
Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Agnieszka nam przepadła . pewnie korzysta z pogody i coś w ogrodzie robi
.

Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Witajcie
Wczoraj wieczorem siedziałam nad różaną listą. Niby miało to być miłe zajęcie, ale aż w końcu się wkurzałam, bo wiedziałam, że nie mogę zamówić wszystkiego co mi się podoba i chcę mieć.
Musiałam wybierać..spekulować co i gdzie będę sadzić, żeby wybór był jak najbardziej trafiony i cenowo nie było przegięcia...
Wybrałam, kliknęłam..potwierdziłam zamówienie i finito!
Aha, wczoraj odwiedziłam działkę, dokończyłam prace z kurzeńcem i coś wypatrzyłam.. nie wiem czy to już ta pora na tą roślinkę /bo mam ją pierwszy raz u siebie/, ale pokazuje się i nie wiem czy to dobrze.
I tu mała zagadka... cóż to za roślinka
Na koniec wpisu wrzucę fotki
Ewelinka warto zrobić sobie nawet taki nieplanowany zakup, choćby dla poprawy nastroju kilka różyczek ;)
Wybrałaś już coś? Pochwal się..
Pogoda taka paskudna, sprzyja infekcjom. A jak Twoje dziewczynki?
Zuzka spokojnie nie zaśmiecasz mi wątku! To bardzo cenne informacje. Tak samo jak Aneczka nie wpadłam na ten pomysł. Do tej pory też używałam tylko granulowanego obornika, do posypywania i pod rośliny przy sadzeniu. Ale jakichś spektakularnych efektów nie zauważyłam.
Dopiero w tym tygodniu spróbowałam z kurzakiem /pierwszy raz/.
W sąsiedztwie mają taki piękny warzywnik, wszystko rośnie jakby sztucznie było pędzone. Usytuowanie od południowej strony, wieczna spiekota a to rośnie jak szalone!
Okazuje się że na kurzaku. Późną jesienią wysypują i przekopują.
Więc pomyślałam czemu nie
Z tą wielkością do zagospodarowania to jest fajnie bo można sobie pozwolić na co się ma ochotę.. ale sadzę, sadzę i sadzę.. i mało widać.. i kiedy to urośnie... ciągle puste placki..
Dorotko spokojnie, tego świeżego kurzaka jest niewielka ilość, ze świeżą słomą. Głównie to ściółka ze słomy w kurzaku. Bardzo sypka już przerobiona, z trudnością można było ją nabrać na widły bo rozsypywała się.
Teraz w dodatku ziemia zmarznięta, więc bardzo powoli będzie to wszystko przesiąkać kolejne warstwy.. a w dodatku drzewka mają usypane kopczyki z ziemi a kurzak dopiero na to i wokół więc jeszcze jeden poziom dodatkowo.
Poczytałam też tutaj o zastosowaniu polecam lekturę odnośnie tych i innych naturalnych nawozów
http://niepodlewam.pl/nawoz-kurzy-pH-sk ... -ogrodzie/
Ale bardzo dziękuję Ci za czujność i ostrzeżenie
agniesz-kawitaj
, cieszę się z Twoich odwiedzin i zapraszam
Masz rację, utworzyć ogród to nie jest prosta sprawa, kto robił ten wie! Ale jaka później satysfakcja... mmm..
Ela no nie wiem co Ci poradzić w kwestii opanowania zapędów ogrodniczych.. chyba tylko zakupy ogrodnicze
Choć i ja bym nie pomyślała, że o tej porze roku będę wykopywać drzewa
po prostu bzik
Małgosiu to już zleżały nawóz, myślę, że szkód nie narobi ;) Buk Fontein z pewnością trafi do mnie, jak nie po Sumakach to w inne miejsce ale będzie na 100%
Bardzo mi się podoba.
