Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29

[Tacca]

Marysiu ja też paprykę uprawiam po chmurką i jestem bardzo zadowolona. Szklarnię mam malutką. Wystarcza tylko na rozsady.

[zielonajagoda]

O matko, pogoda się poprawiła, idę na ogród Miłego dnia

[Maska]

Witam pięknie!
Kolejny dzień spędzony na porządkach w ogrodzie. Dokupiłam miedzianu i zakończyłam kropienie, teraz za parę dni polecę jeszcze Promanalem Pogoda dopisała i dzień był bez wiatru więc udało się coś popchnąć do przodu. Chabazi i gałęzi ogród produkuje strasznie dużo

Justysiu czytałam ale już tu nie odpowiadałam. Dzisiaj pewnie szalejesz w ogrodzie

Małgosiu mam nadzieję, że miałaś tak samo sprzyjającą pogodę jak ja Moje dzisiejsze wyczyny już dzisiaj stonowałam, bo wczoraj chciałam jak najwięcej Jednak ogród wąski i długi strasznie wyczerpuje, ile ja kilometrów zrobię Kręgosłup wygibasy nawet przeżyje gorzej z dźwiganiem czy przekopywaniem grządek, tego tak łatwo nie odpuści Dobrego odpoczynku po powrocie Ci życzę

Renatko ruch jest wskazany, ale oczywiście na swoje możliwości a ogrodnicy chyba poddają się ostatni

Alu coś mi pan w sklepie dał na mszyce, coś naturalnego, ale po powrocie do domu zobaczyłam że przeterminowane nie wiem czy w poniedziałek nie pojadę i zwrócę bo tanie nie było

Iwonko wybacz że późno odpowiadam tak pryskałam miedzianem, wczoraj większą część ogrodu a dzisiaj dokupiłam i dokończyłam. Miedzian musi być w miarę ciepły dzień minimum 5 st, a zalecają nawet więcej i nie pamiętam ale chyba 5 godz. minimum bez deszczu. On dość szybko wysycha. Promanal za parę dni, a potem pewnie polecę już gnojówkami bo pokrzywa rwie się do życia
Jak to dobrze, że prognozy się nie sprawdzają

Danusiu jak uprawiałam parę krzaczków papryki to w tunelu się mieściła a teraz apetyt rośnie odkąd papryka się udaje a ja mam coraz to nowe odmiany

Dzień spędzony w ogrodzie więc i humor lepszy Dzień się budził kolorowo






o kończył też






Wszystko co żywe zadowolone









Kwitnie dereń jadalny (Martusiu widzisz będą włąsne derenie!)




jeszcze trochę i żonkile będą we flakonie






























Miłego i spokojnego wieczoru!

[JagiS]

Marysiu Masko!
Nie uwierzysz! Zdegustowana do żywego przedwiosenną mizerią przyrody, nabyłam paletę "naparstków", kilka torebeczek nasion i będę wysiewać .
I może nareszcie złapię z Tobą wspólny przedwiosenny język .

za wysiewy - Jagi
PS. Z rozpędu wpis do Ciebie umieściłam u Małgosi Pepsi , więc go powtarzam tu.

[Beaby]

Ależ sielsko - cudnie mieszkasz, Marysiu.
To ostatnie zdjęcie z malwami w roli głównej - bajeczne.

[ewelkacha88]

Witaj Marysiu. Piękne fotografie nam przedstawiłaś i bardzo fajnie, że mogłaś popracować dzisiaj w ogrodzie. Ja także skorzystałam z pogody i nie obijałam się . Widzę, że kropiłaś Miedzianem no a ja właśnie nie wiem kiedy to zrobić . Chciałabym tylko róże spryskać ale pogoda taka nie wiadomo jaka, że nie wiem po prostu . Dodam, że nigdy jeszcze tego nie robiłam i dlatego mam obawy niedoświadczonego ogrodnika . Pozdrawiam .

[Maska]

Jagódko doceniam Twoje poświęcenie Bywam u Ciebie czytam, odwiedzam angielskie ogrody, ale przemykam przez FO późną porą i nie zawsze mam jeszcze czas, żeby pomyśleć nad czymś co warte byłoby napisać w Twoim wątku Widzisz, że prowadzę teraz głównie porady praktyczne
Zatem za wysiewy i bardzo jestem ciekawa co będziesz siała
Jak widzisz czasem wkleję jakiegoś kota w nadziei, że będziesz przechodziła obok

Bea uwielbiam malwy i gdybym mogła kupić to co chcę, kupiłabym wiejską chałupę z drewnianym płotem i rzędem takich zwykłych malw, to znaczy malwy już sama posiałabym Te akurat mam z nasion od znajomych z forum

