Wiejski ogród Ewy cz.3
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witaj. No właśnie wiosna u Ciebie jak się patrzy
. Cudowne zdjęcia i fajnie, że mogłaś popracować trochę w ogródku. Pozdrawiam
.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witaj Ewuniu!
Wiosna przyszła! to nie co u mnie śnieg co drugi dzień studzi zapał roślin i mój też. Nie biorę się za porządki, bo boję się że i mróz jeszcze przyjdzie
Krzewy coś tam pokazują, ale u Ciebie to parę dni słońca i liście będą, iryski u mnie dopiero kły pokazały, a inne siedzą pod ściółką liści i nic nie widać
Ja też poszłam do ogrodu, ale po 10 minutach wróciłam bo zimno przejmujące. Pracy też mam mnóstwo! jak pomyślę o samych porządkach to mnie panika ogarnia
Całuję wiosennie i życzę pomyślności
Wiosna przyszła! to nie co u mnie śnieg co drugi dzień studzi zapał roślin i mój też. Nie biorę się za porządki, bo boję się że i mróz jeszcze przyjdzie
Ja też poszłam do ogrodu, ale po 10 minutach wróciłam bo zimno przejmujące. Pracy też mam mnóstwo! jak pomyślę o samych porządkach to mnie panika ogarnia
Całuję wiosennie i życzę pomyślności
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Ewuś roślinki sobie radzą doskonale, to nam zimno.
Pięknie się budzą i podoba mi się irysek w skalnicy, jedno zajęte miejsca a 2 kwiatuszki.
Pięknie się budzą i podoba mi się irysek w skalnicy, jedno zajęte miejsca a 2 kwiatuszki.
- Ewakora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2502
- Od: 17 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocek
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witam miłych gości.
Krysiu oznaki wiosny już są, ale jeszcze trzy dni temu były przywalone grubą warstwą śniegu. Teraz już lepiej, ale za to noce zimne.
Ja rabat jesienią nie sprzątam, a wiosną też nie wybieram dokładnie wszystkiego i mam taką namiastkę ściółki.
W dzikich ogrodach nikt nie gania z grabkami i nawozami, a rośliny czasem lepiej rosną, niż te nad którymi się trzęsiemy.
Krzysztofie zawitała, ale tylko na moment, bo kwitnące krokusy i iryski przywaliła spora warstwa śniegu.
Już na szczęście stopniał i nawet rośliny niewiele ucierpiały.
Ewelinko niestety z pracy nici, bo mi białym sypnęło, a na dodatek trochę niedomagam, więc wszelkie prace stoją.
Mam nadzieję, że sobota będzie pracująca, bo w takim tempie do lipca się nie wyrobię z wiosennymi pracami.
Marysiu u mnie też śnieg ostudził wszelkie moje zapędy, a do tego wróciły paskudne bóle głowy i kręgosłupa, więc wszystko stoi.
Denerwuję się, bo chciało by się coś działać, a stale coś nie pozwala. Dla poprawy humoru wymyśliłam nową półcienistą rabatkę. Z realizacją planów będzie gorzej, ale mam nadzieję, że się uda.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Kasiulko jak na razie sobie radzą, bo nawet rozkwitnięte iryski pod śniegiem przetrzymały.
Z tą skalnicą samo tak wyszło. U mnie w wielu miejscach rośliny się przenikają nawzajem i albo im z tym dobrze, albo wygrywa mocniejsza. Tak to już jest w przyrodzie.

Moja dzisiejsza wiosenka.




Krysiu oznaki wiosny już są, ale jeszcze trzy dni temu były przywalone grubą warstwą śniegu. Teraz już lepiej, ale za to noce zimne.
Ja rabat jesienią nie sprzątam, a wiosną też nie wybieram dokładnie wszystkiego i mam taką namiastkę ściółki.
W dzikich ogrodach nikt nie gania z grabkami i nawozami, a rośliny czasem lepiej rosną, niż te nad którymi się trzęsiemy.
