Właśnie zaczynam przygodę z ogrodem... miejsca jest troszkę i co nieco zagospodarowane
Zdjęcia z IX 2015












... tak więc jest przede mną wyzwanie... , ale zawsze marzyło mi sie kawałek własnej trawy... i mam

Ewo ależ fajne miejsce!
Przed Tobą masa pracy jeśli docelowo ma powstać ogród o innym charakterze
ale już z jesiennych zdjęć wynika,że to miejsce bardzo urokliwe jako wiejskie siedlisko i sielanka.
Mnie się podoba nawet w tej wstępnej fazie.
Wiosna otwiera przed Tobą ogromne możliwości.
I Twoje zwierzaki są z pewnościa przeszczęśliwe
Czekam na kolejne zdjęcia i powodzenia życzę

Świetne miejsce, wydaje się przyjemne dla oka
W dodatku witam Cię jako druga pośród ogrodomaniaków

Może powiedz co planujesz w tym roku??

KaRo , zeberka4 dziękuję za odwiedziny Nadal podglądam wiele postów w ogrodowych tematach... U mnie jeszcze nic nie kwitnie, więc jeszcze nie za bardzo się orjętuję co jest co ... Wiem na 100% ,że mam krzewy lilaka, forsycji, bukszpanu,trzmieliny i magnolię , oprócz tego mam cztery dość duże kępy yuki ogrodowej która kwitła. jeszcze są zasiedziałe 3 chyba bardo stare krzewy róż ... przezimowały OK, zaczynają pączkować i 2 młodsze ale nie znam ich nazwy też żyją, a tak wyglądały późną jesienią

Jaka ta druga boska, obsypana pewnie bedzie w sezonie kwiatami.

Witaj, Ewa.
Czytam, że czekasz aby się dowiedzieć co masz w ogrodzie.
Znam to z autopsji Pierwszy rok czekałam, bardzo cierpliwie czekałam co tam takiegoż wyrośnie.
Potem dosadzałam; latem i jesienią wiosenne - bo tego u mnie bardzo brakowało. A wiosną następnego roku te na lato i jesień.
Ale warto czekać zanim się ziemią ruszy bo nie wiadomo jakie tam masz roślinne skarby.
Powodzenia!

Róża z lewej wygląda mi jak Arthur Bell
Z prawej też bym celowała z nazwą ale ... muszę popatrzeć w mój zbiór.
Może poddaj swoje krzewy identyfikacji przez nasze znawczynie?
Tutaj jest wątek ku temu,a dziewczyny na pewno pomogą Ci je nazwać.

Psiaki z pewnością będą użytkowały ogród normalnie.
Możliwość hasania bez smyczek chyba już polubiły
Miałam labradorkę... śliczną,mądrą , która spacerowała ścieżkami ,przez mostek i wylegiwała się na trawniku.
Jak tylko dorosła nic z roślin nie niszczyła ale wcześniej..oj tak narobiła mi szkód.
Wyrywała mi krzewy razem z korzeniami lub ucinała im pędy przy samej ziemi. Foto
Znalazłam na nią sposób,po otwarciu drzwi trafiała wprost na stertę różnej wielkości gałęzi- pociętych na mniejsze lub nawet wielkich konarów i to ją zadowalało pod kątem 'wykorzystywania' do zabaw roślin ale niemal do końca uwielbiała podkraść doniczkę lub konewkę i podziurkować ją w kilkanaście sekund.
Potem,na starość oklapła zdecydowanie .
Twoje są w pełni sił i doceniają ten luz.

Witaj Ewo no to czeka Cię wielka przygoda no i wiele radości .

zeberka 4 też mam nadzieję na rózowa chmurkę kwiatów
Bea Cieszę się ze mnie rozumiesz... ale to czekanie Codziennie podglądam, czy coś nowego się zieleni
KaRo Moje psiaki raczej nie kopią i nie gryza roślinek ...jedyn co to nie zwracają uwagi po czym biegną... ale na wszystko trzeba czasu...
Genia Z tą myślą się tu osiedliłam na jesień życia Z pewnością nie będzie nudno
Dziękuje wszystkim za odwiedziny

Ewo mnie też podobało by się takie siedlisko dalej od zabudowań innych .Mój ogród graniczy z trzech stron z innymi zabudowaniami .

