pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Aniu witaj
Uważaj na tego żółtego chabra.
U Mnie się tak rozrósł, że zajmuje pół rabatki.
Z drugiej strony niech sobie rośnie bo fajnie wygląda.
Powodzenia w Twoich działaniach
Jureczku, chaber jest fajny i ciekawie wygląda i w pąku i po przekwitnięciu. Tylko trzeba mu odpowiednią oprawę zapewnić - dookoła posadzić coś fajnego. Mam go pierwszy rok. Ja będzie tak rósł jak piszesz, to posadzę go pod siatką obok gruszki - byłoby super, gdyby się przyjął w tym miejscu.
ANIU ,Jurek pisze ,że żółty chaber się strasznie rozrasta ,ale chyba nie wszędzie .Sadziłam już dwa ,może nawet trzy razy i nic.Nie mam go .Teraz kupiłam nasiona .Może z nasion się zadomowi .Oby .
Witam
Bardzo jestem zdziwiony, że jest cos co na Moim ugorze rosnie lepiej niż u Was zawłaszcza u Ciebie Jolu.
Nie mam porządnej fotki, ale tutaj go troche widac zanim zakwitł.
Faktycznie gęsto, u mnie miał, żeby nie skłamać - 4 kwiaty. Ale wiosną sadzony i kilka miesięcy później zakwitł, więc może dogonimy Twoje chabry Jureczku. Okaże się w tym roku. Ale były równie wysokie - wyższe od siatki ogrodzeniowej