Na wsi u maakity cz.1

[Raczek]

Ja dałam sobie już spokój z nasadzeniami, jedynie roślinki, które dostałam od forumowych koleżanek wsaziłam w doniczki i zadołowałam na działce.
Pozdrawiam Dorota

Dorotko jeszcze te obiecane przeze mnie jutro do ciebie wyruszają.
Duży liścik przygotowany.

[maakita]

Aniu może faktycznie były jakieś trefne, co prawda białe kropki na nich się pojawiły, ale gałązka gniła, a jaki smród unosił się w pokoju to nie do opisania. Dziękuje za propozycje, ale mam dwie datury, tak po prostu chciałam sobie rozmnożyć i porobić prezenty znajomym.
Dorotko dziękuje. Ja też mam kłopoty ze zwierzyną, ostatnio sarny mi strasznie pogryzły świeżo zasadzone borówki. Mam ogród ogrodzony, bramę zamykam, a mimo to jakoś weszły.

[Raczek]

Madziu może miały za ciepło jeśli trzymałaś je w ogrzewanym pokoju.
Ja ukorzeniam w chłodnym,jasnym miejscu.

[maakita]

No to mamy powód - ja trzymałam w ogrzewanym pokoju, do tego w plastikowym wiadereczku (może to też miało wpływ), teraz już wiem, że na przyszły rok muszę trzymać to na ganku.

[jolciajci]

Madziu gratuluję złotka :P

[kubanki]

U mnie już też zwierzątka zaczynają działać. Zjadły mi krzewuszkę, jedną z nowo zakupionych we wrześniu. Nie całkiem zjadły, ale nie wiem czy wiosną odbije
Teren mam nie grodzony, co prawda przy domu jest kojec dla psa, więc w jego okolicach nie grasują, ale ta krzewuszka w drugim końcu planowanego ogrodu, widocznie szczekanie psa im nie przeszkadzało. A co dopiero jak prawdziwa zima się zacznie. Pewnie po przysmaki pod sam dom będą podchodzić...

[maakita]

Jolu dziękuje.
Aniu ja nawet nie chcę myśleć co będzie zimą. Zastanawiam się, czy są do kupienia w normalnych sklepach takie osłonki.

A dzisiaj przestraszyłam się mrozów i robiłam kopce z kompostu wokół róż.

[Danio]

Z moich obserwacji wynika, że właśnie teraz zwierzyna zaczyna dokuczać. Nie bardzo to rozumiem, bo mają jeszcze trawę i inne przysmaki. dwa lata temu we wrześniu!!! pogryzły mi platana i borówki amerykańskie a w warzywniku rosła jeszcze kapusta i sałata
Dorota

[maakita]

A masz jakiś patent na zabezpieczenia borówek?

[jollla500]

I ja gratuluję złotka

[Miiriam]

No i mamy pierwszy śnieg
A ja i tak jeszcze będę sadzić

[jollla500]

Bernadetta odważna dziącha

[maakita]

Jolu dziękuje


Bernadetko ja też jeszcze poluje na jakieś cebule z przeceny, chyba z marnym skutkiem. Ostatnio kupowałam cebule w Taxusie w Wieliczce.

[Danio]

A masz jakiś patent na zabezpieczenia borówek?

Otaczam borówki taką plastikową zieloną siatką. Wbijam w ziemię 4 tyczki bambusowe i staram sie je poprzewlekać przez oczka siatki, żeby jej wiatr nie zwiał. Na razie wystarcza.
Dorota

[jollla500]

Martusiu i jak dzisiaj zimno u Ciebie ? ja dzisiaj wstałam, patrzę a na dworze wszystko oszronione i -5 stopni .Strasznie zimno brrrr jak ten lód