Krzysztofie zawitała, ale tylko na moment, bo kwitnące krokusy i iryski przywaliła spora warstwa śniegu.
Już na szczęście stopniał i nawet rośliny niewiele ucierpiały.
Ewelinko niestety z pracy nici, bo mi białym sypnęło, a na dodatek trochę niedomagam, więc wszelkie prace stoją.
Mam nadzieję, że sobota będzie pracująca, bo w takim tempie do lipca się nie wyrobię z wiosennymi pracami.
Marysiu u mnie też śnieg ostudził wszelkie moje zapędy, a do tego wróciły paskudne bóle głowy i kręgosłupa, więc wszystko stoi.
Denerwuję się, bo chciało by się coś działać, a stale coś nie pozwala. Dla poprawy humoru wymyśliłam nową półcienistą rabatkę. Z realizacją planów będzie gorzej, ale mam nadzieję, że się uda.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Kasiulko jak na razie sobie radzą, bo nawet rozkwitnięte iryski pod śniegiem przetrzymały.
Z tą skalnicą samo tak wyszło. U mnie w wielu miejscach rośliny się przenikają nawzajem i albo im z tym dobrze, albo wygrywa mocniejsza. Tak to już jest w przyrodzie.
Moja dzisiejsza wiosenka.




Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Ewuniu, wiosenka jak się patrzy
Zaczynają cebulowe, zaraz będzie ich więcej, to kolorowo się zrobi. Kobeę mam, Twoje zdjęcie widziałam i już wiem gdzie posadzę swoją ;) Pozdrawiam.
Pozdrawiam - Justyna
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7724
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Ewo te kwitnące to iryski?kupiłam w lidlu cebule irydow holenderskich i podglądam u ciebie czy to takie same.
U ciebie kwitną u mnie w opakowaniu czekają ale dzisiaj plany szerokie więc zaraz zapylam do ogrodu i ulokuję w glebie. U mnie od wczoraj pogoda na prace ogrodowe wiec posuwam się do przodu.

U ciebie kwitną u mnie w opakowaniu czekają ale dzisiaj plany szerokie więc zaraz zapylam do ogrodu i ulokuję w glebie. U mnie od wczoraj pogoda na prace ogrodowe wiec posuwam się do przodu.
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Piękna wiosenka !
U mnie ani krokusów w tym roku ani irysków. Coś mi pewnie zżarło.
U mnie ani krokusów w tym roku ani irysków. Coś mi pewnie zżarło.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witaj. Przepiękna wiosna u Ciebie
. Ciekawa jestem czy dzisiaj nadrobiłaś prace w ogródku . U mnie słoneczka było mało i tylko rankiem ale nie padało więc korzystałam
. Pozdrawiam
.
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
U Ciebie ,to już wiosna,a nie wiosenka - nawet pszczółka może to potwierdzić 
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Ewuś wiosna u Ciebie i te pierwsze kolory sa niesamowite

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witaj Ewuniu ! ale radośnie
ja mam jakieś późne krokusy, a iryski cały czas w cypelkowej formie
Ja w zasadzie liście usuwam bo mam ich bardzo dużo i po zimie tworzą mokrą skorupę i na delikatnych roślinach robią szkody, w naturze takich roślin nie ma
Bez ma pączki dzisiaj go pooglądałam, a i chyba inne też przeżyły szczególnie te niskie formy. Mam Ci posłać dzielżan i to pewnie niedługo więc może dołożę do tego coś na półcienistą rabatę. Najlepiej byłoby hosty i żurawki ale te albo w ziemi albo w marnej formie pozimowej.
Utulam wszystko co boli
i życzę zdrowia, bo ogrodnikowi to teraz niezbędne 
Ja w zasadzie liście usuwam bo mam ich bardzo dużo i po zimie tworzą mokrą skorupę i na delikatnych roślinach robią szkody, w naturze takich roślin nie ma
Utulam wszystko co boli
- Ewakora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2502
- Od: 17 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocek
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witam miłych gości.
