Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29

[zielonajagoda]

Trochę się wczoraj sfatygowałam , ale chyba się nie przeziębiłam mimo rezbieranki w trakcie prac. Niedziela zaczęła się słonecznie, jeśli pogoda się nie zmieni to południem na ogród wylegnę, pozaglądać z kąty, poplanować, co i gdzie. Drzewka przycięte, pierwsze zasiewy poczynione, rzodkiewka, sałata, szpinak i koperek.
Miłej niedzieli.

[alicjad31]

Marysiu koniecznie wymień ,albo zwróć ten środek .
Zdjęcia piękne ,kotek podobny do mojego nowego .
Zdrówka

[ewelkacha88]

Witaj Marysiu. Dzięki za informacje odnośnie Miedzianu, poczytałam też linka i wiem jakby więcej. Jednak teoria jedno, praktyka drugie a pogoda trzecie . Jak się dzisiaj czujesz ?? Ja przyznam , że mnie lekko mięśnie bolą ale zaraz rozchodzę . Dzisiaj po południu jadę po moje dzieciaczki więc zacznie się . A było tak spokojnie i cicho

[Maska]

Beatko pewnie również dzięki pracowitości odwiedzamy chętnie Małgosię, w nadziei że coś spłynie na nas Ja wczoraj głównie zbierałam pozimowe śmieci a mam tego dużo bo przed zimą zostawiam wszystko tam gdzie spadło bądź wyrosło Strasznie dużo mam gałązek brzozy, bo mocne wiatry wiały dość często.
Wycięliśmy w tym roku potężną leszczynę i mam mnóstwo patyków pod pomidory więc na pewno je użyję, bo zaraz po ścięciu usuwałam mniejsze gałązki i leżą przygotowane. Jedynie na długość będę musiała przyciąć, a wiąże zwykłym naturalnym sznurkiem, rok temu miałam dużo tasiemek używanych do szczepienia, bo zakupiłam chyba 1000 szt (takie było dostępne opakowanie), ale to kiepski pomysł bo muszę je potem wszystkie dokładnie usuwać (tworzywo) sznurek jak się nie da odwiązać to zostawiam. Widzisz pytanie całkiem na czasie Miłej niedzieli Beatko

Zeniu staram się przy każdej okazji coś zrobić bo metryka już nie ta i jak się przeforsuję to potem zauważyłam że skacze mi ciśnienie A pracy jest bardzo dużo mimo, że wymuskanego ogródka to nie mam Cóż taki klimat , że i przymrozek i śnieg do końca kwietnia może się zdarzyć ...a nawet w maju Miłej niedzieli Zeniu

Iwonko ja też zmieniłam kurtkę i czapkę na lżejszą, ale staram się uważać bo jak się przeziębię to kto tak jak ja zadba o moje kurki Nie szaleję to i ruszam się dzisiaj bez kłopotu. Posiałam sobie jakiś czas temu rzodkiewki w tunelu i ładnie wykiełkowały, nawet wczoraj zastanawiałam się czy nie dosiać ? siałam też sałatę, ale nie widzę jej. Szpinak siałam w jednej ze skrzyń i muszę zobaczyć czy go widać, bo na jesieni był. Dobrej niedzieli Iwonko

Alu niestety sklep w przeciwnym kierunku niż Kraków, ale na szczęście niedaleko i pewnie pojadę Kotków pojawiło się sporo, ale jeden stale mi towarzyszy w ogrodzie Mam nadzieję że stan oczu się poprawia czego Ci z serca życzę

Ewelinko jak coś nie wiesz to pytaj na FO wszyscy chętnie odpowiadają nawet na najbardziej podstawowe pytania. Mamy tutaj osoby na różnym etapie ogrodowania Może przydałby Ci się jeszcze jeden dzień odpoczynku, bo dzieci są kochane ale czasem odpoczynek od nich jest z korzyścią dla obu stron. Wiem co piszę bo wychowałam troje
Ja wczoraj działam ostrożnie, bo dzień wcześniej dałam sobie większy wycisk więc jestem dzisiaj w dobrej formie
Spokojnej niedzieli Ewelinko i uściskaj dziewczynki

