Ogrodzieniec połozony na Jurze Krakowsko-wieluńskiej wśród skal wapiennych na pólnocnym krańcu najwyższego wzgórza Jury - 504 m.n.m.W okresie gotyku na przełomie XIV i XV wieku powstała tu pierwsza warownia Włodków Sulimczyków.Było to ogniwo systemu zamków nad traktem granicznym- jedną z najważniejszych dróg handlowych średniowiecza z Wrocławia na Śląsku do Krakowa w Małopolsce.
W XVI wieku przebudowany przez Seweryna Bonera.Dotyczy to szczególnie skrzydła zachodniego i nadbudowy baszt.Ta warownia w systemie bastejowym a zarazem rezydencja renesansowa to zamek właściwy czyli górny i podzamcze o powierzchni około 3 ha.Zamek górny wzniesiony na planie nieregularnym dostosowanym do istniejących skał czyli na róznych poziomach.Z trzech stron były to budynki mieszkalne, z czwartej -od wschodu mur obwodowy.Wewnętrzny dziedziniec posiadał krużganki.W budynku zachodnim 6 kondygnacyjna wieżana planie kwadratu, a ostatnia kondygnacja cylindryczna.Na czwartej kondygnacji mieściła się tu kaplica.Kolejna wieża -od południa była czworoboczna.Na dziedzińcu studnia o głebokości ponad 100 m..U podnóża skały wieża Kurza Noga na planie prostokąta z trzema kondygnacjami kazamat.Kolejny służacy obronności obiekt to beluard. Między Kurzą Nogą anim drugi dziedziniec z gankiem straży.
W okresie baroku gdy obiekt stracił na znaczeniu obronnym potomek córki Bonera Zofii Andrzej Firlej wzniósl nad beluardem salę marmurową.W 1699 roku obiekt zniszczyli Szwedzi.I złupili!
przechodzi w ręce kolejnych właścicieli, niszczeje. W 1810 roku jest jeszcze częsciowo zamieszkały.
w 1914 roku zamek ucierpiał od ostrzału artyleryjskiego.
Okoliczni chłopi biorą kamienie z zamku na budulec. Całkowicie z profilowanych elementów pochodzących z zamku wzniesiona jest kaplica na Podzamczu.
Konserwacja powojenna od 1959-1975 udokumentowana w zamkowym muzeum. Obiekt po wieloletnich badaniach archeologicznych zabezpieczono jako tzw. ruinę trwała.
i jeszcze trochę literatury do tego zamku:
Antoniewicz M.,Zamki na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej.Geneza-funkcje-konteksty, Katowice, 1998
Borkowski J.,Orle Gniazda Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Fidura J., Zamki i inne warownie Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Gruszecki A., Zamek w Ogrodzieńcu, Katowice, 1977
Gruszecki A., Wyniki badań zamku w Ogrodzieńcu w latach 1964-1965,"KwartalnikArchitektury i Urbanistyki",1966, z.3
Gueruin B., Zamki w Polsce,Warszawa, 1984
Kajzer L.,Kołodziejski S.,Salm J, Leksykon zamków w Polsce
Kołodziejski S., Średniowieczne rezydencje obronne moznowładztwa na terenie województwakrakowskiego, Kraków, 1994
Kornecki M., Zamki i dwory obronne Ziemi Krakowskiej, Kraków, 1977
Poleski M., Zamek ogrodzieniecki na tle najbliższej okolicy, Ogrodzieniec ok.1900
Rogiński R., Zamki i twierdze w Polsce-historieilegendy
Sypek M., Zamki i obiekty warowne Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Witam! Widzę, że mamy kolejną posrebrzoną . Gratki Martusiu!
Miło mi było poogladać fotki z Pustyni Błędowskiej. Byłam kilka lat temu, nie pytaj o miejscowość, bo musiałabym zajrzeć do kroniki rodzinnej. Fajnie sobie przypomnieć miłe chwile . W Ogrodzieńcu byłam przed maturą, już hmmm... dość dawno temu. Ciekawie piszesz, zawsze się człowiek jeszcze dowie czegoś nowego.
Marto jeszcze trochę legend do Ogrodzieńca, bo to sie wiąże i z Motorem jakby.
Po kolei:W 1523 roku Włodkowie stracili zamek za długi na rzecz bankiera Jana Olbrachta,aleksandra i Zygmunta Starego -Seweryna Bonera.Tego samego który stworzył dla Zygmunta Starego renesansowy Wawel.
W zachodnim skrzydle zamku w dawnej sypialni S.Bonera w podłodze archeolodzy odkryli skrytkę. Była pusta! Również skarbów po Warszyckim nie odnaleziono.
w 1906 roku z inicjatywy Aleksandra Janowskiego-zalozyciela Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego wykupiono z rąk prywatnych ruiny zamku ogrodzienieckiego. Sylweta zamku znajduje się na odznace PTTK.
Około pólnocy żaden koń nie daje się zaciągnąc na zamkowy dziedziniec. Nie wiadomo dlaczego.Nie wiem po co tam o pólnocy konia ciągać? I tu dochodzę do psa.Ma być ogromny i czarny, wybiega w noce bezksięzycowe zruin zamku gdzieś z piwnic, okrąza mury obronne i goni miejscowe psy.One oczywiście uciekają.
Piękne zdjęcia z pustyni, jak ja tam dawno nie byłam. Nawet nie wiedziałam, ze zachowały tam się jeszcze "pustynne" miejsca, myślałam, że wszystko już zarosło.