Hej,
Pati
To już ósma część, dziewczyno, ale masz rozpęd!

Cudowne zdjęcia z Gliwic, nigdy tam nie byłam, a uwielbiam takie widoki. Za miesiąc i ja postaram się wrzucić trochę roślinnych fotek, bo wybieram się na targi ogrodnicze i pewnie będzie co oglądać. Szkoda, że w Gliwicach nie trafiłaś na kolokazję, tzw. uszy słonia. Bardzo podoba mi się ta roślina.