Justynko miło Cię widzieć w moich skromnych progach.
Ja jakoś ostatnio zapominam o Kobei i nie sieję, ale nie za specjalnie mam dla niej miejsce.
Dziwne to bo przecież mam 50 metrów płotu od drogi, ale odpada, bo nic się na nim nie uchowa. Co tylko wylezie poza płot sąsiadka wszystko oberwie, bo jej przeszkadza jak jeździ rowerem po chodniku.
Wiosenka idzie do nas wielkimi krokami. Dzisiaj nawet trochę popracowałam w ogrodzie i niestety stwierdziłam spory brak cebulowców. Nornice były głodne.
Pozdrawiam serdecznie.
Krysiu Twoje iryski są inne. Te moje to cebulowce irysy żyłkowane i sadzi się je jesienią jak tulipany.
Ja dzisiaj mimo kiepskiej pogody też trochę podziałałam, a teraz ruszyć się nie mogę.
Dorotko taka wiosenka jest juz chyba wszędzie. Dla mnie prawdziwa wiosna zaczyna się jak zakwita forsycja, a do tego jeszcze trochę.
U mnie troszkę krokusów i irysów mysiury zostawiły, ale za to wcięło piękne wielkie czosnki, a niby ich nie jedzą.
Ewelinko dzisiaj mimo nieciekawej pogody też troszkę ogarniałam ogród, a nawet spaliłam stertę gałęzi.
Nadrabiać to ja będę jeszcze baaardzo długo, bo ze względu na kręgosłup praca mi wolno idzie, a działka ma 4 tys. metrów, więc jest co robić.
Lodziu do prawdziwej wiosny jeszcze trochę brakuje, ale widziałam już sporo owadów. Pewnie tylko patrzeć jak zaraz pojawi się mszyca na młodych pąkach.
Kasiulko bo te pierwsze kolory są długo wyczekiwane i dlatego najbardziej cieszą. Jeszcze trochę i będziemy ich miały więcej.
Marysiu witaj;:196
U mnie też w niektórych miejscach iryski i krokusy dopiero w pąkach.
Ty masz zdecydowanie więcej liści, bo i ogród gęściejszy.
Do tego u mnie sporo iglaków, a liście z trawnika zbiera w większości kosiarka. Na rabatach jest niewiele.
Ja dzisiaj też sobie trochę pocięłam, pograbiłam i popaliłam, aż mi lżej na duszy, oczywiście pomijając fakt, że nornice znowu na rabatach zrobiły demolkę.
Teraz ledwo zipię, ale przynajmniej wiem dlaczego boli.
Pamiętasz o dzielżanie.
Daj spokój żurawkom i hostom. Będę dzielić swoje. Mi nie przeszkadza powtarzalność w ogrodzie, tym bardziej że nowa rabatka będzie w przedogrodku. Posadzę tam parę host, może jakieś hortensje i coś tam jeszcze i będzie git.
Krzysiek mi się coraz bardziej rozkręca i patrzy przychylnym okiem na nowe nasadzenia, ale od razu zaznacza, że plewił
nie będzie.
Ostatnio ma tysiące pomysłów i zaczyna mnie to przerażać.
Obecnie wygląda to tak, a w lipcu sobie porównasz jak będzie wyglądało niebawem.

Justynko miło Cię widzieć w moich skromnych progach.
Ja jakoś ostatnio zapominam o Kobei i nie sieję, ale nie za specjalnie mam dla niej miejsce.
Dziwne to bo przecież mam 50 metrów płotu od drogi, ale odpada, bo nic się na nim nie uchowa. Co tylko wylezie poza płot sąsiadka wszystko oberwie, bo jej przeszkadza jak jeździ rowerem po chodniku.
