Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42389
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5
Milenko mieszkam niedaleko lasu należącego do LP i serce mnie boli jak któryś rok z rzędu od połowy lutego słyszę pracujące piły. Od czasu jak tu mieszkamy las zmienił się nie do poznania. W środku urządzono miejsce polowań wycinając hektary lasu i ustawiając ambony
Mój piesek też leżał na śniegu, bo niestety nie jest puszczany wolno nawet w ogrodzie...sekunda i już by go nie było 
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5
Milenko po krokusikach widzę, że wiosna bardziej zaawansowana u Ciebie
Wrócę jeszcze do Pomponelli. Czy Ty ja karmisz sterydami
Ja myślałam że moja to spory okaz, ale przy tej Twojej to mikrus.
A tak na poważnie, to jak ją tniesz ? Bo zastanawiam się czy nie za ostro ją chlastam
Wrócę jeszcze do Pomponelli. Czy Ty ja karmisz sterydami
A tak na poważnie, to jak ją tniesz ? Bo zastanawiam się czy nie za ostro ją chlastam
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5
Ewelinko - łudzisz się, że jest inny ukryty sens, niż tylko ekonomiczny? Ja niestety nie, ale obym się myliła. No właśnie - potem powinna pojawić się łodyga i kwiat! Niestety moja poszła spać. Nie wierzę też, by w drugim sezonie miało się coś zmienić. Tak samo liczyłam na irysy holenderskie. W pierwszym roku - zielsko, a w drugim raczył zakwitnąć jeden na 8 posadzonych cebul
Marysiu - tutaj piły słychać prawie codziennie już od stycznia. Drewno bukowe to przecież jedno z popularniejszych sprzedawanych na opał. Nic więcej nie trzeba dodawać
Husky nie mają łatwej natury, sama bałabym się zdecydować na psa tej rasy. Dlatego Cię podziwiam. Ze swoim w marcu ruszam znów na szkolenie; ruch i dyscyplina przyda się nam obojgu
Wiolu - dziwne te krokusy w tym sezonie. Chyba nawet rok temu tak szybko nie ruszały. Fakt, że te, co kwitną, mam już dłużej w ogrodzie, ale mimo wszystko to jeszcze nie pora. Jest jeden plus - pszczoły się cieszą z pierwszego pyłku
Pomponelli tak naprawdę jeszcze porządnie nie zasilałam. Miała dobrze przygotowaną miejscówkę z wielkim dołem, ziemią z worka i odrobiną kompostu. W drugim i trzecim sezonie podlewałam trochę Rosahumusem, raz czy dwa gnojówką z pokrzyw, a latem jak mi się przypomniało - dostała trochę papu z popularnego nawozu do kwitnących Florovit, tak przy okazji podlewania pelasiek i fuksji. Wszystko bardzo nieregularnie, jedynie trzymam się zasady, by mniej więcej w drugiej połowie lipca przerwać nawożenie. Cięłam bardzo oszczędnie, bo przecież i zim nie było, a młodemu stażem "ogrodnikowi" przecież żal każdego centymetra
W drugim roku łamała się pod ciężarem kwiatów. W trzecim usztywniła się i radziła sobie nawet bez podpory. Byłam u Ciebie, ale Pomponelli niestety nie widziałam
Zostawiam dzisiejszą wiosenkę i zmykam




Marysiu - tutaj piły słychać prawie codziennie już od stycznia. Drewno bukowe to przecież jedno z popularniejszych sprzedawanych na opał. Nic więcej nie trzeba dodawać
Wiolu - dziwne te krokusy w tym sezonie. Chyba nawet rok temu tak szybko nie ruszały. Fakt, że te, co kwitną, mam już dłużej w ogrodzie, ale mimo wszystko to jeszcze nie pora. Jest jeden plus - pszczoły się cieszą z pierwszego pyłku
Zostawiam dzisiejszą wiosenkę i zmykam




- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5
Milenko krokusy, czyli wiosna
, cudowne zdjęcia brykającego w śniegu piesia, ale ten las to i mnie zmartwił, co się dzieje, wszędzie widzę
wycinają lasy, przecież za chwile same betony zostaną
Milenko, ja nie wiem jak postępować z tą lilią, miała ją jak na wsi mieszkałam i pięknie kwitła, a tu nie umiem z nią poradzić sobie 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42389
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5
Milenko to pies syna i synowej, świetnie się rozumieją i dają wzajemnie rozrywkę. Nie szkoliliśmy jej, bo instruktor od razu nie dawał nadziei na pełny sukces
a nawet na połowę. Lola jest tylko na zewnątrz w wolierze bo w domu są koty...inaczej już by ich nie było 
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5
Milena, twoje krokusy to idealne podsumowanie dzisiejszego dnia
Mieliśmy idealną pogodę, niebieskie niebo i +10 na termometrze.. Podobno to jakieś nieporozumienie pogodowe, bo w radiu cały czas uparcie powtarzali, że w całej Polsce pochmurno i na większości kraju opady. Ja tylko zerkałam przez okno i w śmiech.. Dawno takiej pogody nie było. Chociaż przyznam ci, że przydałoby się chociaż dwa dni takiego śniegu jak u ciebie.. w końcu mamy jeszcze ferie 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5
Krokusiki już w kwiatach ?
Woww....moje dopiero robią pączki, ale za to kwitną inne.
Ciekawe jaka będzie ta wiosna, zapowiadają mocno deszczową z podtopieniami.
Deszcz potrzebny, ale lepiej żeby było go w normie.
Woww....moje dopiero robią pączki, ale za to kwitną inne.
Ciekawe jaka będzie ta wiosna, zapowiadają mocno deszczową z podtopieniami.
Deszcz potrzebny, ale lepiej żeby było go w normie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5
No i teraz stwierdzisz... że jestem odmieńcem. Bardzo podoba mi się Twoja zima
. Herutek w śniegu wygląda idealnie. I ta radość jaka z niego emanuje... Cudo. Altanka przysypana... ojejj. tu mi brakuje słów. Ale wiesz że mam hopla na punkcie architektury drewnianej. Muszę tu wspomnieć, że tego roku i u mnie zawiśnie koło w altanie. Chyba. No bo może mi się nie spodobać. Jedno co prawda ale zawsze coś
. Od dawna o tym marzyłam. Nie jest to co prawda takie jakie sobie wyobrażałam, prawdziwe od wozu... no ale będzie jakie będzie.
Ta wycinka jest taka smutna... tyle dobrego drzewa...
. Też czegoś takiego nie lubię. Chyba się zapłaczę jak wytną te buki nad rzeczką. Wyglądają tak bajecznie. Pamiętam jak już kilka lat temu się nimi zachwycałam.
No to pojechałam... kilka lat.. przecież jestem dopiero dwa lata na fo... No co? Dwa to już kilka
.
Ta wycinka jest taka smutna... tyle dobrego drzewa...
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5
Ja się nawet nie łudzę że jest jakieś inne podłoże wycinek w lasach niż kasa, człowiek już dawno przekroczył najdalsze granice zachłanności i głupoty. A jak ktoś taki wandalizm próbuje tłumaczyć dobrem lasu to mnie pusty śmiech ogarnia, lasy, knieje, puszcze, radziły sobie wyśmienicie kiedy my jeszcze na drzewach siedzieliśmy i radziłyby sobie nadal, gdybyśmy z tych drzew nie zleźli.
Czekam Milenko z utęsknieniem na wiosnę, chcę się zaryć w ziemi jak kret
Głaski dla psiaków.

Czekam Milenko z utęsknieniem na wiosnę, chcę się zaryć w ziemi jak kret
Głaski dla psiaków.
- andzia458
- 500p

- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5
Witaj Milenko
Przychodzę i ja do Ciebie- z grubsza "ogarnęłam" Twój wątek i bardzo mi się u Ciebie spodobało
Zazdroszczę tych kolorków wiosennych- krokusy to przecudne kwiaty i mam nadzieję, że jesienią uda mi się ich całe mnóstwo posadzić.
Przychodzę i ja do Ciebie- z grubsza "ogarnęłam" Twój wątek i bardzo mi się u Ciebie spodobało
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5
Zachwyciłam się Twoimi różami!
Tak ładnie wiosennue już się u Ciebie zrobiło. Tylko pozazdrościć.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5
Kochani, bardzo dziękuję wszystkim za pamięć!
Zdrowych, radosnych i słonecznych Świąt dla Was

Zdrowych, radosnych i słonecznych Świąt dla Was

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5
Milenko ale masz cudaki zwierzaki
Miłych ,zdrowych Świąt
Miłych ,zdrowych Świąt
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42389
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5
Milenko co mu obiecałaś, że zgodził się na takie pozowanie
Radosnych Świąt 



