Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6441
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Wierzba 'Hakuro Nishiki' szczepiona na pniu przeżyła u mnie całe 20 lat, a więc nie jest aż taka krótkowieczna. Od trzech lat już jej nie mam i koniecznie muszę nową kupić, bo jest śliczna.
Wysiewy wspaniałe, widać rękę dobrego ogrodnika.
Wysiewy wspaniałe, widać rękę dobrego ogrodnika.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Lucynko szalejesz z wysiewami. Oj będzie się u Ciebie działo jak to wszystko zakwitnie.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Lucynko u Ciebie też niczego sobie, piękne wysiewy, a z jabłonką jeszcze ten sezon poczekamy, bo szkoda, smaczne jabłka miała 
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
LUCYNKO poszłam w Twoje ślady i heliotrpy już mam na wierzchu ale jak patrzę na te niteczki to mam obawy co z tego będzie. Na jakim oknie trzymasz te siewki chodzi mi o wystawę wschód......
A za chwilkę zabieram się za wysiew pelargoni, pojechałam po nawozy i środki ochrony roślin a przyjechałam z nasionami i takim czymś do siania, jak posieję to pokażę.
Podziwiam u Ciebie te wysiane ilośći
A za chwilkę zabieram się za wysiew pelargoni, pojechałam po nawozy i środki ochrony roślin a przyjechałam z nasionami i takim czymś do siania, jak posieję to pokażę.
Podziwiam u Ciebie te wysiane ilośći
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Lucynko wierzba z patyczka ma dwa lata i jest nieduża, bo próbuję z niej zrobić drzewko
Poza tym wygląda identycznie
Dzisiaj widziałam na niej oznaki życia
U mnie i grzeje i wieje, trochę nawet pochodziłam przed zmierzchem i szukałam wiosny. Najlepiej mają się żonkile i pokrzywa
Krzewy też startują no i straciłam chyba szczodrzeńca, bo ostatnia śnieżyca chyba go wyłamała. jest ogromny i nie mam go jak podeprzeć
Gdzie Ty te siewki trzymałaś że są w takiej dobrej formie
Gdzie Ty te siewki trzymałaś że są w takiej dobrej formie
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
LUCYNKO a co mi napiszesz o pobudzeniu do życia ubiegłorocznych pelargoni, po nadejściu przymrozków przeniosłam je do chłodnego pomieszczenia i może ze dwa razy podlałam.
Dzisiaj do nich zaglądam a one zaczynają się budzić do życia, puszczają nowe pędy co prawda są one niedożywione ale ma im się na życie.
Kiedy powinnam zacząć je nawozić i intensywniej podlewać.
Dzisiaj do nich zaglądam a one zaczynają się budzić do życia, puszczają nowe pędy co prawda są one niedożywione ale ma im się na życie.
Kiedy powinnam zacząć je nawozić i intensywniej podlewać.
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Kasiu [Kasiula] - kolorki na koleusach owszem, pokazują się, ale z pierwszego wysiewu tylko cztery się uchowały.
Zastanawiam się, ile ich z drugiego siewu przeżyje.
Lidko - pocieszyłaś mnie.
Mam nadzieję, że moja wierzba się odnowi i jeszcze przez wiele lat będzie zdobiła otoczenie.
Dziękuję
Basiu - ja tak już mam, że nigdy nie mogę się doczekać terminów siania i bardzo mi się spieszy.
Iwonko [00..] -
Nasza jabłoń też pyszne jabłuszka rodzi. To stara odmiana malinowej oberlandzkiej, takiej samej, jaka rosła u mojego dziadka. Sentyment też jakąś rolę tu odgrywa.
Ale jabłuszka naprawdę pyszności.
Krysiu - świeżo wysiane nasiona trzymam na zachodnim parapecie nad kaloryferem, a gdy już wzejdą, przenoszę na parapet południowy, wstawiam do miniszklarenki na podwyższenie, by stały wyżej niż rama okienna.
Nie jestem specjalistką od uprawy pelargonii, ale gdybym sama je miała, to dałabym im jeść i przeniosła np. na wschodnie lub zachodnie okno. Niechby sobie rosły i wypuszczały odrosty. W taki sposób moja mama przechowywała pelargonie przez cały rok. Odrosty odcinała, ukorzeniała i z nich rosły młode rośliny. Tak na okrągło.
Zawsze miała mnóstwo pelargonii na parapetach, więc myślę, że to dobry sposób ich rozmnażania.
Marysiu [Maska] - no popatrz: pokrzywa ma się dobrze! Niesamowite! Kto by pomyślał...
Żarty żartami, ale muszę zacząć szukać młodziutkiej pokrzywy. Może surówkę dałoby się już zrobić.
Siewki przed wzejściem stały nad grzejnikiem, a po wzejściu pojechały na południowy parapet.
Najciekawsze jest to, że przez trzy dni nie były wietrzone i nic a nic im to nie zaszkodziło, a przeciwnie: stała wilgoć pobudziła do szybszych wschodów.
Szkoda Twojego szczodrzeńca, ale na działania natury nie zawsze możemy wpływać. Sorry, taki mamy klimat....