Witaj Ewuniu! sporo nas łączy ja też przyszłam na wieś spędzić swoją jesień życia i bardzo sobie chwalę tą decyzję. Codziennie dziękuję opatrzności, bo w bloku nawet z działką na wsi nie byłabym taka szczęśliwa. Też odkrywałam co odziedziczyłam po poprzednikach, a tego co było zawadą było więcej niż okazów do podziwiania. Po 10 latach jeszcze walczę z tym co mi zostawili, a jak nie walczę to patrzę na to z niechęcią. Życzę Ci powodzenia i pięknego ogrodu

EWO na tym forum spotkasz wiele osób które podjęły podobną decyzję do Twojej, tez czmychnęłam z bloku do domku z ogrodem będąc już na emeryturze. Początki jak zawsze bywają trudne bo ponoć starych drzew się nie przesadza ale jest mi teraz dobrze i nie wyobrażam sobie powrotu do bloku.
Będestałym gościem i kibolem zagorzałym na razie dokładnie obserwuj co z ziemi się wychyla na eksmisję zbędnych rzeczy i roślin będziesz miała następny sezon.

Ewuś - też uważam, że żółta to Arthur Bell, jeśli to ona, będziesz miała z niej pociechę! Zazdroszczę przestrzeni, ale nie zazdroszczę pracy ;:21 Fajnie, że założyłaś wątek

Marysiu fajnie spotkać tu bratnią duszę . Wszyscy mnie pytali czy wiem co robię... całe życie w mieście, ale marzenia o kawałku własnego trawnika zwyciężyły.
Krysiu dzięki za odwiedziny ... cieszę się, że życie można zaczynać od nowa nawet na emeryturze Jak słonce przygrzewa to z ziemi wyłazi... najwięcej chwastów, ale i wiosenne kwiateczki się pokazują oczywiście nie w ilościach hurtowych, ale zawsze...
Ewuniu Przestrzeni mam pod dostatkiem... z pewnością część będzie łąkowa, bo jakoś nie przepadam za boiskową murawą... ale to rzecz gustu Ile dam rade to zasiedlę, a i moje 2 psiury muszą mieć gdzie hasać
Wszystkim życzę spokojnych i pogodnych Świąt Wielkanocnych w zdrowiu i radości

EWO potwierdzę słowa Ewki co do założenia wątku, na pewno wiele będzie się u Ciebie działo gdzie chętnie bedę zagladać bo jak by nie było coś nas łączy emerytura i przesiedlenie

Na nowym miejscu radosnych i spokojnych świąt

Święta, Święta i po Świętach A wiosna coraz śmielej sobie poczyna
W moim półdzikim ogrodzie też coraz więcej wiosny widać...
tutaj jakieś tulipanki
Tu forsycja

Różyczka, która rosła na moim balkonie gdy mieszkałam w bloku kwitła w kolorze ciemnoróżowym

Stara wysoka róża - mieszkanka tego ogrodu od wielu, wielu lat
Szpaler jadalnych róż od mojej strony ogrodu, pod stodołą sąsiada , które poprzycinałam dość ostro... przetrwały podtopienie bo teren dość mokry

I na koniec troszkę dzikiej wiosny na mojej posesji


No i jeszcze pierwszy bociek u nas nad Nidą

Na dziś tyle jak słoneczko znowu wyjdzie... znowu pójdę szukać wiosny Pozdrawiam

Wystarczyło kilka słonecznych dni i w moim ogrodzie już dobrze widać wiosnę
Forsycja po jesiennym przycięciu cała w złotych kwiatach

Magnolia spieszy otwierać pąki

Moje psiaki wylegują się na świeżym powietrzu


Skrzynki po zimowych jabłkach teraz stały się sezonowymi kwietnikami
A to śliwka przy granicznej siatce... rośnie u sąsiada, ale połowa korony jest nad nasza działką

Na koniec mały choć już dość stary krzaczek, był prawie uschnięty więc przycięłam go dość mocno w jesieni... teraz pokazał najpierw mini różowe kwiatuszki... tylko jak on się nazywa

Dzisiaj pewnie spadnie deszcz, więc roślinki będa jeszcze bardziej zielone i kwitnące