Wiosenka idzie do nas wielkimi krokami. Dzisiaj nawet trochę popracowałam w ogrodzie i niestety stwierdziłam spory brak cebulowców. Nornice były głodne.
Pozdrawiam serdecznie.
Krysiu Twoje iryski są inne. Te moje to cebulowce irysy żyłkowane i sadzi się je jesienią jak tulipany.
Ja dzisiaj mimo kiepskiej pogody też trochę podziałałam, a teraz ruszyć się nie mogę.
Dorotko taka wiosenka jest juz chyba wszędzie. Dla mnie prawdziwa wiosna zaczyna się jak zakwita forsycja, a do tego jeszcze trochę.
U mnie troszkę krokusów i irysów mysiury zostawiły, ale za to wcięło piękne wielkie czosnki, a niby ich nie jedzą.
Ewelinko dzisiaj mimo nieciekawej pogody też troszkę ogarniałam ogród, a nawet spaliłam stertę gałęzi.
Nadrabiać to ja będę jeszcze baaardzo długo, bo ze względu na kręgosłup praca mi wolno idzie, a działka ma 4 tys. metrów, więc jest co robić.
Lodziu do prawdziwej wiosny jeszcze trochę brakuje, ale widziałam już sporo owadów. Pewnie tylko patrzeć jak zaraz pojawi się mszyca na młodych pąkach.
Kasiulko bo te pierwsze kolory są długo wyczekiwane i dlatego najbardziej cieszą. Jeszcze trochę i będziemy ich miały więcej.
Marysiu witaj;:196
U mnie też w niektórych miejscach iryski i krokusy dopiero w pąkach.
Ty masz zdecydowanie więcej liści, bo i ogród gęściejszy.
Do tego u mnie sporo iglaków, a liście z trawnika zbiera w większości kosiarka. Na rabatach jest niewiele.
Ja dzisiaj też sobie trochę pocięłam, pograbiłam i popaliłam, aż mi lżej na duszy, oczywiście pomijając fakt, że nornice znowu na rabatach zrobiły demolkę.
Teraz ledwo zipię, ale przynajmniej wiem dlaczego boli.
Pamiętasz o dzielżanie.
Daj spokój żurawkom i hostom. Będę dzielić swoje. Mi nie przeszkadza powtarzalność w ogrodzie, tym bardziej że nowa rabatka będzie w przedogrodku. Posadzę tam parę host, może jakieś hortensje i coś tam jeszcze i będzie git.
Krzysiek mi się coraz bardziej rozkręca i patrzy przychylnym okiem na nowe nasadzenia, ale od razu zaznacza, że plewił
nie będzie.
Ostatnio ma tysiące pomysłów i zaczyna mnie to przerażać.
Obecnie wygląda to tak, a w lipcu sobie porównasz jak będzie wyglądało niebawem.

Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witaj Ewuś świetnie masz pomyślany ogród,a te murki z różami obłędne wyglądają ,a obecnie tyle krokusików i irysków zakwitło ,że żal wychodzić ,do wiosny się dłuży ,a za moment zacznie wszystko tak zasuwać ,że nie nadążymy,robić ,oglądać i podziwiać ,pozdrawiam i fajnego tygodnia życzę 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witaj Ewuniu!
Wcale się nie dziwię że Krzyś włącza się w prace ogrodowe, nie można dopuszczać go tylko do koszenia. Uczestniczy w spotkaniach i to czynnie więc czuje się dobrze w ogrodniczym towarzystwie
W końcu miał i ma swój kawałek ogrodu, swoją świątynię dumania czyli proces postępuje
Może nie aż w takim stopniu, ale M też coraz częściej pyta o różne rośliny i nawet niektóre rozróżnia, coraz więcej wie o swoich winoroślach i coraz mniej pyta o proste sprawy. Masz rację że u mnie sporo liściastych, a miejsca mało i na trawie leży niewielki procent liści, bo i trawy niewiele.
