U mnie, odpukać, jak na razie nie ma żadnych strat po zimie. Chyba, że coś znajdzie się w odrostach, które ukorzeniały się i zostały w pokoju na parapecie.
Blues w kaktusach 2 - onectica na bis
- moritius
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2651
- Od: 30 sie 2010, o 12:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Blues w kaktusach 2 - onectica na bis
Szkoda lofek, mam nadzieję, że się obudzą (może po prostu przeraziły się, ze ktoś przeznaczy je na wszamanie i dlatego się skurczyły
?).
U mnie, odpukać, jak na razie nie ma żadnych strat po zimie. Chyba, że coś znajdzie się w odrostach, które ukorzeniały się i zostały w pokoju na parapecie.
U mnie, odpukać, jak na razie nie ma żadnych strat po zimie. Chyba, że coś znajdzie się w odrostach, które ukorzeniały się i zostały w pokoju na parapecie.
Pozdrawiam, Aleksander
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach 2 - onectica na bis
Kasia - kto to mówi, że miejsca nie ma!!!
Witaj w moich skromnych progach i zapraszam częściej
Aleksander - ale ja swoich lofek nie żułam!
I Ty się szykuj, bo niedługo sezon na kwiatki!
Nie wiem, czy już mogę myśleć o jakimś happy endzie, ale: z tego bezchlorofilowego mihanovichiego, który rósł, jak się okazało, na patyku, i którego przełożyłam na podkładkę z odzysku (sam koniec stycznia to był) zdjęłam dzisiaj gumeczki i jak na próbę przechyliłam całość prawie 90 stopni, to nie spadł! Czy można mniemać, że się przytwierdził do podkładki?

Witaj w moich skromnych progach i zapraszam częściej
Dziękuję - w imieniu Waszym i swoimpiasek pustyni pisze:życzę i mocno trzymam kciuki, by roślinka rosła zdrowo i cieszyła nasze oczy. Twoje oczywiście, tak przy okazji, również
Aleksander - ale ja swoich lofek nie żułam!
I Ty się szykuj, bo niedługo sezon na kwiatki!
Nie wiem, czy już mogę myśleć o jakimś happy endzie, ale: z tego bezchlorofilowego mihanovichiego, który rósł, jak się okazało, na patyku, i którego przełożyłam na podkładkę z odzysku (sam koniec stycznia to był) zdjęłam dzisiaj gumeczki i jak na próbę przechyliłam całość prawie 90 stopni, to nie spadł! Czy można mniemać, że się przytwierdził do podkładki?

- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Blues w kaktusach 2 - onectica na bis
Pewnie tak...no chyba, że na klej go przytwierdziłaś

A tak bez śmiechu to...ładny jakiś jest...niech pięknie rośnie i cudnie kwitnie
A tak bez śmiechu to...ładny jakiś jest...niech pięknie rośnie i cudnie kwitnie
Re: Blues w kaktusach 2 - onectica na bis
Od stycznia już dużo czasu minęło, więc chyba sukces? Trzymam kciuki, żeby się udało.
- moritius
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2651
- Od: 30 sie 2010, o 12:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Blues w kaktusach 2 - onectica na bis
W naszych warunkach ciężko szczepi się na hylocereusie, więc jeśli ci się udało, to szacun wielki
.
Pozdrawiam, Aleksander
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach 2 - onectica na bis
Trafiło się pewnie ślepej kurze ziarno
Zobaczymy, czy przetrwa. Mam jeszcze żółtego, pod którym pada podkładka, ale nie mam go na co przełożyć. A jakby tak na pilosocereusa?
Zobaczymy, czy przetrwa. Mam jeszcze żółtego, pod którym pada podkładka, ale nie mam go na co przełożyć. A jakby tak na pilosocereusa?
- moritius
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2651
- Od: 30 sie 2010, o 12:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Blues w kaktusach 2 - onectica na bis
Dosyć dobrze się u mnie trzymał dopóki nie zrobił się z niego kisiel
.
Jak chcesz coś trwalszego, radzę poszukać myrtillokaktusa
.
Jak chcesz coś trwalszego, radzę poszukać myrtillokaktusa
Pozdrawiam, Aleksander
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach 2 - onectica na bis
A ten kisiel się zrobił, bo co?
(Bo rozumiem, że cos na nim było szczepione, nie skisielał tak sam z siebie?)
(Bo rozumiem, że cos na nim było szczepione, nie skisielał tak sam z siebie?)
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Blues w kaktusach 2 - onectica na bis
Nie wytrzymam...Popłakałam się ze śmiechuonectica pisze: nie skisielał
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach 2 - onectica na bis
No tak, nie dość, że za wsiorbanego chcieliście mnie uhonorować, to jeszcze i za to. Dobrze, że nie zawsze zwracacie uwagę na to, co piszę, bo zajęłabym tam pół wątku 
- moritius
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2651
- Od: 30 sie 2010, o 12:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Blues w kaktusach 2 - onectica na bis
Miałem gymnola na pilosocereusie. Podejrzanym jest grzyb.onectica pisze:A ten kisiel się zrobił, bo co?
(Bo rozumiem, że cos na nim było szczepione, nie skisielał tak sam z siebie?)
Co do skisielenia - sam nieraz tworzę różne neologizmy (choć głównie po angielsku
Pozdrawiam, Aleksander
Re: Blues w kaktusach 2 - onectica na bis
Fajne kaktusy
Pokaż więcej lofek.
Pokaż więcej lofek.
Re: Blues w kaktusach 2 - onectica na bis
Gymnuś ładny taki czerwony, ale nie za bardzo jestem przkonany do takich wynalazków 
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach 2 - onectica na bis
No - to już go nie ma. Przysechł był tylko do tej podkładki, w końcu padł.
Ja też nie jestem fanką bezchlorofilowych, jak również szczepionych, ale to prezent był.
Podkładka natomiast wypuściła jakiś odrost. To niech rośnie.
Fotki będą jak już załapię chwilę na oddech, bo teraz nawet nie mam kiedy zacząć myśleć o świętach.
Ja też nie jestem fanką bezchlorofilowych, jak również szczepionych, ale to prezent był.
Podkładka natomiast wypuściła jakiś odrost. To niech rośnie.
Fotki będą jak już załapię chwilę na oddech, bo teraz nawet nie mam kiedy zacząć myśleć o świętach.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach 2 - onectica na bis
A więc i u mnie wiosna
Aporocactus cieszy szczególnie, bo to jego pierwszy raz. No bo to chyba kwiatki będą, nie odrosty?

