak piszecie że Was pocieszyłam to i mi się humor lekko poprawił.

Jak tak to dalej wspominamy.

[plocczanka]

Piękne kolorowe roślinki, Danusiu!
Pierwsze zdjęcie - czy to bodziszek, czy tylko kwiatki podobne?
Wesołego Alleluja!

[Maska]

Danusiu tak się domagałam, aż dotarłam po tygodniu ale wszystko przez te przygotowania świąteczne
Jak ja lubię bodziszki Wesołej resztóweczki świętowania

[mysia]

Danusiu bodziszka jakoś nigdy nie miałam - a ładny nemezje miałam też ładnie kwitła i lak pachnący , który potem się sam wysiewał
ale już w tamtym roku go było i wiosny kwitnącej też nie mam forsycja jeszcze w pąkach , krokusy już padły z zimna ,kwitną tylko takie

malusieńkie niebieskie ,nawet nie wiem co to ? same się wysiewają , żonkile i tulipany nawet kolorków jeszcze nie pokazały tylko kupne bratki cieszą oko

życzę i mokrego śmigusa - dyngusa bo świąteczne życzenia gdzieś wcięło

[Tacca]

Lucynk, tak to bodziszki.
Marysiu, dobrze że w końcu dotarłaś pogodę na święta miałam piękną.
Mysiu, Bodziszki są piękne, nemezje mają mają takie ładne cukierkowe kolory. Jeszcze troszkę i będzie kolorowo. Byłam w niedzielę na Jasnych Błoniach. Krokusy pięknie zakwitły. Zrobiłam zdjęcie telefonem ale coś nie chce mi się zgrać, jak córka mi pomoże to pokarzę zdjęcia.

[iwona0042]

Witaj Danusiu, święta zleciały, wnuczek wyjechał, te miejscowe się rozjechały, no i czas wracać do rzeczywistości, a było tak pięknie

[Tacca]

Iwonko, , powrót do rzeczywistości troszkę bolesny. Przez kilka dni bardzo mokro będzie, za to brzuszek wreszcie odpocznie. Zastanawiam się dzisiaj czy obiad gotować. Czuję się nie szczególnie, od rana pikowałam pomidory i teraz myślę sobie że po świątecznej uczcie chyba damy wątrobie odpocząć. Nie jestem pewna czy eM będzie tego samego zdania ale trudno przekonam się jak wróci z pracy.

[iwona0042]

O właśnie pomidorki rozsadzić muszę, wiesz, dziś wyniosłam parę doniczek z siewkami na dwór, ale na noc do namiotu wstawię i okryje chyba je jeszcze

[Tacca]

Iwonko, okryj bo jeszcze może w nocy być na minusie. Sporo siewek trzymam już w szklarni ale papryki i pomidory stoją w domu. Jak świeci ładne słońce to wystawiam do szklarni, ale też muszę uważać. W niedzielę w południe temperatura skoczyła w pół godziny do 40 st. Mało co i bym miała od razu przecier
Pomidor severnye nie wykiełkował. Zamiast na waciku nie wiem czemu wsiałam od razu do doniczki. Czekam i czekam i nic. Wszystkie odmiany już dawni wyszły. Dziś rano do tej doniczki wsiałam malachitową saszetkę, a teraz dowiaduję się że severnye może jeszcze wykiełkować. Czemu mnie podkusiło siać do ziemi

[plocczanka]

Witaj, Danusiu!
Melduję się po świętach.
Dni świąteczne poświęciłam wyłącznie rodzinie, a teraz wracam na łono Forumowe i nadrabiam zaległości.
W związku z aktualnie panującą nam ciepłą wiosenką życzę Ci wspaniałych osiągnięć ogrodowych.

[Tacca]

Lucynko, dziękuję za odwiedziny i życzenia i wzajemnie. U mnie święta też były rodzinne i spacer po parku zaliczyłam. Na razie w ogrodzie nie mam za bardzo co robić to zamęczam nadmierną troską sadzonki i siewki. Gapię się co rusz i nie widzę że rosną. Musztardowca już pikowałam, stoi na świeżym powietrzu, pory jakieś oporne dopiero wychodzą.










Mix sałat



Bób się namyślił i się trochę ruszył.