I mnie straszliwie nosi, lecz u nas dzień w dzień pada.
Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Takie jednoodmianowe plamy bardzo mi się podobają. Gdybym zakładała ogród od początku, inaczej bym wszystko posadziła, właśnie pod kątem dużych plam.
I mnie straszliwie nosi, lecz u nas dzień w dzień pada.
I mnie straszliwie nosi, lecz u nas dzień w dzień pada.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Wiolu zatoczka Aspirynek cudna,na razie jeszcze młode,ale już widzę jak po kilku latach będą pięknymi krzakami
Mam jeden krzaczek,na początku jej nie zauważałam,ale ostatnio tak cudnie zakwitła,że nawet sesję jej strzeliłam,a to już coś
James Galway u mnie wkrada się do sąsiada,swojego muszę porządnie poskramiać.
Szałwię trio u Ciebie dojrzałam,siejesz wprost do gruntu?
Czekam również na wiadomość odnośnie Olivii
Mam jeden krzaczek,na początku jej nie zauważałam,ale ostatnio tak cudnie zakwitła,że nawet sesję jej strzeliłam,a to już coś
James Galway u mnie wkrada się do sąsiada,swojego muszę porządnie poskramiać.
Szałwię trio u Ciebie dojrzałam,siejesz wprost do gruntu?
Czekam również na wiadomość odnośnie Olivii
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Wandziu - i mnie szumią w głowie jednokolorowe rabaty, stąd Aspirynka Woli tak bardzo mi się podoba. Muszę też poczytać nieco dokładniej o różach Guillota, z przyjemnością poobserwuję je tego lata u Ciebie Wioluś.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Wandziu, gdybym ja teraz zakładała ogród od początku to też dużo rzeczy inaczej bym porobiła.
Wiele rzeczy chciała bym zmienić, ale albo się po prostu nie da, albo było by to bardzo kosztowne. Czasami myślę, że z ogrodem, to taj jak z domem - pierwszy buduje się dla wroga ....
Aniu, Aspirynki już w minionym sezonie dały czadu, tylko ja im zdjęć nie porobiłam
Ale obiecuję sobie, że lepiej postaram się z tymi zdjęciami w nadchodzącym sezonie.
Szałwię siałam w domu, potem pikowałam i w maju do gruntu. Kwitły wcześnie, ale już w drugiej połowie lata nie wyglądały ładnie. Pewnie i susza się do tego przyczyniła. W tym roku część nasionek posieję już teraz a część pod koniec kwietnia do gruntu. Zobaczę, może będę miała siewki. Specjalnie nie usuwałam szybko sadzonek. Chciałam żeby mi się wysiały.
Ewuś, to będziemy razem obserwować. Ciekawa jestem tych pierwszych kwiatuchów, chociaż nie liczę na jakieś cuda w pierwszym roku.
Ciąg dalszy moich panienek.
Parky - róża o cudownym zapachu, który pamiętam z dzieciństwa. Tak pachniały róże które rosły u babci w ogródku



A ta spisała się najlepiej ze wszystkich młodziaków. Żeby wszystkie róże w pierwszym sezonie chciały tak rosnąć i kwitnąć ....



Kolejny udany debiut

Piękna mała różyczka


Wiele rzeczy chciała bym zmienić, ale albo się po prostu nie da, albo było by to bardzo kosztowne. Czasami myślę, że z ogrodem, to taj jak z domem - pierwszy buduje się dla wroga ....
Aniu, Aspirynki już w minionym sezonie dały czadu, tylko ja im zdjęć nie porobiłam
Szałwię siałam w domu, potem pikowałam i w maju do gruntu. Kwitły wcześnie, ale już w drugiej połowie lata nie wyglądały ładnie. Pewnie i susza się do tego przyczyniła. W tym roku część nasionek posieję już teraz a część pod koniec kwietnia do gruntu. Zobaczę, może będę miała siewki. Specjalnie nie usuwałam szybko sadzonek. Chciałam żeby mi się wysiały.
Ewuś, to będziemy razem obserwować. Ciekawa jestem tych pierwszych kwiatuchów, chociaż nie liczę na jakieś cuda w pierwszym roku.
Ciąg dalszy moich panienek.
Parky - róża o cudownym zapachu, który pamiętam z dzieciństwa. Tak pachniały róże które rosły u babci w ogródku



A ta spisała się najlepiej ze wszystkich młodziaków. Żeby wszystkie róże w pierwszym sezonie chciały tak rosnąć i kwitnąć ....