Ewelinko moja przygoda z Miedzianem zaczęła się od brzoskwiń i kędzierzawości, potem na FO wyczytałam o tym że niektórzy na wiosnę kropią róże, a niektórzy nawet używają go przy uprawie pomidorów. Zaczęłam czytać i wiem, że Miedzian jest przede wszystkim do zwalczania chorób grzybowych i bakteryjnych. Chodzę po ogrodzie i wyszukuję rośliny które mogą takim chorobom ulegać. Teraz w marcu robię oprysk przede wszystkim drzew owocowych, krzewów i róż, potem można jeszcze na wiele innych używać. Jakbyś chciała coś więcej poczytać to może tutaj http://poradnikogrodniczy.pl/miedzian-5 ... ryskow.php . Ja też dopiero zdobywam wiedzę ogrodniczą i daleko mi do doświadczonego ogrodnika. Pozdrawiam

[JagiS]

Marysiu!
Właśnie widzę, że prowadzisz poradnik, ale dla siewców, więc postanowiłam do nich dołączyć .
Siać będę kleome, szałwię omączoną, lobelię i przywiezione z UK cerinthe major.
A kota żadnego nie przeoczę, spokojna główka, koguta też .
Zauważyłaś ile pięknych kotów pojawia się w różnych wątkach? Moi "artyści" już są nieco zaniepokojeni konkurencją .

Jagi

[Maska]

Jagódko!
I widziałam bardzo podobnego kota do Ibry, nawet miałam Ci o tym donieść ale zginęło w natłoku informacji
W mojej wsi też coraz więcej kotów się pojawia, a ten co mu tylko tył sfotografowałam pierwszy raz się pojawił. Piękny! bo ma futro czarne, ale jakby z podszerstkiem popielatym, jak siedział na miedzy to czarny kot z popielatymi uszami cudo!
Cerinthe dostałam od jednej z koleżanek i też będę wysiewać ( już działa)
Chyba to sianie dobrze Ci zrobiło

[eukomis]

Witaj Marysiu osobo wszystko wiedząca powiedz mi czy ty siejesz karczochy i kiedy.

[Maska]

Witaj Halinko sieję karczochy od lat i mam je już w stanie pierwszych liści więc trzeba się pospieszyć z sianiem bo jak za późno się posieje to większość pąków zmarznie i nie dojrzeje.

[Margo_margo]

Marysiu Dzień u mnie był także miły i sprzyjał pracom w ogrodzie. Mimo bardzo ograniczonego czasu, udało mi się wykonać niemal wszystkie zaplanowane zadania.
U Ciebie wiosna bardziej zaawansowana
A to moje maleńkie szczęście, które obroniło się przed atakiem nornicy



Nie wiem czy jutro ruszę rękami, nogami a kręgosłup już przypomina, że dawno takich prac nie wykonywałam

Ale "power" jest

Buziaki i słońca na niedzielę

[Maska]

Witam niedziela już chyba nie będzie taka ładna sądząc po zachmurzonym niebie

Małgosiu jestem pełna podziwu dla Twojej pracowitości, oj musisz Ty kochać ten swój ogród Już sobie wyobrażam jaki miałabyś wypieszczony ogród przy domu, pewnie z czołówką pieliłabyś do nocy
Z tą wiosną różnie bywa jedne rośliny wychodzą gorliwie inne nie pokazują nosa z ziemi. Moje i ostróżki i ranniki nie wychodzą
Małgosiu odpoczywaj dzisiaj i życzę, żeby kręgosłup nie przypominał Ci wczorajszego dnia. Ściskam i spokojnej niedzieli

[besia]

Marysiu

Masz rację , Małgosia musi bardzo kochać swój ogród . I jest taka pracowita .
Huk roboty wczoraj zrobiła ! Też się trochę obawiam , że mogą ją boleć dziś wszystkie mięśnie . Jednak to miły ból , bo przypomina o tym co już zrobione .

Ja aż taka pracowita jak M. nie jestem .
Wkopałam rządek obornika pod pomidory , poszukałam zwiastunów wiosny (nie bardzo znalazłam) , przebrałam zapinki do pomidorów . Teraz jest jeszcze czas , by przejrzeć co jest i w jakiej kondycji . Okazało się , że na ten rok wystarczy , muszę tylko te używane wymoczyć w domestosie

Marysiu , a Ty jak zabezpieczasz krzaki pomidorów w namiocie ? Przywiązujesz je do palików , czy do sznurków ?
Wiem , że pytanie może jeszcze nie na czasie , ale wiesz , że o pomidorach to ja myślę zawsze .

[Zenia]

Marysiu.....wspaniale że mogłaś już popracować na działce. Także bym chciała choćby dla zdrowotności. . Ja tylko jeżdżę na działkę obadać co i jak, popracować się nie da. Zimno i wiatr wygania do domu. Nie dość że wiosna się opóżnia to jeszcze zimą straszą. Przyjemnej, spokojnej niedzieli życzę.