Klon japoński to moje marzenie, w przyszłości kiedy już tam będę na stałe to sobie go sprawię.
Potrzeba się nim szczególnie opiekować w okresie jesienno-zimowym. Myślę, że teraz to by się zmarnował u mnie ze względu na dojazdy do działki.
Oglądałam sobie Klon jawor BRILLANTISSIMUM /trudna nazwa do zapamiętania/, jest super! Poszukam w szkółkach ;) Dzięki kochana za podpowiedź
Aneczka no to co zrobić, jak zainteresowani dowiadują się zawsze na końcu
z drugiej strony skoro Twój eM budowlaniec, to się nawet nie zestresuje.. po prostu pokażesz co chcesz, on popatrzy i do działania. Plany.. instrukcje.. nie potrzebne ;)
U mnie chłopaki wprawdzie nie z branży /młody dopiero się uczy w Technikum Budowl/, ale wiele prac sami wykonują /ogrodzenie, elektryka, wodociąg, posadzki/, głównie jako dodatkowe zainteresowania i z oszczędności.. wiadomo..
A ja Ci powiem, że znowu gdyby nie fotki i opisy u Ciebie Garden Affair to i ja bym jej nie zamówiła, bo w katalogu to taka sobie.. Spodobały mi się u Ciebie na zdjęciach, wyglądały jak czapki elfów.. a jeśli jeszcze pięknie pachnie.. to lepiej nie trzeba!
Sabinko!! Dzięki, że namówiłaś Anię, dzięki Tobie będę mieć i ja
Soniu dobrze mówisz... właściwie nie skończony, a już rozpoczęty
Co tam u Ciebie na rabatkach? Jak po obchodzie?
A jako znawczyni tematu traw w ogrodzie doradź mi proszę jakie Miskanty kupić żeby się nie rozłaziły kłączami i nie przemarzły?
Wandziu dziękuję za podrzucenie pomysłów
wiąz bardzo efektowny. Lubię te drzewa, bardzo podobają mi się też te w wersji "fontannowej". Nawet myślałam żeby w przyszłości posadzić takie rzędem przy wjeździe.
A brzozy płaczące Youngii oglądałam w ubiegłym roku w szkółce i nawet wystawiłam ją żeby kupić.. ale w ferworze pozostałych zakupów zapomniałam o niej. Dopiero w domu zorientowałam się, że nie przyniosłam jej do podliczenia. No ale co się odwlecze...
Tereniu u Ciebie pewnie też było pusto na początku, a teraz taki piękny busz! Nie mogę się doczekać, kiedy i u mnie powoli zacznie się tak robić.
Moja córcia też jest mocno absorbująca, właściwie wolną chwilę to mam tylko jak śpi. A Twoja wnusia taka śliczniutka
Bardzo lubię storczyki właśnie za tą niekłopotliwość, piękne kwiaty i ładne liście, które też są ozdobą.
Widzisz, to pocieszyłaś mnie, z Goya że to nie tylko u mnie taki niewypał był. Z odrostami to jeszcze pewnie się pomęczę trochę bo w jej miejsce posadziłam winogron i już zauważyłam że ona odbija z ziemi gdzieś tam jeszcze z korzeni, więc muszę je jakoś wywabiać. A była u mnie tylko rok i tak się
rozpanoszyła!
Mój sumak też miał być taki przebarwiający się jesienią, no cóż niech swe oblicze pokazuje mi na innej miejscówce ;)
Dziewczyny na FO bardzo chwaliły Lilypol za dobry towar, to nie mogłam zamówić nigdzie indziej
A nornice szaleją po prostu! U mnie w wąwozie szachownica z dziur tych gryzoni!
Ewelinka nie nie! Jestem! Nic nie robię w ogrodzie.. Justyśka mnie nie odstępuje cały dzień..
ale powiem Ci, że w południe była taka ładna pogoda, że z trudem w domu można usiedzieć
Na koniec fotki zagadki