[alicjad31]

Marysiu dziękuję Ci bardzo również życzę Ci zdrówka z całego serca ,
a jak Twoje oczy tyle razy zakrapiałaś ,że aż nieprawdopodobne ......
Plamy jeszcze widzę i bolą mnie oczy ,ale da się wytrzymać .Wizytę mam 4 kwietnia ,tyle ,że badań nie zdążę na wizytę ,ale na szczęście badania też mam w ośrodku zdr .
Miłego dnia

[Maska]

Alu ja miałam inne schorzenie i udało mi się wyleczyć ale dzięki właśnie tej częstotliwości, Ty masz wynikające ze stanu zdrowia więc dbaj o siebie a będzie dobrze. Dla ogrodnika wzrok i sprawność to najważniejsza rzecz

[Rzepka]

Marysiu, pozwolisz, że wtrącę, ale wiesz, tam, gdzie pomidory, tam i ja.
Ja w ubiegłym roku przetestowałam do wiązania pomidorów opaski zrobione z rajstop elastycznych, u mnie ten sposób się super sprawdził, opaski są rozciągliwe i nie nasiąkają wodą.
W rodzinie jest akcja zbierania starych rajstop na ten sezon, niestety, te Młode rzadko teraz chodzą w rajstopach, a chopy też nie chcą nosić.

Pozdrawiam Irena

[julcia1]

Marysiu dziś spaceruję po ogrodach tylko wirtualnie, bo niestety pada, wczoraj było ładnie to babciowałam
widzę,ze popracowałaś i czujesz to wspaniałe zmęczenie i satysfakcję z wykonania porządków . W ubiegłym roku miałam już też posiane rzodkiewki w tunelu w tym jeszcze cisza normalnie doba się skurczyła czy co
Nasion nakupiłam ,a nawet nie mam jeszcze przekopane. W tym roku w zakupach nasion towarzyszył mi starszy wnuk
mam nasiona kukurydzy , kolorowych rzodkiewek, nawet wypatrzył kolorowe marchewki wybierał nasiona kolorowych warzyw nawet sałaty mam w mieszance kolorów już czeka niecierpliwie kiedy urosną . Muszę wyznaczyć mu jego kawałek do uprawy myślę, że dla sześciolatka będzie to fajna przygoda. Ogrodem interesował się od zawsze
pamiętasz, chyba nadszedł czas na więcej samodzielności.Jak ten czas biegnie.

[plocczanka]

Dzień dobry, Marysiu.
Wędruję dzisiaj po ogrodach i odrabiam zaległości.
Przez ten dobijający psychicznie remont narobiło mi się tyle zaległości i to w każdej dziedzinie, że nie wiem, gdzie wpierw ręce wsadzić.
Widzę, że Ty non stop coś w swoim ogrodzie działasz, a ja nawet moje domowe wysiewy zaniedbałam. Na szczęście one mi odpłacają dobrem, dzięki czemu nie jest tak źle, choć całkiem dobrze też nie. Głównie przeraża mnie ilość namnożonych ziemiórek. Ekologia już niestety nie działa i jutro muszę się udać do ogrodniczego w poszukiwaniu dobrej chemii. Kilka młodziutkich roślinek zostało zniszczonych, ale na szczęście nie dotyczy to heliotropów, bo chyba bym płakała....
Życzę Ci miłego wieczoru.

[Maska]

Irenko miałam i taki sposób kiedyś, ale wkurzały mnie potem te kawałki w ziemi, bo nie wszystko da się wyzbierać. Były też stare poszwy targane na paseczki. Dobre były te paski do szczepienia, ale tak jak pisałam plastik się nie rozłoży a sznurek bawełniany czy konopny tak. Ja też nie używam rajstop, bo chodzę głównie w spodniach, a podkolanówki stylonowe chyba mają nie takie wymiary?

