Aniu,mój ogród ma teraz 11 lat,drzewa potrzebują trochę czasu ,żeby solidnie zaczęły rosnąć ,3 lata na pewno ,potem wszystko śmiga ,aż za bardzo,wspomnisz moje słowo jak te starsze nasadzenia będą już rosły ,ja moje muszę już przycinać ,bo za duże i za bardzo by cieniowały,byliny rosną dużo szybciej ,wiec ogród będzie się pięknie zagęszczał z każdym rokiem ,pozdrawiam
Małgosiu,u mnie też codziennie ponuractwo,tylko te wspomnienia mnie ratują ,pamiętam jak jeszcze nie byłam na forum w jaką deprechę padałam zwłaszcza w lutym ,niby najkrótszy ,ale zawsze wydawał się najdłuższy,stałam bezmyślnie w oknie ,albo w drzwiach i z wielką nostalgią patrzyłam przed siebie,ogarniała mnie beznadzieja,teraz chociaż wchodzę na forum i oglądam cudowne lato ,pozdrawiam
Tereniu,mówisz,że nie zdążasz?tak rosną u mnie te kwiatuchy z czego bardzo się cieszę ,nic nie ma za darmo ,wiadomo ,że wszystko co mamy kosztuje mnóstwo pracy,ale cieszy nawet zmęczenie jak są efekty,chętnie się z wami dzielę moim ogrodem i chętnie wspomagam ,bo wszystkie są cudne i mają kochających właścicieli a dla mnie nawet przyjaciół,pozdrawiam gorąco i trzymaj się zdrowo
Iwonko,fajnie wymieniasz,my nie umiemy wybrać jednej rośliny,bo kochamy wszystkie
Wiolu,myślę ,że tajemnica dorodności tkwi w ziemi ,jest dobra przepuszczalna ,nawieziona obornikiem i nawozami fosforowo -potasowymi ,niezbędnymi do obfitego kwitnienia ,róże tnę tyle co wymaga kosmetyka po zimie,ale nie mam problemu uciąć parę gałązek ,chociaż nie znam wszystkich odmian ,bo tabliczki się zgubiły z tych starszych
Marysiu,sama sie cieszę ,że mam takie babcine odmiany,one są nie do pobicia i dla mnie zawsze będą cudowne i modne ,chociaż by się nikomu nie podobały,u mnie dzisiaj rano też było biało,ale już stopniało ,pozdrawiam i duża buźka