Wczoraj wieczorem siedziałam nad różaną listą. Niby miało to być miłe zajęcie, ale aż w końcu się wkurzałam, bo wiedziałam, że nie mogę zamówić wszystkiego co mi się podoba i chcę mieć.
Musiałam wybierać..spekulować co i gdzie będę sadzić, żeby wybór był jak najbardziej trafiony i cenowo nie było przegięcia...
Wybrałam, kliknęłam..potwierdziłam zamówienie i finito!
Aha, wczoraj odwiedziłam działkę, dokończyłam prace z kurzeńcem i coś wypatrzyłam.. nie wiem czy to już ta pora na tą roślinkę /bo mam ją pierwszy raz u siebie/, ale pokazuje się i nie wiem czy to dobrze.
I tu mała zagadka... cóż to za roślinka

Ewelinka warto zrobić sobie nawet taki nieplanowany zakup, choćby dla poprawy nastroju kilka różyczek ;)
Wybrałaś już coś? Pochwal się..
Pogoda taka paskudna, sprzyja infekcjom. A jak Twoje dziewczynki?
Zuzka spokojnie nie zaśmiecasz mi wątku! To bardzo cenne informacje. Tak samo jak Aneczka nie wpadłam na ten pomysł. Do tej pory też używałam tylko granulowanego obornika, do posypywania i pod rośliny przy sadzeniu. Ale jakichś spektakularnych efektów nie zauważyłam.
Dopiero w tym tygodniu spróbowałam z kurzakiem /pierwszy raz/.
W sąsiedztwie mają taki piękny warzywnik, wszystko rośnie jakby sztucznie było pędzone. Usytuowanie od południowej strony, wieczna spiekota a to rośnie jak szalone!
Okazuje się że na kurzaku. Późną jesienią wysypują i przekopują.
Więc pomyślałam czemu nie

Z tą wielkością do zagospodarowania to jest fajnie bo można sobie pozwolić na co się ma ochotę.. ale sadzę, sadzę i sadzę.. i mało widać.. i kiedy to urośnie... ciągle puste placki..
Dorotko spokojnie, tego świeżego kurzaka jest niewielka ilość, ze świeżą słomą. Głównie to ściółka ze słomy w kurzaku. Bardzo sypka już przerobiona, z trudnością można było ją nabrać na widły bo rozsypywała się.
Teraz w dodatku ziemia zmarznięta, więc bardzo powoli będzie to wszystko przesiąkać kolejne warstwy.. a w dodatku drzewka mają usypane kopczyki z ziemi a kurzak dopiero na to i wokół więc jeszcze jeden poziom dodatkowo.
Poczytałam też tutaj o zastosowaniu polecam lekturę odnośnie tych i innych naturalnych nawozów
http://niepodlewam.pl/nawoz-kurzy-pH-sk ... -ogrodzie/
Ale bardzo dziękuję Ci za czujność i ostrzeżenie
agniesz-kawitaj

Masz rację, utworzyć ogród to nie jest prosta sprawa, kto robił ten wie! Ale jaka później satysfakcja... mmm..
Ela no nie wiem co Ci poradzić w kwestii opanowania zapędów ogrodniczych.. chyba tylko zakupy ogrodnicze

Choć i ja bym nie pomyślała, że o tej porze roku będę wykopywać drzewa


Małgosiu to już zleżały nawóz, myślę, że szkód nie narobi ;) Buk Fontein z pewnością trafi do mnie, jak nie po Sumakach to w inne miejsce ale będzie na 100%

Klon japoński to moje marzenie, w przyszłości kiedy już tam będę na stałe to sobie go sprawię.
Potrzeba się nim szczególnie opiekować w okresie jesienno-zimowym. Myślę, że teraz to by się zmarnował u mnie ze względu na dojazdy do działki.
Oglądałam sobie Klon jawor BRILLANTISSIMUM /trudna nazwa do zapamiętania/, jest super! Poszukam w szkółkach ;) Dzięki kochana za podpowiedź

Aneczka no to co zrobić, jak zainteresowani dowiadują się zawsze na końcu

U mnie chłopaki wprawdzie nie z branży /młody dopiero się uczy w Technikum Budowl/, ale wiele prac sami wykonują /ogrodzenie, elektryka, wodociąg, posadzki/, głównie jako dodatkowe zainteresowania i z oszczędności.. wiadomo..
A ja Ci powiem, że znowu gdyby nie fotki i opisy u Ciebie Garden Affair to i ja bym jej nie zamówiła, bo w katalogu to taka sobie.. Spodobały mi się u Ciebie na zdjęciach, wyglądały jak czapki elfów.. a jeśli jeszcze pięknie pachnie.. to lepiej nie trzeba!
Sabinko!! Dzięki, że namówiłaś Anię, dzięki Tobie będę mieć i ja

Soniu dobrze mówisz... właściwie nie skończony, a już rozpoczęty

Co tam u Ciebie na rabatkach? Jak po obchodzie?
A jako znawczyni tematu traw w ogrodzie doradź mi proszę jakie Miskanty kupić żeby się nie rozłaziły kłączami i nie przemarzły?
Wandziu dziękuję za podrzucenie pomysłów

A brzozy płaczące Youngii oglądałam w ubiegłym roku w szkółce i nawet wystawiłam ją żeby kupić.. ale w ferworze pozostałych zakupów zapomniałam o niej. Dopiero w domu zorientowałam się, że nie przyniosłam jej do podliczenia. No ale co się odwlecze...