Kolejny udany debiut

Piękna mała różyczka


-
jol_ka
- 1000p

- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Wiolka, melduję się w Twoim różanym wątku
Przepiękne róże, pokazuj ich jak najwięcej. Twoja Jasmina śni mi się po nocach, chciałabym żeby moja była choć w połowie taka piękna.
Eden Rose to też moja ukochana róża, mam już 3 sztuki
Dziękuję Ci kochana, że mnie wybudzilas z zimowego letargu
Eden Rose to też moja ukochana róża, mam już 3 sztuki
Dziękuję Ci kochana, że mnie wybudzilas z zimowego letargu
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- RenataC
- 100p

- Posty: 106
- Od: 24 sie 2012, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Piękne masz okazy różane. Mam nadzieję,że moje tez takie bedą. Moje austinki są jeszcze młode,po jednym sezonie. Potwierdziły tylko zgodność gatunku z zamówieniem.
Nie wiem jak to się stało,że nie mam Jamesa Galwaya,Twój jest prześliczny
Róże GUILLOTA zamówiłaś inne niż ja,będę zatem u Ciebie podglądała te inne
Nie wiem jak to się stało,że nie mam Jamesa Galwaya,Twój jest prześliczny
Róże GUILLOTA zamówiłaś inne niż ja,będę zatem u Ciebie podglądała te inne
Renata Różany ogródek
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Wiolu bardzo mi się podoba zdjęcie Wedding Piano
Stefcie posadziłam jesienią i mam nadzieję że będzie kwitła tak pięknie jak twoja
Aspirynowisko zajefajny pomysł 
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Wiolu, róże masz oszałamiające. Też lubię wypasione krzaczory, ale pierwszy rok miały ciężki i przez tą suszę niewiele urosły. Mam nadzieję, że moje lessy nie spiszą się gorzej od Twoich i cierpliwość zostanie nagrodzona.
Podobają mi się szczególnie angielki. Ładną kolekcję zgromadziłaś. Część odmian, które pokazujesz niełatwo spotkać na FO, albo ja za słabo się rozglądam (bo też strach - znowu się coś spodoba
). Wedding Piano jest śliczna. Zamówiłam Charming Piano, ale bez pewności, czy się sprawdzi. Napisz, jak rośnie Twoja? Wypuszcza długie pędy, jak typowa wielkokwiatowa, czy jednak rośnie trochę na szerokość?
Podobają mi się szczególnie angielki. Ładną kolekcję zgromadziłaś. Część odmian, które pokazujesz niełatwo spotkać na FO, albo ja za słabo się rozglądam (bo też strach - znowu się coś spodoba
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Wiolu widzę, że masz Olivie Rose
jak Ci rosła w ubiegłym sezonie ?
Jestem również ciekawa jak przezimowała.
Jestem również ciekawa jak przezimowała.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Wiolu, jak rośnie u Ciebie Tranqulity i Boscobel? Napisz o nich kilka słów. Tę ostatnią posadziłam jesienią do donicy i tak zadołowałam. Na wiosnę pójdzie na rabatę z angielkami
Jak masz zdjęcia tych róż, to bardzo proszę wrzuć, chętnie popatrzę 
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Dziś od rana wreszcie pięknie świeci słońce
Myślę spożytkować ten dzień chociaż w części ogrodniczo. Zwłaszcza że w weekend znowu ma lać
Jolu, nie wiem, czy dobrze zrobiłam budząc Cię ze snu zimowego
Nakręcamy się wzajemnie i jak miałam nic nie kupować, tak już jedno zamówienie poszło kolejne już wybrane i tylko czeka na kliknięcie i jeszcze kusisz tym Austinem
Niech już będzie wreszcie ciepło to będę siedzieć w ogrodzie a nie w internecie
Renatko, skoro zamówiłaś inne Guillotki, to będziemy nawzajem u siebie je podziwiać.
James G. pięknych kolorków nabrał podczas drugiego kwitnienia. W pierwszym rzucie, kiedy kwitł w upały kolorki miał bardziej wypłowiałe. Ale ten kształt kwiatu, te falbaneczki są cudowne
Tolinko, Stefcię uważam za jeden z lepszych zakupów w ubiegłym sezonie. To mocna, zdrowa róża, więc z pewnością będziesz z niej zadowolona.
Anulka, różyczki uwielbiają lessy, więc jak Twoje różyczki ruszą to zobaczysz jak w mig porosną w wielkie krzaczory.
Ja nie mam nawadniania w ogrodzie i nie wyobrażam sobie gdybym miała piaszczystą glebę w taką suszę jak w zeszłym roku. Chyba nic by mi z roślin nie zostało.
Z Wedding Piano jestem bardzo zadowolona. Jak ktoś lubi jasne, białe róże, to warto ją mieć. Charming znam, chociaż jej nie mam. Kwiat w typie First Lady, może się podobać, ale to nie mój styl.
Moja Wedding sporo urosła w jeden sezon, zarówno w górę jak i w szerz.
Majeczko, Olivia to młoda różyczka, sadzona ubiegłej wiosny. Początkowo zbierała się długo, ale przez cały sezon urosła, a nie miała łatwo przez tę suszę.
Dobrze póki co przezimowała. Jest cała zielona, choć nie ma nawet najmniejszego kopczyka.
A jak Twoja się miewa, bo zdaje się, ze też ją masz. Dobrze przezimowała ?
Dorotko Tranqulity mam od jesieni, więc nic więcej nie mogę o niej powiedzieć oprócz tego, że dobrze przezimowała. Boscobel mam od wiosny. Miał sporo pączków, ale rozkwitł akurat w te największe upały i tego samego dnia co rozkwitł to i przekwitł
Dobrze przezimował, podrósł. Mam nadzieję, ze w tym roku będzie miał więcej szczęścia i pozwoli mi nacieszyć się kwiatami.
Mały przerywnik w prezentacji moich róż. Takie oto kwiatuchy będą gościć w tym roku w donicach i na rabatach. Do kompletu brakuje mi jeszcze kosmosu muszelkowego. Jak nigdzie nie upoluję, to chyba zamówię przez internet

