Różyczki u Ewki cz. II
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Wandziu mam Sophię Renaissance i nie wiem czy Ewa się zgodzi ale raczej kolorem jest siostrą Candlelight
Ewuniu Dauble Delight u Ciebie przecudny u mnie to jednak z tych które jak piękne tak wredne - choruje, często wprost "goła", co może być powodem ma słońce, nie lubi towarzystwa?
Ewuniu Dauble Delight u Ciebie przecudny u mnie to jednak z tych które jak piękne tak wredne - choruje, często wprost "goła", co może być powodem ma słońce, nie lubi towarzystwa?
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Sophi Renaissanse nie mam, więc nie mogę się ustosunkować.
Dauble Delight ( odpukać) prawie nie choruje. Jeśli chwycił ją mączniak, to stało się to pod koniec sezonu. Posadziłam razem 4 krzaczki, otoczone są z jednej strony lawendą i rosną w pełnym słońcu na zboczu jak winogrono. Jestem z niej naprawdę zadowolona.
Dauble Delight ( odpukać) prawie nie choruje. Jeśli chwycił ją mączniak, to stało się to pod koniec sezonu. Posadziłam razem 4 krzaczki, otoczone są z jednej strony lawendą i rosną w pełnym słońcu na zboczu jak winogrono. Jestem z niej naprawdę zadowolona.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Białe róże
Przygodę z białymi zaczęłam od Chopina. Najpierw posadziłam je obok siebie, ale jak zaczęły się powiększać, musiałam je rozdzielić. Były posadzone zbyt blisko siebie. Ich cechą wspólną jest to, że rośnie piętrowo. Potem pojawiła się Tineke, kwiat ma równie ładny, ale pokrój krzewu jest inny. Drugi krzaczek dostałam jesienią, ciekawa jestem co pokaże. William oraz Wedding Piano to nabytki nowe. W pierwszym roku nie zbudowały jeszcze niczego ciekawego, ale miały do tego prawo. Na Wedding zdecydowałam się, bo Red Piano bije wszelkie rekordy w kwitnieniu. Dziwnie zachowuje się Schennwittchen - w innych ogrodach osiąga wielkie rozmiary, rozrasta się w każdą stronę. U mnie nie ma chyba najlepszego stanowiska. Ma więcej cienia niż inne kwiaty i rośnie posadzona dość blisko iglaczków. Jeżeli w tym sezonie się nie rozrośnie, zmieni miejscówkę. Dwie białe rózyczki są nierozpoznane. jedna to miniaturka, druga rabatówka.
Przygodę z białymi zaczęłam od Chopina. Najpierw posadziłam je obok siebie, ale jak zaczęły się powiększać, musiałam je rozdzielić. Były posadzone zbyt blisko siebie. Ich cechą wspólną jest to, że rośnie piętrowo. Potem pojawiła się Tineke, kwiat ma równie ładny, ale pokrój krzewu jest inny. Drugi krzaczek dostałam jesienią, ciekawa jestem co pokaże. William oraz Wedding Piano to nabytki nowe. W pierwszym roku nie zbudowały jeszcze niczego ciekawego, ale miały do tego prawo. Na Wedding zdecydowałam się, bo Red Piano bije wszelkie rekordy w kwitnieniu. Dziwnie zachowuje się Schennwittchen - w innych ogrodach osiąga wielkie rozmiary, rozrasta się w każdą stronę. U mnie nie ma chyba najlepszego stanowiska. Ma więcej cienia niż inne kwiaty i rośnie posadzona dość blisko iglaczków. Jeżeli w tym sezonie się nie rozrośnie, zmieni miejscówkę. Dwie białe rózyczki są nierozpoznane. jedna to miniaturka, druga rabatówka.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Dziękuję Ewo za pokazanie różanej bieli....
Coraz mocniej przekonuję się do białych róż, w ogóle to białych kwiatów.
Zaczęło się od dwóch róż, które dostałam od sąsiadki, miały być czerwone...
Bardzo zaskoczona byłam, że one są białe (białawe).
Teraz jeszcze Twoja biała kolekcja!
Cuuuudowne, rozjaśniające żaróweczki!
Jeszcze raz dziękuję!
