Ogród zielonej

[Mariolcia1962]

Soniu iryski miodzio na moją chandrę pogodową .
To dla Karolka .

[Krychna]

Soniu

Jakie śliczne iryski , a ja takowych nie posiadam, muszę się za nimi rozejrzeć. Tak pogoda nas nie rozpieszcza, słonko w sobotę tylko na chwilę się wychyliło i po nim,dzisiaj śnieg pada i tak ma być do wieczora Ale u Ciebie króluje takie piękne Słoneczko, śliczny wnusiu i siłacz z niego, jak czas leci już cztery tygodnie Pozdrawiam

[Wanda7]

No niestety i u mnie śnieg! Ty Soniu czekasz na byliny, a ja na róże. Doatałam wiadomość, że przyjadą do mnie dzisiaj. Byłam nastawiona na piękny słoneczny dzień, a tu masz... mam jednak nadzieję, że da się wykopać doły pod różyce, choć przyjemnie nie będzie.
Wiosna u Ciebie na całego, tyle kwitnień, że aż na sercu miło. A sasaneczki zawsze takie rozczulające.

[cyma2704]

Dziękuję za uściski dla Karola.

Marzą nam się prace w ogrodzie.





Zuza, Ewelinko Sasanki i wszystko inne zasypane. Dzień był pracowity, ale też udało mi się wieczorem kupić prezenty imieninowe dla moich przyjaciółek. Wieczorem w sklepach zdecydowanie spokojniej.

Madziu zapomniałam jak się opiekować takim maluszkiem, ale to jak z jazdą na rowerze. Wzięłam na ręce i już wszystko wiem. Pewnie rodzice po cichu się denerwowali, bardzo przejęci swoją rolą. Paczka z bylinami stoi w garażu, kiedyś zrobi się ciepło.

Aga, Małgosiu irysy takie niepozorne, ale wcześnie zakwitają, to warto je mieć. Dokupiłam kolejne i pewnie to nie koniec. Koło róż o tej porze pusto, tam dosadzę jesienią.

Aniu Karol słodki, na razie większość czasu śpi, ale jak odziedziczy temperament po babci i tacie, będzie się działo. Bukszpan spokojnie możesz sadzonkować w czerwcu, w gruncie. Teraz szkoda ciąć i pobudzać rośliny do wypuszczania młodych przyrostów, chyba, że tylko kilka urwiesz z piętką. Wtedy po kilka w doniczce i do cieplejszego miejsca.

Anitko sadź irysy pod różami, koło traw, hortensji, tam o tej porze pusto. Zimę przesłałaś do mnie.

Małgosiu Kubuś już duży chłopak. Karol jeszcze dużo śpi, ale już nabiera sił i na brzuchu szaleje. Nauczył się nawet przewracać na plecy. Moje irysy tylko w słoneczniejszym miejscu się pokazały, inne czekają na prawdziwe ciepło.

Alu taka kolej życia, że wnukom możemy dać co innego niż dzieciom, możemy je rozpieszczać. Ja szczególnie to będę robić, bo moje dzieci miały dziadków teoretycznie. Nie musimy brać za nie odpowiedzialności, od tego są rodzice. Zasypało nas, więc domowe prace można porobić, bo ogród zawsze pierwszy. Same byliny przyjechały, będę zapełniać puste miejsca na rabatach.

Lucynko to cudowne uczucie. Ogród zasypany, a na parapetach wyciągające się siewki, bo słońce świeciło w ostatnich dniach pewnie ze cztery godziny. Posiałam dziś 10 nasion pomidorów.

Marysiu jak kupujemy, to wszystko tanie. Wtedy do koszyka wpada tyle ładnych roślin, a potem w kasie suma się robi. Wszystkie tak mamy. Okrawanie trawnika mnie ominęło, bo właśnie miejsce dla Karola potrzebne.

Krysiu ja właśnie obiecałam, że będę dyspozycyjna dla Karola. Jakieś pieniądze zarobić trzeba, ale mam szczęście, że nie pracuję na etacie, więc zawsze czas znajdę. Jakoś śnieg za oknem rozjaśnił krajobraz, optymistyczniej się zrobiło. Nie znoszę szarości, tylko słońce kocham.

Mariolu jak wyżej napisałam, tylko ciepła i słońca potrzebujemy my i rośliny.

Krysiu Krychna kupuj irysy, tanie i miejsce zawsze się dla nich znajdzie. Nawet pod śniegiem dobrze wyglądają. Masz rację, czas dla nas biegnie za szybko, a młodzi chcieli by go przyśpieszać.

Wandziu śnieg w marcu, to nie anomalia. Zimy nie zimowe, więc wydaje się, że to wiosna.Śnieg stopnieje do wieczora, a potem możesz dołki kopać i sadzić. Byliny w garażu, pewnie część wysadzę, ale większość poczeka na cieplejsze dni.

[aneczka1979]

No kochana to Karolek sprawił, że ty teraz będziesz zupełnie inaczej niż my. Trawnik nie będzie rwany, by wnusio miał miejsce na harce!
Tak trzymaj! Wnusie są od rozpieszczania!

U mnie na szczęście mniej śniegu dziś spadło. I powoli znika.

[marpa]

Iryski w śniegu - cudna fotka!

