Przydomowy ogródek Eweliny .

[plocczanka]

Ewelinko, zaglądałam podczas debaty na temat winobluszczu, ale się nie wtrancałam, by się za bardzo nie wymądrzać, ale widzę, że już zrezygnowałaś z połączenia go z różami czy innymi pnączami. Mogę jedynie przyklasnąć tej decyzji.

[klarag]

Lykkefund to moim zdaniem super pomysł.

[ewelkacha88]

Małgosiu szkoda modrzewia i winobluszcza ale niestety czasem tak bywa .

Lucynko troszkę zagalopowałam się po prostu ale w porę rozjaśniłam umysł. Winobluszcz tak ale samodzielnie na północnej ścianie stodoły .

Kasiu może powinnam właśnie na nią postawić ?? Może nie powtarza kwitnienia ale zawsze mogę dalej posadzić taką, która powtarza. No zobaczymy na czym ostatecznie stanie .

[klarag]

Z jasnych powtarzających to zobacz Uetersener Klosterrose albo Iceberg. Ale z tego co czytałam to siłą wzrostu i obfitością kwiatów Lykkefud bije je na głowę.
Wiem, wiem, najtrudniej dokonać wyboru, wszystkie królowe kuszą. Ja na wszelki wypadek wybrałam, zapłaciłam i teraz tylko czekam na wiosnę i dostawę.

[ewelkacha88]

Kasiu jakie róże w takim razie wybrałaś ?? Ja już zamówiłam lilie, krzewy, trawy i byliny zarezerwowane i czekam na dalszą ofertę. Z różami mam kłopot bo ciągle nie mogę się zdecydować . Sporo posadziłam ich jesienią. Jak na sam początek boję się, że sobie z całym tym ogromem nie poradzę . W każdym razie z pewnością kupię jeszcze kilka a potem to się jeszcze zobaczy . Zobaczymy co przyniesie ten sezon .

[Ewelina7]

Ewelinko,
Mme Alfred Carierre jest w Rosairium.
Ale, wydaje mi się, że przy tej stodole spokojnie zmieści się więcej róż... ;)

[ewelkacha88]

Ewelinko dziękuję . Z całą pewnością zmieści się ich kilka, tylko trzeba będzie zlikwidować troszkę tego chodnika. Na pewno w przyszłości zniknie i pojawi się jakiś ładniejszy .

[ewelkacha88]

Kasiu już doczytałam w Twoim wątku jakie róże wybrałaś . Prócz Balleriny nie mam żadnej z Twojej listy, co nie oznacza, że nie będę ich mieć .

[klarag]

Ewelinko, tak sobie myślę, że aby mieć wszystkie odmiany, które mi się podobają to powinnam mieć parę hektarów w nie niecałe 5 arów.
Nic to, skończę u siebie to będę sadzić u siostry- ona ma większy ogródek i w dodatku ma dopiero 2 róże
Ty kombinujesz z różami, za to ja teraz głowię się nad bylinami.

[alinaK]

Dobrze myślisz żeby nie łączyć winobluszcza na jednej ścianie z różami ,nie mamy olbrzymie ,za to północna ściana ,super .
Z różami jest też różnie wybierz taką do twojego stanowiska

[ewelkacha88]

Witajcie .

Kasiu też tak myślę . Ja mam troszkę więcej obszaru niż Ty tak wiec mogę pozwolić sobie teoretycznie na więcej ale wszystko w swoim czasie. Ciężko zdecydować się na kilkanaście skoro wybór jest tak ogromny i różnorodny. Ja byliny też wybieram , już zamówiłam trochę kocimiętki, bodziszków , orlików. Mam nadzieje, że wszystko będzie ładnie rosło.

Alinko masz rację, nie każda róża lubi takie pełne słońce . Poza tym dobrze jak pnące róże są odporne na przymarzanie. Coraz bardziej przekonuję się do tego Lykkefund. No zobaczymy.


Dzisiejszy dzień zapowiadał się ładnie. Od rana było piękne słońce, jednak później pogoda zepsuła się i nie było ciekawie . Zrobiłam mały obchód ogródka i zauważyłam, że niektóre byliny budzą się do życia . Cebulowe jeszcze nie pokazują nosków , tylko w jednym miejscu widziałam narcyzy. Powojniki mają nabrzmiałe paki i tylko patrzeć jak ruszą. Róże wyglądają dobrze , więc mam nadzieje, że wszystkie ładnie przezimują. Martwi mnie tylko widok moich dwóch młodych hortensji ogrodowych . Są zakopczykowane i przykryte agrowłókniną .Jak zajrzałam pod spód to wierzchołki gałązek zaczęły gnić . Kwiatków raczej nie będzie ale dlaczego tak się stało ?? Czyżby było im za ciepło ?? Inne są normalne i nic im nie jest. A może to od mrozu ?? Sama nie wiem ... Po południu wyszło słońce więc poszłam przyciąć jabłonki i żywopłot z pęcherznicy. Wycięłam też stare pędy porzeczek czarnych . Przy okazji usunęłam zaschnięte łodygi niektórych bylin i trochę posprzątałam liście. Ogólnie tak się pokręciłam spragniona prac ogrodniczych i wróciłam do domu. Zastanawiam się co zrobić z Rosarium Uetersen, którą posadziłam przy stodole. Czy rzeczywiście ją przesadzać czy może jednak zostawić ?? Podejrzewam, że faktycznie jej różowe kwiaty na tle stodoły nie będą widoczne. Co myślicie ?? Doszłam do wniosku, że kupienie róż to żadna sztuka, posadzenie ich w dobrym miejscu to jest dopiero sztuka. W dalszym ciągu głowię się nad listą róż i w końcu pewnie wszystko mi wykupią . Mam nadzieję, że do połowy miesiąca zaklepię, zapłacę i będzie po sprawie. Zrobiłam też kilka fotek :






















Pozdrawiam .

[andzia458]

Ewelinko, wspaniałe te pierwsze oznaki wiosny- oby przyszła wkrótce i już nie odchodziła bo taka pogoda w kratkę mnie wykańcza. Ja z zakupami też rozmyślam ale najpierw muszę zamówić drzewka owocowe, trochę iglaków i w zależności, jakie mi saldo wyjdzie- będę kupować dalej

[plocczanka]

Widać wyraźnie, że roślinki już się budzą do życia. Oby nie za wcześnie.
Jakie Ty masz piękne okazy kamieni!!!
Ja dzisiaj słoneczka nie widziałam i zbyt ciepło też nie było. Dopiero przed zmrokiem temperatura trochę podrosła.
Tęskno mi do wiosny, ale wolałabym, by luty jeszcze z nią się nie spieszył, bo po prawdzie to wredny miesiąc jest.

[Bufo-bufo]

Wschodzące rośliny cieszą oko, chciało by się popracować w ogrodzie bo widzę że pracy jest w nim sporo i trochę mnie nawet to przerasta.

[chmielakowo]

Patrze u Was jak pięknie Wasze powojniki budzą się u Was i przerażenie mnie łapie, bo moje zero oznak życia póki co ;/