Zastanawiam się, ile ich z drugiego siewu przeżyje.
Lidko - pocieszyłaś mnie.
Mam nadzieję, że moja wierzba się odnowi i jeszcze przez wiele lat będzie zdobiła otoczenie.
Dziękuję
Basiu - ja tak już mam, że nigdy nie mogę się doczekać terminów siania i bardzo mi się spieszy.
Iwonko [00..] -
Nasza jabłoń też pyszne jabłuszka rodzi. To stara odmiana malinowej oberlandzkiej, takiej samej, jaka rosła u mojego dziadka. Sentyment też jakąś rolę tu odgrywa.
Ale jabłuszka naprawdę pyszności.
Krysiu - świeżo wysiane nasiona trzymam na zachodnim parapecie nad kaloryferem, a gdy już wzejdą, przenoszę na parapet południowy, wstawiam do miniszklarenki na podwyższenie, by stały wyżej niż rama okienna.
Nie jestem specjalistką od uprawy pelargonii, ale gdybym sama je miała, to dałabym im jeść i przeniosła np. na wschodnie lub zachodnie okno. Niechby sobie rosły i wypuszczały odrosty. W taki sposób moja mama przechowywała pelargonie przez cały rok. Odrosty odcinała, ukorzeniała i z nich rosły młode rośliny. Tak na okrągło.
Zawsze miała mnóstwo pelargonii na parapetach, więc myślę, że to dobry sposób ich rozmnażania.
Marysiu [Maska] - no popatrz: pokrzywa ma się dobrze! Niesamowite! Kto by pomyślał...
Żarty żartami, ale muszę zacząć szukać młodziutkiej pokrzywy. Może surówkę dałoby się już zrobić.
Siewki przed wzejściem stały nad grzejnikiem, a po wzejściu pojechały na południowy parapet.
Najciekawsze jest to, że przez trzy dni nie były wietrzone i nic a nic im to nie zaszkodziło, a przeciwnie: stała wilgoć pobudziła do szybszych wschodów.
Szkoda Twojego szczodrzeńca, ale na działania natury nie zawsze możemy wpływać. Sorry, taki mamy klimat....











- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Śliczne! a co jest nad jeżówkami takie szafirowe?
Piesek do wygłaskania!
Ja pokrzywę tylko na zupę zbierałam... a i jeszcze nadzienie pierogowe z serem robiłam
Piesek do wygłaskania!
Ja pokrzywę tylko na zupę zbierałam... a i jeszcze nadzienie pierogowe z serem robiłam
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Marysiu [Maska] - dziękuje, ale nie daję rady nazrywać.
Zupy z pokrzyw jeszcze nigdy nie jadłam, a surówkę i owszem.
Nad jeżówkami widzisz eustome.
Marysiu, ja nigdy nie sieję na suchą ziemię, lecz zawsze na nawilżoną, nasiona dodatkowo spryskuję dość mocno, po czym przykrywam dosyć szczelnie. Rzadko wietrzę, a spryskuję tylko wtedy, gdy nie widzę kropelek rosy na przykryciu. Wilgoć w pojemniku utrzymuje się długo, w zasadzie aż do wschodów. Ot i cała filozofia.

Na zdjęciu widać, jak zaparowane jest przykrycie.

Dobrej nocy.
Zupy z pokrzyw jeszcze nigdy nie jadłam, a surówkę i owszem.
Nad jeżówkami widzisz eustome.
Marysiu, ja nigdy nie sieję na suchą ziemię, lecz zawsze na nawilżoną, nasiona dodatkowo spryskuję dość mocno, po czym przykrywam dosyć szczelnie. Rzadko wietrzę, a spryskuję tylko wtedy, gdy nie widzę kropelek rosy na przykryciu. Wilgoć w pojemniku utrzymuje się długo, w zasadzie aż do wschodów. Ot i cała filozofia.
Na zdjęciu widać, jak zaparowane jest przykrycie.

Dobrej nocy.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Miałam na myśli te co już wykiełkowały i rosły bez przykrycia 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Rewelacyjne to zdjęcie z gołąbkami z powojnikiem u stóp
Ja nie sieję, bo nie mam słonecznych parapetów
Moje okna są od wschodu i od zachodu
Ani jednego południowego
Dlatego mam zamiar posiać tylko pomidorki
Tylko nie wiem kiedy jest najlepszy moment
Ja nie sieję, bo nie mam słonecznych parapetów
Moje okna są od wschodu i od zachodu
Ani jednego południowego
Dlatego mam zamiar posiać tylko pomidorki
Tylko nie wiem kiedy jest najlepszy moment
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Witaj. Widzę, że Twoje zasiewy rosną jak na drożdżach
. Bardzo fajnie i tylko pogratulować. Będzie u Ciebie pięknie i kolorowo z pewnością. Wierzbę na pniu także posiadam, sadziłam w zeszłym roku i bardzo mi się podoba. Chcę jeszcze dokupić taką o pokroju płaczącym bo ma śliczne kotki wiosną. Piękne zdjęcia bylin i całej reszty
z niecierpliwością czekam na widoki w tym sezonie. U mnie większość roślin już budzi się do życia tak więc pozostaje nam czekać . Pozdrawiam
.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Psiunek słodki!
Na zasiewy patrzę z lekką zazdrością, bo jeszcze nic nie wysiałam (słowo!)
Napatrzę się na wszystkie piękności teraz, to w sezonie na 100% wybiorę się na spacerek po działkach
.
Na zasiewy patrzę z lekką zazdrością, bo jeszcze nic nie wysiałam (słowo!)
Napatrzę się na wszystkie piękności teraz, to w sezonie na 100% wybiorę się na spacerek po działkach
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Witaj Lucynko, ja dziś na spacer z rana po Waszych ogrodach się wybrałam, piesiu kochany widać
do wygłaskania, a z pojemniczkami, to u Ciebie nie pleśnieje ziemia, bo piszesz, że rzadko wietrzysz, ja co dzień wietrzę, bo właśnie pleśnieje mi ziemia jak tego nie robię 
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Już by się chciało takich kolorowych widoczków i ciepełka
a piesio zmęczony, chyba zeszłorocznym upałem. 