Tereniu u Ciebie pewnie też było pusto na początku, a teraz taki piękny busz! Nie mogę się doczekać, kiedy i u mnie powoli zacznie się tak robić.
Moja córcia też jest mocno absorbująca, właściwie wolną chwilę to mam tylko jak śpi. A Twoja wnusia taka śliczniutka


Bardzo lubię storczyki właśnie za tą niekłopotliwość, piękne kwiaty i ładne liście, które też są ozdobą.
Widzisz, to pocieszyłaś mnie, z Goya że to nie tylko u mnie taki niewypał był. Z odrostami to jeszcze pewnie się pomęczę trochę bo w jej miejsce posadziłam winogron i już zauważyłam że ona odbija z ziemi gdzieś tam jeszcze z korzeni, więc muszę je jakoś wywabiać. A była u mnie tylko rok i tak się
rozpanoszyła!
Mój sumak też miał być taki przebarwiający się jesienią, no cóż niech swe oblicze pokazuje mi na innej miejscówce ;)
Dziewczyny na FO bardzo chwaliły Lilypol za dobry towar, to nie mogłam zamówić nigdzie indziej

A nornice szaleją po prostu! U mnie w wąwozie szachownica z dziur tych gryzoni!

Ewelinka nie nie! Jestem! Nic nie robię w ogrodzie.. Justyśka mnie nie odstępuje cały dzień..
ale powiem Ci, że w południe była taka ładna pogoda, że z trudem w domu można usiedzieć

Na koniec fotki zagadki



- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
A no jesteś ! Moje dziewczynki mają się dobrze, jedna ma katarek a druga jest zdrowa- miała tylko chwilową gorączkę
. A co do listy różanej na razie się poddałam
. Zrobię w wolnej chwili kolejne podejście
ale potrzebna mi dłuższa chwila bo ciężko mi się zdecydować. Gdybym miała jakiś słoiczek z nadprogramowymi pieniędzmi to byłoby łatwiej
. A co do zagadki to ja sama nie wiem
. Pewnie niedługo ja będę miała takie zagadki u siebie bo wiele cebulowych posadziłam pierwszy raz i nie wiem jak wyglądają kiełki
. Pozdrawiam
.







Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Ewelina fajnie by było znaleźć jakiś zapomniany zaskurniak w kieszeni
Życzę Ci tego!
Fajnie, że dziewczynki już ok, to i Ty masz luźniejszą głowę.
Ja do swojej różanej listy wiele razy podchodziłam oj wiele.. ale w końcu się zebrałam, jak zobaczyłam we Florib., że niektóre egz zaczynają mieć tabliczkę "niedostępny".

Fajnie, że dziewczynki już ok, to i Ty masz luźniejszą głowę.
Ja do swojej różanej listy wiele razy podchodziłam oj wiele.. ale w końcu się zebrałam, jak zobaczyłam we Florib., że niektóre egz zaczynają mieć tabliczkę "niedostępny".
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Agnieszko cudownie jest mieć różany ogród.
Kwitną długo, do samych mrozów. U mnie nie chcą rosnąć niestety, mam bardzo kwaśne piaski, wymiana ziemi przy sadzeniu nie wiele pomaga.
Cebulkowe już Ci wyrastają. Nie jestem pewna, ale może zimowity posadziłaś.

Kwitną długo, do samych mrozów. U mnie nie chcą rosnąć niestety, mam bardzo kwaśne piaski, wymiana ziemi przy sadzeniu nie wiele pomaga.

Cebulkowe już Ci wyrastają. Nie jestem pewna, ale może zimowity posadziłaś.

Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Tereniu, ale Ty masz piękne róże!!
Pamiętam jak ktoś pytał Cię w wątku, czy nie myslałaś o różach do ogrodu i wtedy pokazałaś swoje piękności
Wspominałaś, że wymieniacie ziemię. To bardzo ciężkie zajęcie.
Z pewnością będzie widać po roślinach tą zmianę.
A kiełki to rzeczywiście Zimowity. Ale przecież niedawno kwitły.. czy one powinny już kiełkować?



