
Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2308
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Syzyfowa praca, ale taka głupiego lubi 

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Wiem wiem..głupich nie sieją
Mnie stać na maszyny. Elektryczne w dodatku 


- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2308
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Do krojenia owoców dzikiej róży i filtrowania nalewek?
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
A może Ty tam gruszki widzisz? 

- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Dawno tu nie zaglądałam. Może dlatego zapomniałam o tym, że nalałam śliwki węgierki
Wsadziłam słój w ciemne miejsce, a więc w najdalszy kąt składziku i robiąc wczoraj porządki go znalazłam! Śliwki powinny były moczyć się 3 miesiące, a potem trzeba było je zlać do butelek. Pestek zostawiłam mała garsteczkę, więc chyba to nie zaszkodziło, że się pomoczyły dwa razy po trzy miesiące?
W sumie w smaku całkiem dobra. Trująca, czy nie?

Wsadziłam słój w ciemne miejsce, a więc w najdalszy kąt składziku i robiąc wczoraj porządki go znalazłam! Śliwki powinny były moczyć się 3 miesiące, a potem trzeba było je zlać do butelek. Pestek zostawiłam mała garsteczkę, więc chyba to nie zaszkodziło, że się pomoczyły dwa razy po trzy miesiące?
W sumie w smaku całkiem dobra. Trująca, czy nie?
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2308
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Żle nie zrobiłaś, jeśli nie ma gorzkiego smaku, to jest ok, a jak wygląda klarowanie?
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Nie wiem jak będzie z węgierkówką, ale ja kiedyś zapomniałam ( podczas bardzo dłuuuugiego remontu) o miętówce. Zlałam potem, dodałam miodu i odstawiłam do lochu chyba do czerwca ( chrzciny wnuka). Wielu chciało przepis .
...bo była zupełnie inna od tej co robię zawsze 



Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Jest czyściutka. A mocna, że strach!Biotit pisze:jak wygląda klarowanie?
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2308
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
To dobrze, że jest mocna, a nie jakiś kompot. Pij na zdrowie i rób następne. Pozostawione w lochu kilka lat tylko zyskują na jakości.


- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
O te pestki się martwiłam. Bo kilkanaście zostawiłam, no i cały czas tam się moczyły, a to pruski kwas, mówią, że truje 

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Ja z róży będę robić chyba jeszcze dłużej, bo dodam nalew z płatków róży z dodatkami, a na płatki to jeszcze trochę sobie poczekamwhitedame pisze:.. ja kiedyś zapomniałam ( podczas bardzo dłuuuugiego remontu) o miętówce. Zlałam potem, dodałam miodu i odstawiłam ..

U nas w rankingu, z tych co do tej pory sam zrobiłem, w czołówce plasuje się nalewka z czarnej trześni i nocino.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Kiedyś, pewnie pamiętacie, wina i nalewki robiło się tylko z owoców niepestkowanych i nikt się nie zatruł tym strasznym cyjankiem potasu.onectica pisze:O te pestki się martwiłam. Bo kilkanaście zostawiłam, no i cały czas tam się moczyły, a to pruski kwas, mówią, że truje
Dzisiaj lekarze i dietetycy niby to w trosce o zdrowie obywateli ostrzegają kogo mogą i gdzie tylko mogą przed zjadaniem pestek. Czy aby nie dlatego, że farmacja i medycyna chce żyć dostatnio? Ale tam gdzie ich wiedza zawodzi ludzie sami wracają do diety z pestkami.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
nie wspomnę o pestkach buczyny, uwielbiamy i zjadamy prażone garściami i jakos nie przypominam sobie żeby ktoś narzekał, na ilość i owszemwhitedame pisze:..niby to w trosce o zdrowie obywateli ostrzegają kogo mogą i gdzie tylko mogą..

Sam się zastanawiam, czy naleweczki z niej nie zrobić..
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
No fakt, moja babcia nigdy nie drylowała wiśni na nalewki, a całe baniaki tego robiła.
Tylko nie potrafię sobie przypomnieć, jak szybko to schodziło, bo zbyt mała byłam i nie zwracałam uwagi
Pamiętam za to, jak kiedyś babcia rozpaczała, że wszystkie kury padły, bo leżały po podwórku, jak nieżywe. A tymczasem okazało się, że cały butel owoców został wywalony w miejsce, do którego zalazły nieszczęsne kury. Nadziobały się tego, 'narąbały' i pijane posnęły gdzie popadło
Wracając do pestek - otatnio widziałam w sprzedaży paczkowane pestki bodajże moreli. A my zawsze rozgryzaliśmy pestki jabłek.
Więc skoro sprzedają oficjalnie, to może jednak cos w tym jest...
Tylko nie potrafię sobie przypomnieć, jak szybko to schodziło, bo zbyt mała byłam i nie zwracałam uwagi

Pamiętam za to, jak kiedyś babcia rozpaczała, że wszystkie kury padły, bo leżały po podwórku, jak nieżywe. A tymczasem okazało się, że cały butel owoców został wywalony w miejsce, do którego zalazły nieszczęsne kury. Nadziobały się tego, 'narąbały' i pijane posnęły gdzie popadło

Wracając do pestek - otatnio widziałam w sprzedaży paczkowane pestki bodajże moreli. A my zawsze rozgryzaliśmy pestki jabłek.
Więc skoro sprzedają oficjalnie, to może jednak cos w tym jest...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Pestki moreli można kupić na wagę w Auchan.Witamina B17 (amigdalina) cudowny lek na raka
.Jest popyt jest i podaż.A pestkówka,czyli nalewka na pestkach jabłek,gruszek czy pigwowca to świetny trunek.
