Jakich odmian pomidorów nie będę uprawiać

[jokaer]

To miał być wątek, przypomnę:
Jakich pomidorów nie będę uprawiać.
Prowadzenie w nim dyskusji, a szczególnie polecanie odmian jest chyba totalnym nieporozumieniem,
bo niepotrzebnie zaśmieca podawane informacje, które mają być na : NIE.
Niech może choć jeden wątek będzie zgodny ze swym tytułem.

[Samsu]

Ola Polka- bezsmakowy, mączysto-kartoflany.

[pouder]

Ola na nie, to był pierwszy żółty pomidor po którym powiedziałam nie wszystkim żółtym, dzięki forum zmieniam opinie ale nie o Oli Polce.

[Arkadiusz j]

Dziękuję wszystkim za przesłane opinie. Sądzę, że dla wielu z nas są bardzo wartościowe i ułatwią dobór odmian.

Mnie osobiście wskazaliście niektóre odmiany, które zamierzałem posiać, lecz tego nie zrobię.

Temat jest w dalszym ciągu otwarty, a nowe opinie będą "na wagę złota".

Pozdrawiam,

Arek

[Dancysia]

A ja stanowcze nie, mówię Reisetomato niech on sobie wyrusza w podróż ale beze mnie. Plenny niesamowicie, raczej kwaśny, może to i zabawny pomidor- szkoda miejsca i czasu na pielęgnację bo ciągle coś mu dolegało.
Drugi to chińska koktajlówka c 055 - w pierwszym roku uprawy pierwsze padły w gruncie. W drugim roku uprawy trwały dłużej, ale plon był słaby. Co do samych owoców to nic nie mam bo śliczne i w smaku też ciekawe.

[Rzepka]

Weż jednak pod uwagę Arku,, że smak jest odczuciem subiektywnym i nie podlegajacym dyskusji, inną natomiast sprawą jest plenność, wiązanie, odporność na choroby.
Sugerując się tymi odmianami na nie, możesz pozbawić się przyjemności spróbowania wielu z nich.
Ja na przykład nie zgodzę się z opinią o Annie Russian i Garden Peach, dla mnie cenne odmiany, nie będę się jednak sugerować tym, że komuś nie wyszły, więc nie wsadzę.
Może trafniejsze byłoby pytanie " jakie odmiany mi nie smakowały" ?

Pozdrawiam

[Pelasia]

Reisetomato z wyglądu fajny pomidor,plenny ,ciekawy,ale jak go spróbujesz, już nie jest taki super jak wygląda,przede wszystkim kwaśny i nic więcej.Miałam go 3 lata temu i nigdy więcej
Asia

[Elfia]

Weż jednak pod uwagę Arku,, że smak jest odczuciem subiektywnym i nie podlegajacym dyskusji, inną natomiast sprawą jest plenność, wiązanie, odporność na choroby.
Sugerując się tymi odmianami na nie, możesz pozbawić się przyjemności spróbowania wielu z nich.
Ja na przykład nie zgodzę się z opinią o Annie Russian i Garden Peach, dla mnie cenne odmiany, nie będę się jednak sugerować tym, że komuś nie wyszły, więc nie wsadzę.
Może trafniejsze byłoby pytanie " jakie odmiany mi nie smakowały" ?

Pozdrawiam

Anna Russian u mnie wygrywała wczesnym wiązaniem owoców. A to jest cecha na tyle cenna, że warto mieć choć jeden krzak, żeby cieszyć się własnymi pomidorami chociaż tydzień wcześniej. W smaku też jest niczego sobie, więc u mnie zostaje. Garden peach też był plenny i cieszył oczy wyglądem. Orange green zebra zawiązywała grono za gronem, na każdym po kilka owoców. Na szczęście trafiałam z momentem zbioru
Pomidory, z którymi się nie dogadałam, to ruski rozmiar i jabłonka rosji. Oba jakieś cherlawe, urosło na nich parę pomidorków na krzyż. Smaku już nawet nie pamiętam. Póki co wylatują i ustępują miejsca innym odmianom.
Koktajlówka sweet orange też wylatuje. Wielki krzaczor, owoce twarde i bez smaku. Jadałam dużo lepsze żółte pomidorki.

[Arkadiusz j]

Akcja wymiany nasion pozwala na to, że można wypróbować setki odmian w ciągu kilku lat. W praktyce próbuję rocznie około 25. Korzystając z doświadczeń innych forumowiczów mogę pominąć te, które zawiodły innych. Dlatego też wszelkie opinie pozytywne, a także negatywne, są tak cenne. Sądzę, że również dla wielu z nas. Smak jest tylko jednym z kryteriów.

Pozdrawiam,

Arek

[Kalma]

U mnie wylatuje bezpowrotnie pomidor Lemon Tree - za smak a właściwie za jego całkowity brak. Niesamowicie plenny, ładny z wyglądu takie pomidoro-cytryny, w dodatku owocował aż do mrozów. Niestety jak dla mnie nie nadaje się do spożycia ani na surowo ani do przetworów - puste przestrzenie w środku.

[Jane_Rose]

U mnie wypadnie malinowy kapturek. Tzn. pewnie i tak go wysieję, ale szkoda mi miejsca w tunelu. Owocował jak głupi, ale tylko na pierwszych dwóch gronach, potem tylko mnóstwo kwiecia i tyle. W smaku przeciętniak.

[Sybil]

Zatrudnilam wyszukiwarke i znalazlam sugestie, jakoby koktajlowy malinowy to to samo co Perla Malopolski a nie Malinowy Kapturek?

[x - e-1]

Malinowy Kapturek-samokończący i nie powala smakiem-trochę jakby mało słodki, a nawet w ogóle niesłodki.
Posadziłam go obok Malinowego Smaczka i ten drugi znacznie lepszy, wyśmienity nawet powiedziałabym.
Perła Małopolski-odważę się to wreszcie powiedzieć -posiada wyłącznie walory estetyczne, wg. mnie pomidor na jakiego szkoda miejsca w ogródku. No!

[Sybil]

Odgrzebalam te nasiona- z AWN, "malinowy koktajlowy edysqa, 2014", moze ktos wie, co to mogla byc za odmiana?

-- 12 lut 2016, o 17:42 --

[Sybil]

Malinowy Kapturek-samokończący i nie powala smakiem-trochę jakby mało słodki, a nawet w ogóle nie słodki.
Posadziłam go obok Malinowego Smaczka i ten drugi znacznie lepszy, wyśmienity nawet powiedziałabym.
Perła Małopolski-odważę się to wreszcie powiedzieć -posiada wyłącznie walory estetyczne, wg. mnie pomidor na jakiego szkoda miejsca w ogródku. No!

Dziekuje bardzo Elu, jak juz będę wiedziec co ja wlasciwie mam za nasiona, to sie zasugeruje tymi uwagami