[ASK_anulla]

Dziękuję za rady . Spokojnie w czerwcu, w ciepełku sadzonki robić - to rozumiem. Ja też jestem ciepłolubna. Trochę mam sadzonek od teściów, więc posadzę do doniczek. Lepiej postawić na parapecie, czy w widnej łazience na podgrzewanej podłodze? Nie chcę przedobrzyć.
Moje sadzonki też się wyciągają. Mam zamiar wysiać jeszcze pomidory i paprykę ale czekam na przesyłkę (akurat na tą niecierpliwie) i posieję razem. Za dwa tygodnie powinno być już ciepło, więc akurat wykiełkują. Od razu muszę je przenieść do chłodniejszego pokoju, może to spowolni ich wzrost.

[Ola2310]

Soniu i mnie biały puch przysypał... Na szczęście idę do pracy to mi to zwisa. Wczoraj zazdroscilam że piękna pogoda a ja do pracy... A tyle by się zrobiło.Miłego dzionka życzę.

[sweetdaisy]

Soniu, ale ja to sobie teraz spojrzałam poza granicę Twojej działki. Jaki Ty tam masz piękny widok Nawet takie białe, przymrożone te drzewa w oddali wyglądają cudnie
No i od razu słyszę w wyobraźni jak co rano wiosną budzi Cię śpiew ptaków z tych drzew za ogrodzeniem

[witch]

Ale biało, u mnie też tak było tylko bez kwiatów. Moje jeszcze w większości śpią. Jeden żółty krokus wychylił główkę

[clem3]

Soniu warto z pewnością, bo i śliczne i bardzo wcześnie kwitną. Dzisiaj byłam w ogrodniczym i rozglądałam się za nimi uważnie, ale nie było nawet jednego. Czyżby dlatego, że je się jesienią sadzi?

[nifredil]

Sonia, takie prace w ogrodzie przy odśnieżaniu? Całe szczęście po wczorajszym śniegu pozostały tylko zdjęcia, a dzisiaj pięknie i słonecznie - możemy zabrać się za jakieś drobne zajęcia około ogrodowe, bo niestety w rabatach błoto niemiłosierne

[Rozana]

Grtuluje wnusia .
Artemis cudo. Ciekawe czy u mnie będzie tak kwitł, posadzone mam 2. A hortensja Limelght cuudo .

[plocczanka]

Soniu, dzisiaj pewnie tez słoneczko Ci zaświeciło, śnieg spłynął i kwitnące kwiatki odżyły.
Wiem, że jesteś zajęta, życzę Ci wobec tego słodkich chwil wytchnienia.

[cyma2704]

Piękny, słoneczny dzień. Udało mi się trochę posprzątać resztki liści i powycinać uschnięte badyle bylin. Posadziłam też kilkanaście bylin z ostatniej dostawy: ostróżki, bodziszek, funkie, rozchodnik. Większość okryłam włókniną, bo miały trochę młodych przyrostów. Wszystkie czosnki już pokazały nosy, a hortensje mają nabrzmiałe pąki liściowe, trzeba pomyśleć nad przycinaniem.

Aneczko już myślę, że muszę zlikwidować obwódkę z berberysów Admiration, bo niebezpieczna dla dziecka. Po śniegu ani śladu, a jutro ma być słonecznie i 10 stopni. Niestety jestem zajęta, a pogoda wymarzona na prace ww ogrodzie. Wystarczyło pół dnia słońca i dwa krokusy zakwitły.





Marysiu dzisiejsze słońce tak się irysom spodobało, że obie kępki, prawie w całości zakwitły.



Aniu ukorzeniam bukszpany w temperaturze nie wyższej niż 15-16 stopni, nie tracą tak szybko wilgoci z liści. W doniczkach niestety trzeba pilnować wilgotności, ale już we wrześniu możesz posadzić bukszpan w glebie, lub przechować do wiosny w jakimś pomieszczeniu, w niskiej temperaturze. Ja niestety mam tylko jedno małe, w dodatku północne okno w pomieszczeniu z niższą temperaturą. Siewki tam nie przeżyją, więc dziś powędrowały do zimnego garażu. Może nie dostaną szoku termicznego. Dla ciebie sasanka, której udało się rozwinąć kolejne kwiaty, jakiś ich podjadacz się uspokoił.



Olu większość z nas ma jakieś zajęcia, czasem jak brzydka pogoda, ale najczęściej, jak ładna.

Zuza rano otwieram okno i zanim wygrzebię się z łóżka słucham śpiewu ptaków, już dwa tygodnie dają koncerty. Z północnej strony mam zagajnik brzozowy, śmiecą, ale i tak je lubię. Miło się mieszka na takim odludziu.

Aga u ciebie niższe temperatury pokazują, ale już niedługo i ty będziesz się cieszyć kolorami.

Małgosiu zapisz w notatniku, że jesienią masz kupić, są wszędzie. Na poprawę nastroju, druga kępka irysów Harmony.



Sabinko mam wiosną komfort, bo piasek wody nie zatrzymuje, więc pracować mogę nawet po deszczu. Tylko w miejscach, gdzie dowieźliśmy gliny bardziej mokro, ale pomieszana z glebą rodzimą, to woda nie zalega. Dzisiaj takie słońce i ciepło, że najchętniej bym poprzesadzała co nieco, ale rozsądek zwyciężył. Chyba gęsiówka zamierza kwitnąć.



Martuś dzięki. Ty masz dobą ziemię, to Artemis na pewno pokaże piękne kwiaty. Ładne masz krokusy.

Lucynko dzięki. Jeszcze jeden dzień słońca i krokusy zakwitną, tak na nie czekam. Odgapione od ciebie begonie zaczynają się wychylać z ziemi.