Pozdrawiam,
Basia.
Coraz mocniej przekonuję się do białych róż, w ogóle to białych kwiatów.
Zaczęło się od dwóch róż, które dostałam od sąsiadki, miały być czerwone...
Bardzo zaskoczona byłam, że one są białe (białawe).
Teraz jeszcze Twoja biała kolekcja!
Cuuuudowne, rozjaśniające żaróweczki!
Jeszcze raz dziękuję!
Pozdrawiam,
Basia.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Białe jest piękne, zawsze tak uważałam i nie zmieniam zdania, choć moja córka twierdzi, że "biały to nie kolor". Cudna ta biała miniaturka. Pierzaste kwiatuszki są urocze.
Dziękuję za info o FF. Mimo wszelkich jej zalet na mojej decyzji zaważyło Twoje zdjęcie z tymi ogromnymi kolcami. Już raczej nie będę chcieć tej róży.
Taro, dzięki za wpis w sprawie Sophii R. W takim razie jest ona w moim guście.
Dziękuję za info o FF. Mimo wszelkich jej zalet na mojej decyzji zaważyło Twoje zdjęcie z tymi ogromnymi kolcami. Już raczej nie będę chcieć tej róży.
Taro, dzięki za wpis w sprawie Sophii R. W takim razie jest ona w moim guście.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Faktycznie, białe jest piękne. A przekonałam się o tym niedawno. Stąd w ubiegłym roku tyle białych lub białawych nasadzeń. Kiedy zaczęłam swoją przygodę z różami, nie miałam ani jednej róży w ty odcieniu.
Zastanawiałam się czy mogę pokazać moje maleństwa, ale przecież forum to nie tylko festiwal zdjęć, ale i dokument. Stąd choć niektóre krzewy są jeszcze mizerne, to gdy za rok czy dwa je pokażę, będzie do czego porównać.
Cudowne bladawce
Wśród tych róż zdecydowanie powinnam wyróżnić Clair i Royal Copenhagen. Pierwsza z nich jest silnym, dużym krzewem niezwykłej urody, Royal, choć jeszcze młoda - już pokazuje, że lubi obfite kwitnienie. Są zupełnie inne, a obie cudne. Lubię je za siłę, pokrój krzewu i obfitość kwitnienia.
Nie mam zdania o Stockholm Castle. Ma ciekawy kolor i ładny kwiat. Ale zupełnie nie potrafię opanować tej różyczki. Jest niska i wiotka, mimo że nie należy do nowinek. Od dwóch lat ma cienkie pędy, kwiaty są na tyle ciężkie, że nie są w stanie utrzymać się na wiotkich łodyżkach, więc pochyla się na wszystkie strony. Gdyby chociaż pokazywała główki w jedną stronę, ale gdzież tam - porównałabym ją do nieuczesanych włosów- każdy w inną stronę.
Vanilię bardzo chciałam mieć i w ubiegłym roku kupiłam na a... . Waniliowo lekko muśnięty zielenią kolor bardzo mi się podoba, czekam z niecierpliwością, jak obie Vanilie się rozkrzewią. W pierwszym sezonie osiągnęły raptem 0,5 m.
Zachwycona jestem delikatną różyczką Souriere d'Orchidee. Mam nadzieję, że w swoim drugim roku będzie dłużej utrzymywała kwiat niż w pierwszym - niestety kwitnieniem cieszyłam się zaledwie kilka dni. Oczywiście, że Souriere powtarza, ale kwiaty utrzymywały się bardzo krótko.
Ciągle poszukuję nazwy mojej NN ( szczególnie nr1). Jest piękną różą w każdym momencie swego kwitnienia. Na zdjęciu prezentuję jeden krzew.
Zastanawiałam się czy mogę pokazać moje maleństwa, ale przecież forum to nie tylko festiwal zdjęć, ale i dokument. Stąd choć niektóre krzewy są jeszcze mizerne, to gdy za rok czy dwa je pokażę, będzie do czego porównać.