Julciu przesłodki jest ten malutki ogrodnik będziesz miała pomocnika i masz rację wyznacz mu kawałeczek grządki i podsuń coś co łatwo i szybko rośnie, a będzie miał radochę i zachętę U mnie nie pada, ale wieje zimny wiatr i uciekłam z ogrodu, po co się narażać To nie czasu mniej tylko masz sporo zajęć z wnukami, ale może poprosisz w pewnym momencie rodziców, żeby w jeden weekend przyjechali na działkę i pomogli ...spróbuj może się uda

[lora]

Maryś nadrobiłam zaległości, podszkoliłam się ,piękne wspomnienia z lata zobaczyłam i jestem jak zwykle pod urokiem malw.
Moje w zeszłym roku ślimaki zjadły , w tym roku jak się pokażą to chemia pójdzie i już ,a mam tylko już ciemne.
A siewki moje jak na razie trzymają się ale dziś zobaczyłam na ziemi pleśń i mam pytanie co trzeba zrobić żeby się jej pozbyć.

[Maska]

Lucynko jakoś długo pisałam odpowiedź na posty i nie zauważyłam Twojego wpisu, przepraszam
Najpierw na pewno wsadź ręce w rozsady, bo szkoda byłoby stracić nadzieję na lato U mnie pojawiły się mszyce na młodych siewkach, polecił mi facet w ogrodniczym taki środek co i ludzie mogą używać i fajnie tylko mój noc detektywa wypatrzył że okres przydatności skończył się w czerwcu 2015 Spryskałam, ale pojadę zwrócić mu uwagę że tak się nie robi Ziemiórek jakoś nie zauważyłam chociaż ostatnio przyniosłam ziemię z tunelu (kupną) i raz na dzień jedna muszka fruwa Życzę miłego spacerowania i spokojnego wieczoru

Misiu wrzuć do opryskiwacza kryształek nadmanganianu i spryskaj ziemię, tak mi poradziła Lucynka i pomogło jak znikła pleśń to delikatnie wzruszyłam ziemię i ewentualnie można posypać powierzchnię piaskiem najlepiej odkażonym czyli wyprażonym U mnie ślimaki malw nie ruszają, ale w sezonie jakieś robaczki wygryzają w liściach wzorki

[Beaby]

Marysiu, byłoby fajnie jakby to była data produkcji a nie termin ważności. A jak nie to może sprzedawca Ci wymieni na terminowe.
Na mszyce, jak dopiero się pojawiają to daję tytoń - nie lubią tego.
A malwy mam opryskać miedzianem?

[Maska]

Bea jak jest data produkcji to jest napisane termin przydatności rok czy ....miesiące, a tu nic ale obejrzę dokładnie butelkę, zresztą nie wiem czy pojadę bo pryskam żeby mi roślinki nie zjadły Nawet pomyślałam, że kupię papierochy i ugotuję miksturę, bo też tak robię ale to dopiero w sezonie
Tak miedzian na wszystkie grzybowe....ale na robaczki dziurkujące nie

[Beaby]

Na robaczku mi już tutaj podpowiedziano co mam dać bo mi róża Aloha się w centki robiła na liściach.
Ja tytoń tylko moczę dobę, przecedzam i tym pryskam, nie znałam tego sposobu z gotowaniem. Ale daję ten z papierosów, nie ten kupowany luzem, choć oba już wypróbowałam.
Chyba nie pryskałabym przeterminowanym, jakby co - szkoda roślinek i zachodu bo może to nie wiele dać.
A miedzianem mam opryskać malwy jak wypuszczą liście czy od razu same bulwki, bo już dotarły do mnie że szkółki i czekają na posadzenie.