Tak prawdę pisząc to mówiłem jej ,że nic z tego nie będzie ,lepiej wyciąć i że załatwię jej thuje szmaragdy takie ponad 2 metry po pieniądzach to lepiej się odgrodzi od sąsiadów a tam już co chwilę trzeba było te dolne gałęzie wycinać i robiły się puste przestrzenie,gdzie sąsiedzi zaglądali.Zero prywatności,no ale ona ma sentyment

Cóż jak ktoś woli wydać 10k na renowację basenu w którym nikt nie pływa niż na rośliny,które niby kocha