Cudowne bladawce
Wśród tych róż zdecydowanie powinnam wyróżnić Clair i Royal Copenhagen. Pierwsza z nich jest silnym, dużym krzewem niezwykłej urody, Royal, choć jeszcze młoda - już pokazuje, że lubi obfite kwitnienie. Są zupełnie inne, a obie cudne. Lubię je za siłę, pokrój krzewu i obfitość kwitnienia.
Nie mam zdania o Stockholm Castle. Ma ciekawy kolor i ładny kwiat. Ale zupełnie nie potrafię opanować tej różyczki. Jest niska i wiotka, mimo że nie należy do nowinek. Od dwóch lat ma cienkie pędy, kwiaty są na tyle ciężkie, że nie są w stanie utrzymać się na wiotkich łodyżkach, więc pochyla się na wszystkie strony. Gdyby chociaż pokazywała główki w jedną stronę, ale gdzież tam - porównałabym ją do nieuczesanych włosów- każdy w inną stronę.
Vanilię bardzo chciałam mieć i w ubiegłym roku kupiłam na a... . Waniliowo lekko muśnięty zielenią kolor bardzo mi się podoba, czekam z niecierpliwością, jak obie Vanilie się rozkrzewią. W pierwszym sezonie osiągnęły raptem 0,5 m.
Zachwycona jestem delikatną różyczką Souriere d'Orchidee. Mam nadzieję, że w swoim drugim roku będzie dłużej utrzymywała kwiat niż w pierwszym - niestety kwitnieniem cieszyłam się zaledwie kilka dni. Oczywiście, że Souriere powtarza, ale kwiaty utrzymywały się bardzo krótko.
Ciągle poszukuję nazwy mojej NN ( szczególnie nr1). Jest piękną różą w każdym momencie swego kwitnienia. Na zdjęciu prezentuję jeden krzew.
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Witaj Ewuniu też kocham bladawce choć w jesiennym i obecnym zamówieniu jest trochę czerwieni dla kontrastu , lecz one są na pierwszym miejscu, czy ta Royal jest wysoka i ile ją już masz jest bardzo ładna
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewcia NN nr 1 czy to może Flamingo?
Mam Royal Kopenhagen i powiem jest piękna ale gdzie jej do Twojej, u mnie nie należy do najzdrowszych.
Mam Royal Kopenhagen i powiem jest piękna ale gdzie jej do Twojej, u mnie nie należy do najzdrowszych.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewo, bardzo piękny różany ogród stworzyłaś. Cieszę się że zalapałam się na początek, bo będę miała okazję podziwiać go przez cały sezon.
Z białymi różami i w ogóle kwiatami do niedawna i ja byłam na opak. Powoli jednak przekonuję się. Bladawce kocham od dawna
Z białymi różami i w ogóle kwiatami do niedawna i ja byłam na opak. Powoli jednak przekonuję się. Bladawce kocham od dawna
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Dauble Delight rośnie u mnie w słońcu, w dość zacisznym miejscu. Powiedziałabym, że należy do zdrowszych róż, choć nie mam takiej, która przez cały sezon jest całkowicie zdrowa. To jak dzieciaki w szkole czy przedszkolu, jak jedno przyjdzie z katarem, to po kolei pozostałe katar dostają.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewuniu byłam a właściwie deptałam ogródek Jadzi/Jakuch ona ma Muzykantów z Bremy nieco przypominają mi Twoje NN
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Aniu, Ewo nie jestem ekspertem w dziedzinie róż, ale mam u siebie Bremer Stadtmusikanten i wydaje mi się, że jednak to nie ona, ale też bardzo ładna . Miód na serce wlałaś tymi "bladuskami" Wielkie dzięki
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Niestety Aniu wydaje mi się, że Daysy ma rację. Ciągle, bo już od trzech lat poszukuję jej nazwy i gdy jestem prawie pewna, że ją znalazłam - zawsze coś jest nie tak. Podobnie jest z różą podobną do Flamingo, nie jestem przekonana, że to ona. Latem jeszcze uważniej im się przyjrzę, szczególnie "Flamingo"(?). Bo tu się coraz bardziej skłaniam, że to może być ona .
Daysy - nie jesteś ekspertem? A to dobre! Chyba się jednak mylisz.
Daysy - nie jesteś ekspertem? A to dobre! Chyba się jednak mylisz.