Medio - zwykle jest szybsza, niż inne i w tym roku nie zawiodła (chociaż w tym roku wydaje mi się, że przegapiłam kwiatka na czerwonej M.carmenae - flaczek świeży jakiś jest, więc chyba był kwiatek),

Jedna z ulubionych - nie za kwiaty, tylko sama w sobie jest fajna i zaczyna mi się ładnie rozrastać - Gasteria liliputana

Niektórym roślinom się w głowie przewraca - może ktoś pamięta delikwenta, którego pokazywałam latem, co to postanowił, że będzie rósł w dół i chociaż miejsca mnóstwo w doniczce było, to wylazł dolnym otworem. Siedział tak całą zimę, dzisiaj został spacyfikowany, zobaczymy, co teraz zrobi, cwaniaczek
Senecio stapelliformis
zdjęcie z zeszłego lata, a na drugim jak wyglądał dzisiaj po wyjęciu z doniczki:

Wczoraj wykąpałam prawie wszystkie sansevierie

A Pachyphyta będą w tym sezonie mieszkać razem:

Strasznie sterane to wszystko po zimie, ale w sukulentach znów nie mam praktycznie strat
Z kaktusów poleciały 2 epitelanty i dzis okazało się, że również jedno astro. Trzeba będzie im chyba zmienić miejsce n a zimowanie, bow tym pomieszczeniu widocznie fruwa coś, co im szkodzi.
Aporocactus cieszy szczególnie, bo to jego pierwszy raz. No bo to chyba kwiatki będą, nie odrosty?

Medio - zwykle jest szybsza, niż inne i w tym roku nie zawiodła (chociaż w tym roku wydaje mi się, że przegapiłam kwiatka na czerwonej M.carmenae - flaczek świeży jakiś jest, więc chyba był kwiatek),

Jedna z ulubionych - nie za kwiaty, tylko sama w sobie jest fajna i zaczyna mi się ładnie rozrastać - Gasteria liliputana

Niektórym roślinom się w głowie przewraca - może ktoś pamięta delikwenta, którego pokazywałam latem, co to postanowił, że będzie rósł w dół i chociaż miejsca mnóstwo w doniczce było, to wylazł dolnym otworem. Siedział tak całą zimę, dzisiaj został spacyfikowany, zobaczymy, co teraz zrobi, cwaniaczek
Senecio stapelliformis
zdjęcie z zeszłego lata, a na drugim jak wyglądał dzisiaj po wyjęciu z doniczki:

Wczoraj wykąpałam prawie wszystkie sansevierie

A Pachyphyta będą w tym sezonie mieszkać razem:

Strasznie sterane to wszystko po zimie, ale w sukulentach znów nie mam praktycznie strat
Z kaktusów poleciały 2 epitelanty i dzis okazało się, że również jedno astro. Trzeba będzie im chyba zmienić miejsce n a zimowanie, bow tym pomieszczeniu widocznie fruwa coś, co im szkodzi.



