 Tego płodozmianu jeszcze nie ogarnęłam, nie wiem też jak to połączyć z uprawą współrzędną różnych roślin i jak "zużyta" jest po sezonie ziemia, jak od wiosny do jesieni coś na niej rośnie, ale po sezonie zamelduję co wyszło z całego planu
 Tego płodozmianu jeszcze nie ogarnęłam, nie wiem też jak to połączyć z uprawą współrzędną różnych roślin i jak "zużyta" jest po sezonie ziemia, jak od wiosny do jesieni coś na niej rośnie, ale po sezonie zamelduję co wyszło z całego planu  

 Tego płodozmianu jeszcze nie ogarnęłam, nie wiem też jak to połączyć z uprawą współrzędną różnych roślin i jak "zużyta" jest po sezonie ziemia, jak od wiosny do jesieni coś na niej rośnie, ale po sezonie zamelduję co wyszło z całego planu
 Tego płodozmianu jeszcze nie ogarnęłam, nie wiem też jak to połączyć z uprawą współrzędną różnych roślin i jak "zużyta" jest po sezonie ziemia, jak od wiosny do jesieni coś na niej rośnie, ale po sezonie zamelduję co wyszło z całego planu  


 
 
 
 



 .
. 




 Przeryły tak, że pług by tak nie zaorał.
  Przeryły tak, że pług by tak nie zaorał.
U mnie warzywnik i szklarnia zajmują około 500 m2, drugie tyle dom, trawnik i rabaty ozdobne. Dla mnie to i tak za mało, żeby uzyskać zapasy wszystkich warzyw. Buraków siejemy sporo i to wystarcza, ale już marchwi jest zbyt mało na zimę. Fasolkę, groszek czy bób mamy na bieżące spożycie. Na większą ilość drzewek owocowych nie ma już miejsca. Trochę krzewów owocowych rośnie na obrzeżach działki. Generalnie 500 m2 dla rodziny to na styk i najlepiej mieć dodatkowo trochę miejsca na mały sad. Optymalnie dla mnie byłoby mieć około tysiąca m2. Wówczas nie byłoby tłoku i na wszystko byłoby miejsce.sebago30 pisze:Witam. Mam pytanie, Na jakiej powierzchni użytkowej macie swoje ogródki? Ile rocznie siejecie/ sadzicie roślin oraz gdzie je przetrzymujecie?


 Ja to nawet bym powiększył mój warzywnik, ale problem u mnie tkwi w podlewaniu. Mam bardzo piaszczystą ziemią, która bardzo szybko wysycha. Nawet jeśli podlewam co 3 dni, to na tych 200-300 m2 (nie mierzyłem dokładnie)  muszę się trochę nalatać, a po pracy to bardzo to opornie idzie czasami. Ja wysiewam 3 - 4 paczki ogórków rocznie. Zależnie od pogody, bo czasem dużo ogórków po prostu nie wschodzi. Na metry to grządka mierzy 10 m2. To zazwyczaj starcza na 20 słoików ogórków kiszonych, 20 słoików ogórków konserwowych i coś do zjedzenia na bieżąco.
  Ja to nawet bym powiększył mój warzywnik, ale problem u mnie tkwi w podlewaniu. Mam bardzo piaszczystą ziemią, która bardzo szybko wysycha. Nawet jeśli podlewam co 3 dni, to na tych 200-300 m2 (nie mierzyłem dokładnie)  muszę się trochę nalatać, a po pracy to bardzo to opornie idzie czasami. Ja wysiewam 3 - 4 paczki ogórków rocznie. Zależnie od pogody, bo czasem dużo ogórków po prostu nie wschodzi. Na metry to grządka mierzy 10 m2. To zazwyczaj starcza na 20 słoików ogórków kiszonych, 20 słoików ogórków konserwowych i coś do zjedzenia na bieżąco.