Ogród Pod Magnolią - zara - sezon 2015

[zara]

aneczka1979
Dla mnie jesteś top elita w temacie clamatisów i zawsze będę błądzi po Twym wątku w poszukiwaniu porad. Postanowione
Aniu jeśli chodzi o odstąpienie "zielonych" - jestem do usług
Co do wiciokrzewu masz zupełną rację że z początkiem wiosny oblepiony jest mszycami ale piękny jest więc walczę z draniami Oprysk wystarcza a że sąsiaduje z różą, kąpiel funduje obojgu. Na pozostałe rośliny się nie przynosi i lepiej żeby tak zostało bo zmuszona będę zafundować mu Twoja metodę przemeldowania

[aneczka1979]

Moja "metoda przemeblowania" jest bardzo drastyczna, obawiam się jednak, że mało skuteczna.
Spokojnej i cieplutkiej niedzieli Ci życzę.

[zara]

Witam niedzielnie

Od kilku dni zabierałam się za barwną fotorelację którą chciałam się z Wami podzielić.
Na początku zeszłego miesiąca służbowo wyjechałam na tydzień do krajów Beneluxu.
Obowiązki obowiązkami ale na przyjemności również wygospodarowałam czas.
Trochę zwiedzania, pyszne jedzenie ( szczególnie holenderskie sery i belgijskie trufle ) ale wisienką na torcie dla moich doznań był przedostatni dzień o czym za chwilkę...

Pragnę zaznaczyć że początek lutego to wczesna wiosna w Europie zachodniej więc mogłam mieć namiastkę tego co w Polsce dopiero było a częściowo jest przed nami
Pogoda oscylowała w granicach 10-14'C za to było w większości deszczowo i pochmurno.
Amsterdam powitał mnie nawet pierwszym w tym roku huraganowym wiatrem i silnym sztormem

Luksemburg





Kwitnące drzewa owocowe





A za takie malusie ogródeczki luksemburczycy płacą krocie aby tylko pozyskać skrawek zieleni w miejskim zgiełku
nonen omen w najpiękniejszym miejscu starego Luksemburga



Amsterdam



Starówka na wzór naszego Gdańska



Holandia leży w 1/4 w terenach depresyjnych sam Amsterdam leży tylko na 1 m.n.p.m
i zjawiskowo usiany jest kanałami - przypomniał mi moje wakacje 2015 we Włoszech i niepowtarzalną i bajeczną Wenecję ale o tym innym razem...




I parę aktów z zwiedzania







W następnych dniach trafiłam na typowa holenderską wieś.
Holendrzy zaskoczyli mnie swoim porządkiem, czystością wokoło gospodrstw, posesji ale również bajecznymi malutkimi bardzo zadbanymi domkami.



Oczywiście obowiązkowy widok holenderskiej zabudowy przestrzennej



A tu wiejska zabudowa nad kanałem













Zielono mi po holendersku



...a ciemierniki już wtedy cieszyły moje oczy



A teraz trochę o wspomnianej wyżej "wisience na torcie".
W związku z tym że kobitki stanowiły przewagę liczebną na tym służbowym wyjeździe dostałyśmy od organizatorów coś dla serca ducha i zmysłów

Miejsce magii jaki ukazało się moim oczom to;
Een tropisch paradijs de orchideen hoeve

Jest to potężna hala zajmująca kilka hektarów której myślą przewodnią jest oddanie uroków tropików i odzwierciedlenie warunków wzrostu i rozwoju orchidei z całego świata.
Miejsce skupienia roślin z całego tropikalnego świata oraz motyli, papug, małpek oraz fauny i flory wodnej
Bez gadania zaczynam fotorelację







Bananowiec w pełnej krasie ( aneczka1979 przydały by się te bananki pod nasze powojniczki )



...a teraz wodne królestwo i ich mieszkańcy











A oto największe gwiazdy - krzykliwe, przebojowe i całych nas obsiadały były ich setki
Piękno samo w sobie - byłam zauroczona







Gody, gody, gody...





a ten cudak ciągle wisiał główka w dół i nie dał sobie zmienić pozycji nawet przez głaskanie, gilgotki itp.



A teraz to co "kubusie" lubią najbardziej...











A po 3 godzinach w tym niepowtarzalnym miejscu trafiłam tu:





Życzę Wam miłego oglądania oraz równie kolorowej niedzieli

[badzia]

Mów mi tu zaraz jaką to roślinność stamtąd postanowiłaś przysposobić do swoich potrzeb. Jeśli zdobyłaś nasionka lub jakąkolwiek inną część roślin ze zdjęcia 6 licząc od końca (fioletowe i czerwone) to wszystko OK, jeśli nie to wracaj tam z powrotem i zachowaj się jak trzeba

Aniu, wspaniały wypad, cudne widoki, roślinność że dech zapiera.

[zara]

Mów mi tu zaraz jaką to roślinność postanowiłaś przysposobić do swoich potrzeb. Jeśli zdobyłaś nasionka lub jakąkolwiek inną część roślin ze zdjęcia 6 licząc od końca (fioletowe i czerwone) to wszystko OK, jeśli nie to wracaj tam z powrotem i zachowaj się jak trzeba

Wandziu kochana myślisz zupełnie jak ja
Pierwszą myślą jaka przyszła mi do głowy jak tylko dowiedziałam się jaki jest gwóźdź programu była "cicha adopcja "
Ale już na wstępie zostaliśmy ostrzeżeni o monitoringu ( który nie trudno ukryć ) i konsekwencjach finansowych i to jeszcze w euro
Cierpiałam Wandziu ale można było legalnie kupić niektóre okazy i piękne ozdoby w hali handlowej zlokalizowanej na miejscu.
Wybór kolorów, form i odmian brał za serce tylko jak to przetransportować do Polski jak bagaż ograniczony ?
Oto jedna z takich wystawek:




Chętnie bym tam wróciła nadrobić straty i zachować twarz maniaka "zieleni"

[aneczka1979]

Zara ale miałaś wycieczkę!
Zazdroszczę! Jeszcze bardziej bym była, gdyby odbyła się ona w czasie kwitnienia cebulowych.
Niezapomniane wrażenia na całe życie. I nie mówię tu tylko o orchideanarium (tak to się mówi?) ale też o samym uroku Holandii.
Cudowności pokazałaś!
Pochwal się też Włochami.

[badzia]

Rozumiem Twój ból Aniu, też bym cierpiała okrutnie. Widocznie tak musi być

[zara]

Rozumiem Twój ból Aniu, też bym cierpiała okrutnie. Widocznie tak musi być

badzia

Ale że zara w "ciemię nie bita" i z pustą ręka na pewno nie wróciłaby z tej wyprawy, wybrałam obiekt który miał największe szanse na przetrwanie w bagażu
Tą pięknotkę razem z doniczka wyrwałam za 4,99 euro

[zara]

Zara ale miałaś wycieczkę!
Zazdroszczę! Jeszcze bardziej bym była, gdyby odbyła się ona w czasie kwitnienia cebulowych.
Niezapomniane wrażenia na całe życie. I nie mówię tu tylko o orchideanarium (tak to się mówi?) ale też o samym uroku Holandii.
Cudowności pokazałaś!
Pochwal się też Włochami.

Aniu na pewno szybko nie zapomnę
I tak jak Tobie przyszła mi myśl ...ach jak szkoda że nie jest to cieplejsza pora roku z pełnią kwitnienia większej ilości roślin
Co do Włoch było fantastycznie - Wenecja mnie rozczuliła i rozkochała / Muszę tam jeszcze wrócić
Obiecuję fotorelację w najbliższym czasie

[chmielakowo]

Cudowna wycieczka i sama nie wiem co bardziej zachwyca zwierzęta czy rośliny.

Kochana powiedz mi ile ma już Twój wiciokrzew?

[Ola2310]

Wow....ale miałaś piękny wyjazd. Tak akurat na dzień kobiet...

[zara]

Cudowna wycieczka i sama nie wiem co bardziej zachwyca zwierzęta czy rośliny.

Kochana powiedz mi ile ma już Twój wiciokrzew?

Paulinko wiciokrzew w tym sezonie będzie miał 6 lat

-- 6 mar 2016, o 22:43 --

Wow....ale miałaś piękny wyjazd. Tak akurat na dzień kobiet...

Oleńko tak to można świętować nawet co tydzień

[badzia]

O taką doniczkę też bym zawalczyła, ale roślinka? U nas chyba takie są. Chyba, bo na domowych wcale się nie znam,tyle co zobaczę w kwiaciarni lub u znajomych. W domu nie mam ani jednej sztuki.
Aniu, można powiedzieć,że zachowałaś twarz ,no powiedzmy jedną stronę. Następnym razem ma być lepiej

[zara]

Wandziu Droga, mało jakiej rośliny u nas nie dostaniesz. Mój zakup to aloes tygrysi, idealny na parapety do południowego pokoju córci wszystkie inne osobniki pali tam na pył A ten kocha mega dużo
Na sam koniec to już ta nietuzinkowa donica zdecydowała że pojedzie do Polski właśnie on.
A najważniejsze były obiecanki że tak zakwitnie



To czekamy niech się wykarze

[vimen]

Oj kochana musiałaś bardzo cierpieć... widzieć tyle cudeniek i nie móc nic skubnąć... Myslący organizatorzy - fajnie Wam czas zorganizowali