Jolu, nie wiem, czy dobrze zrobiłam budząc Cię ze snu zimowego
Niech już będzie wreszcie ciepło to będę siedzieć w ogrodzie a nie w internecie
Renatko, skoro zamówiłaś inne Guillotki, to będziemy nawzajem u siebie je podziwiać.
James G. pięknych kolorków nabrał podczas drugiego kwitnienia. W pierwszym rzucie, kiedy kwitł w upały kolorki miał bardziej wypłowiałe. Ale ten kształt kwiatu, te falbaneczki są cudowne
Tolinko, Stefcię uważam za jeden z lepszych zakupów w ubiegłym sezonie. To mocna, zdrowa róża, więc z pewnością będziesz z niej zadowolona.
Anulka, różyczki uwielbiają lessy, więc jak Twoje różyczki ruszą to zobaczysz jak w mig porosną w wielkie krzaczory.
Ja nie mam nawadniania w ogrodzie i nie wyobrażam sobie gdybym miała piaszczystą glebę w taką suszę jak w zeszłym roku. Chyba nic by mi z roślin nie zostało.
Z Wedding Piano jestem bardzo zadowolona. Jak ktoś lubi jasne, białe róże, to warto ją mieć. Charming znam, chociaż jej nie mam. Kwiat w typie First Lady, może się podobać, ale to nie mój styl.
Moja Wedding sporo urosła w jeden sezon, zarówno w górę jak i w szerz.
Majeczko, Olivia to młoda różyczka, sadzona ubiegłej wiosny. Początkowo zbierała się długo, ale przez cały sezon urosła, a nie miała łatwo przez tę suszę.
Dobrze póki co przezimowała. Jest cała zielona, choć nie ma nawet najmniejszego kopczyka.
A jak Twoja się miewa, bo zdaje się, ze też ją masz. Dobrze przezimowała ?
Dorotko Tranqulity mam od jesieni, więc nic więcej nie mogę o niej powiedzieć oprócz tego, że dobrze przezimowała. Boscobel mam od wiosny. Miał sporo pączków, ale rozkwitł akurat w te największe upały i tego samego dnia co rozkwitł to i przekwitł
Mały przerywnik w prezentacji moich róż. Takie oto kwiatuchy będą gościć w tym roku w donicach i na rabatach. Do kompletu brakuje mi jeszcze kosmosu muszelkowego. Jak nigdzie nie upoluję, to chyba zamówię przez internet

- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Róże śliczne, bladuski w moim typie
. Wzdycham do Wedding Piano, Aspirynki i Bouquet Parfait. Zakupy super
Aminka nigdzie nie spotkałam 
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Wioluś - Stefanię zapisałam w chciejstwach i to tych bardzo realnych, skoro jeszcze piszesz, że już w pierwszym roku pokazała takie piękno, to fantastycznie. W.Piano też mam, ale Twoje jakoś lepiej obrodziło. Nie zniechęcam się do niego, bo Piano jest kapitalną różą. Moja czerwona była oszałamiająca w tym roku. Powiedz Ty mi jeszcze kobieto, czy nasiona siejesz wprost do ziemi czy wpierw do rozsadników? Bo szukam takich, co rzucę na ziemię a one wykiełkują 
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Dzięki Wiolu, takie opisy są bezcenne przy planowaniu nasadzeń, szczególnie, że ziemię mamy podobną. Mnie się wszystkie Piano podobają, ale od czegoś trzeba zacząć.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Masz przepiękne róże, nie mogę się doczekać kolejnych zdjęć.
Wiolu wypatrzyłam, że masz Susan William Ellis. Jak się sprawuje? Czy jest zdrowa? Jaka jest budowa krzewu? Jak utrzymuje się kwiat? Chodzi mi po głowie od jesieni, z góry dziękuję za informacje.
Wiolu wypatrzyłam, że masz Susan William Ellis. Jak się sprawuje? Czy jest zdrowa? Jaka jest budowa krzewu? Jak utrzymuje się kwiat? Chodzi mi po głowie od jesieni, z góry dziękuję za informacje.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia


