Stapelko, ja swoją olivaceę kupiłam jakieś pół roku temu na aukcji w necie; wtedy był to jeden paluszek, za który zapłaciłam kosmiczną kwotę

, dziś są to...dwa paluszki, ale za to kwiatków było ok. 8. Olivacea rośnie baaaaaaaardzo wolno, ale za to chętnie kwitnie (zdjęcia roślinki i kwiatków są w moim wątku). Z tego co wiem, w Polsce ta odmiana jest na razie praktycznie nie do zdobycia; pewnie nawet ta osoba, od której ja kupiłam swój "paluszek" nie szybko wystawi kolejny na sprzedaż, bo utrudnia to owo "szalone" tempo przyrostu rośliny