Wspominałaś, że wymieniacie ziemię. To bardzo ciężkie zajęcie.
Z pewnością będzie widać po roślinach tą zmianę.
A kiełki to rzeczywiście Zimowity. Ale przecież niedawno kwitły.. czy one powinny już kiełkować?
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Agnieszko dziękuję za róże,
ale one u mnie są tylko na początku ładne, a później marnieją, ale i tak dosadzam co roku po kilka, nie mogę się oprzeć.
Liście zimowitów wiosną wcześnie wyrastają, po czym w czerwcu żółkną, przechodzą w okres spoczynku, a jesienią pokazują się same kwiaty, ale Twoje bardzo wcześnie się obudziły, u mnie jeszcze śpią.


Liście zimowitów wiosną wcześnie wyrastają, po czym w czerwcu żółkną, przechodzą w okres spoczynku, a jesienią pokazują się same kwiaty, ale Twoje bardzo wcześnie się obudziły, u mnie jeszcze śpią.

- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
A ja się zastanawiałam co to za kiełki.
Cóż całe życie się człowiek uczy.
Co do obornika to ja uwielbiam, znaczy nie ja
a moje roślinki, obornik koński i krowi. I faktycznie te daję prosto pod rośliny. Ale najpierw układam tekturę a na nią obornik gdzie faktycznie sporo słomy jest.
Przywożę też od świnek ale ten zawsze najpierw idzie na kompostownik.


Co do obornika to ja uwielbiam, znaczy nie ja

Przywożę też od świnek ale ten zawsze najpierw idzie na kompostownik.
-
- 200p
- Posty: 376
- Od: 11 mar 2015, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Witaj Agnieszko
Trafiłam dopiero na 17 stronę, ale ostatnio nie miałam czasu na FO, piękne lilie wybrałaś i róże, ja swoją liste różaną niby skończyłam, ale już kombinuje, że może coś domówie
Lilie w tym roku kupie, ale najtańsze w markecie na próbę czy wyrosną, bo w zeszłym roku żadna nosa nie wychyliła.... obiecuję zaglądać częściej
Trafiłam dopiero na 17 stronę, ale ostatnio nie miałam czasu na FO, piękne lilie wybrałaś i róże, ja swoją liste różaną niby skończyłam, ale już kombinuje, że może coś domówie

Paulina
Chmielakowo-początki
Chmielakowo-początki
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12184
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Agnieszko świetnie, że zakupy sfinalizowane.
Tylko czy na tym się skończy.
Jak to obornik, staje się dla nas ekscytującym tematem.
Też dostałam wiadro i ucieszyłam nim róże i powojniki. U ciebie zimowity, a u mnie tulipany wystawiają głowy.
Na szczęście tylko te, które zostały drugi rok w gruncie.
Mam kilka miskantów chińskich (sinensis), Cabaret, Variegatus, Zebrinus, Beauty Queen? Morning Light, Gracillimus, i jeden NN, żaden się nie rozłazi. Cabaret dopiero pierwszą zimę, natomiast pozostałe już czwarty rok i żaden nie przemarzł. Tylko miskant cukrowy (sacchariflorus) i oligostachyus oraz ich mieszańce dają rozłogi. Inne trawy, których się pozbyłam z powodu rozłogów to wydmurzyca piaskowa, mozga trzcinowata. Pozdrawiam ciepło.




Mam kilka miskantów chińskich (sinensis), Cabaret, Variegatus, Zebrinus, Beauty Queen? Morning Light, Gracillimus, i jeden NN, żaden się nie rozłazi. Cabaret dopiero pierwszą zimę, natomiast pozostałe już czwarty rok i żaden nie przemarzł. Tylko miskant cukrowy (sacchariflorus) i oligostachyus oraz ich mieszańce dają rozłogi. Inne trawy, których się pozbyłam z powodu rozłogów to wydmurzyca piaskowa, mozga trzcinowata. Pozdrawiam ciepło.