Jak zobaczyłam wychodzące dzielżany to od razu skojarzyłam z Tobą
Moja wiosna też budzi się z oporami, ale pogoda też jakaś dziwna
Ciekawa jestem co się zmieni w ogrodzie, ale jestem pewna że będzie ładnie
Pozdrawiam Was cieplutko
i ja też uważam, że ten ból jakby mniej boli 
Wcale się nie dziwię że Krzyś włącza się w prace ogrodowe, nie można dopuszczać go tylko do koszenia. Uczestniczy w spotkaniach i to czynnie więc czuje się dobrze w ogrodniczym towarzystwie
Jak zobaczyłam wychodzące dzielżany to od razu skojarzyłam z Tobą
Ciekawa jestem co się zmieni w ogrodzie, ale jestem pewna że będzie ładnie
Pozdrawiam Was cieplutko
- Ewakora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2502
- Od: 17 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocek
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witam wieczorową porą.
Wczoraj miałam znośną pogodę, więc było cięcie, grabienie i palenie gałęzi, a dzisiaj od rana siąpiło, a teraz pada śnieg.
Martusiu witam Cię serdecznie.
Wczoraj miałam wiosnę i krokusy, a teraz pada śnieg.
Już się cieszyłam, że małymi kroczkami wiosenne prace będą się posuwać do przodu, a tu.......niespodzianka.
Mój ogród pomyślany? ........Absolutnie nie.
Na początku sadziłam wszystko co mi w ręce wpadło i często zupełnie bez sensu. Zdecydowana większość nasadzeń jest dziełem przypadku. Zazwyczaj wygląda to tak, że najpierw mam roślinę, a dopiero potem wybieram miejsce.
Czas to mi już teraz ucieka , a jak w końcu będziemy mogły zająć się na całego pracami ogrodowymi, to będzie gnał jak dziki. Pozdrawiam Cię serdecznie i mam nadzieję, że dla Ciebie ten tydzień będzie pogodny i bez śniegu.
Marysiu pozostaje nam się tylko cieszyć, że nasi panowie panowie pozytywnie odbierają nasze ogrodowe poczynania, a jak jeszcze do tego czynnie w tym uczestniczą, to już pełen sukces.
Aktualnie moja druga połowa skupia się właśnie na tej świątyni.
Duża wierzba, która tam na środku rosła poddała się nawałnicy, więc brakuje cienia i trzeba przeorganizowac rabatki, a Krzysiek właśnie spawa pergolę nad ławkę. Chyba mu tam posadzę Milin.
Planów mamy dużo, ale z realizacją może być gorzej.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Wczoraj miałam znośną pogodę, więc było cięcie, grabienie i palenie gałęzi, a dzisiaj od rana siąpiło, a teraz pada śnieg.
Martusiu witam Cię serdecznie.
Wczoraj miałam wiosnę i krokusy, a teraz pada śnieg.
Już się cieszyłam, że małymi kroczkami wiosenne prace będą się posuwać do przodu, a tu.......niespodzianka.
Mój ogród pomyślany? ........Absolutnie nie.
Na początku sadziłam wszystko co mi w ręce wpadło i często zupełnie bez sensu. Zdecydowana większość nasadzeń jest dziełem przypadku. Zazwyczaj wygląda to tak, że najpierw mam roślinę, a dopiero potem wybieram miejsce.
Czas to mi już teraz ucieka , a jak w końcu będziemy mogły zająć się na całego pracami ogrodowymi, to będzie gnał jak dziki. Pozdrawiam Cię serdecznie i mam nadzieję, że dla Ciebie ten tydzień będzie pogodny i bez śniegu.
Marysiu pozostaje nam się tylko cieszyć, że nasi panowie panowie pozytywnie odbierają nasze ogrodowe poczynania, a jak jeszcze do tego czynnie w tym uczestniczą, to już pełen sukces.
Planów mamy dużo, ale z realizacją może być gorzej.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas