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Napisz jakie róże w końcu wybrałaś?
Wyobraź sobie jakie ja przezywam katusze jak mam do wybrania jedną lub 2
Wyobraź sobie jakie ja przezywam katusze jak mam do wybrania jedną lub 2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Ja też jestem ciekawa listy różanej. Ja też temat zakupów różanych zamknęłam. Nigdzie już nie zaglądam. Fajnie masz z tymi swoimi chłopakami. Wiele potrafią sami zrobić. Super. U mnie budowlańcy w rodzinie już grubo po 60,70 i w dodatku schorowani. Nie ma skąd pomocy darmowej tylko robotników do opłacenia.. .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Witaj Aguś,super masz miejsce na swój raj na ziemi,czytam ,że uzbierało ci się róż w zamówieniu,ja też siedzę w różnych firmach i też zaczynam się denerwować ,a myślałam ,że już z tego wyrosłam
bo tyle mi się podoba i uzbierało mi się 50 szt róż w większości herbaciane i w odcieniach,bo taką słoneczną rabatę zamierzam zrobić tym razem,ale najgorsze jest to ,że nie mam przygotowanego miejsca i będzie ciężko z czasem ,muszę opróżnić rabatę i poprzesadzać rośliny i dopiero mogę sadzić róże a z pomocnikami marnie ,bo wszyscy pracują ,pozdrawiam 


Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Dołączam się do pytań o listę zakupów.Pochwal się wyborem. Ciekawa jestem co kupiłaś.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Witajcie po chwilowej przerwie
Jakoś ostatnio z czasem u mnie krucho :/ podczytuję wprawdzie Wasze wątki na telefonie, ale nie lubię na nim odpisywać.
Nakręcona wymianą doświadczeń Aneczki i Mariusza wybrałam się dzisiaj z synem na giełdę a tam na stoiska ze starociami
Żadnych rewelacji ani okazji nie wypatrzyłam, ale też nie wróciłam z pustą ręką do domu.. o nie
Młody za to zachwycony bo była tam cała masa żelastwa i klamotów narzędziowych i przy każdym stoisku przystawał
A to moje łupy

Dzban może uda mi się zrobić podobnie jak właśnie u Aneczki (bo śni mi się po nocach) wybacz kochana, że odgapię
a kosz odnowię i coś w nim posadzę
pewnie Ismenę .. straszelnie mi się podoba i właśnie przyszedł katalog Florexpolu gdzie 2 szt są za 7zł i jakieś grosiki
Tereniu ja wiem dlaczego u mnie Zimowity na wierzchu, bo oczywiście zbyt płytko je jesienią posadziłam. Kupione cebule miały już wystrzelone kwiatuchy i nie miałam sumienia ich głęboko zakopywać.
Dorotka ale Ty dokarmiasz swoje rośliny
taka różnorodność nawozowa!
Rosną jak na drożdżach! Ciekawe co z moimi będzie.. i cieszę się i martwię.. może przeżyją szok?
Nic, nic i tu nagle.. no zobaczymy już niebawem
Paulinko / chmielakowo witaj kochana
cieszę się, że mnie odwiedziłaś.. ja u Ciebie już dawno też nie byłam, bo czasu ciągle jakoś mało.
A lilie sadziłaś w pojemnikach czy luzem? Ja swoje pierwsze ubiegłej wiosny oczywiście w pojemniki i ładnie zakwitły, jedna tylko chorowała i zniknęła w oczach.
Różane zakupy moje już niby zakończone (oficjalnie
), a nieoficjalnie już mam na głowie kolejne, które będę kombinować jak by je tu przemycić niepostrzeżenie!
Jeszcze mam chęć na trawy, duże i szeleszczące.. z pewnością w tym roku zagoszczą u mnie.
Czaiłam się już jesienią, ale nie ryzykowałam i na spokojnie posadzę wiosną.
Soniu u mnie tez tulipany już wystawiły główki, po wczorajszym obchodzie stwierdziłam też, że hiacynty mają noski nad ziemią i oczywiście krokusy. Reszta siedzi grzecznie.
Bardzo Ci dziękuję za podpowiedzi z trawami
, zamówiłam sobie już Glacillimus i Strictus u Violi z FO.
Myślę, że innych poszukam sobie w szkółkach w okolicy.
A Wydmuchrzycę chyba sobie sprawiłam jesienią.. tzn taki miała opis ale nie wyglądała na nią. Obejrzę ją dokładnie w tym roku.
Małgosiu na tą chwilę chyba strasznie by mi źle było jakbym nie mogła kupić więcej różanych krzaczków, ale to tylko dlatego, że mam na nie miejsce, a różyczek zbyt wiele jeszcze nie.
Jeśli jednak już będę miała ich więcej to może łatwiej będzie.. ale kochana 1-2?? I nie przemycisz nic więcej???
Madziu, bardzo się cieszę, że chłopaki sobie tak świetnie radzą z tymi pracami! To duża oszczędność i satysfakcja oczywiście.
U mnie do tej pory w rodzinie nie było "budowlańców". A tu proszę, takie ukryte talenty
Martusia
masz 50 krzaczków chciejstw?! Matko! U Ciebie tak cudownie w ogrodzie, że zdawałoby się już piękniej być nie może.. a tu proszę ciągle nowe koncepcje i realizacje.
Czytałam, że masz już chyba ok 300 odmian.. a oglądając Twoje zdjęcia to same cudowności i nie tylko różane!
Do pomocy to bliskich na weekend zaproś.. niby na ciasto.. które przewidziane jest na podwieczorek
Kasiu, Małgosiu, Madziu
takie to poczyniłam różane zakupy:
do wąwozu mrozoodporne
Alexander MacKenzie, Adelaide Hoodless, William Baffin, Yellow Dagmar Hastrup (Moryelurg), Iceberg cl. -
a w skrzynie i do pergoli, no i gdzieś na rabatę
Flammentanz, Artemis, Aspirin Rose, Swany (Meiburenac), White Meidiland, Granny (Pouloma) - wychwalona u Elwi, Pastella - wszędzie wychwalona, Soul - te we Flofib zamówiłam.
A mam też zamówione na FO
Rosarium Uetersen, Luise Odier, Bonica, Gloria Dei, Papageno, Alchymist
Wiem, że to więcej niż założyłam.. ale inaczej się nie dało !

Jakoś ostatnio z czasem u mnie krucho :/ podczytuję wprawdzie Wasze wątki na telefonie, ale nie lubię na nim odpisywać.
Nakręcona wymianą doświadczeń Aneczki i Mariusza wybrałam się dzisiaj z synem na giełdę a tam na stoiska ze starociami

Żadnych rewelacji ani okazji nie wypatrzyłam, ale też nie wróciłam z pustą ręką do domu.. o nie

Młody za to zachwycony bo była tam cała masa żelastwa i klamotów narzędziowych i przy każdym stoisku przystawał

A to moje łupy

Dzban może uda mi się zrobić podobnie jak właśnie u Aneczki (bo śni mi się po nocach) wybacz kochana, że odgapię

a kosz odnowię i coś w nim posadzę


Tereniu ja wiem dlaczego u mnie Zimowity na wierzchu, bo oczywiście zbyt płytko je jesienią posadziłam. Kupione cebule miały już wystrzelone kwiatuchy i nie miałam sumienia ich głęboko zakopywać.
Dorotka ale Ty dokarmiasz swoje rośliny

Rosną jak na drożdżach! Ciekawe co z moimi będzie.. i cieszę się i martwię.. może przeżyją szok?
Nic, nic i tu nagle.. no zobaczymy już niebawem

Paulinko / chmielakowo witaj kochana

A lilie sadziłaś w pojemnikach czy luzem? Ja swoje pierwsze ubiegłej wiosny oczywiście w pojemniki i ładnie zakwitły, jedna tylko chorowała i zniknęła w oczach.
Różane zakupy moje już niby zakończone (oficjalnie

Jeszcze mam chęć na trawy, duże i szeleszczące.. z pewnością w tym roku zagoszczą u mnie.
Czaiłam się już jesienią, ale nie ryzykowałam i na spokojnie posadzę wiosną.
Soniu u mnie tez tulipany już wystawiły główki, po wczorajszym obchodzie stwierdziłam też, że hiacynty mają noski nad ziemią i oczywiście krokusy. Reszta siedzi grzecznie.
Bardzo Ci dziękuję za podpowiedzi z trawami

Myślę, że innych poszukam sobie w szkółkach w okolicy.
A Wydmuchrzycę chyba sobie sprawiłam jesienią.. tzn taki miała opis ale nie wyglądała na nią. Obejrzę ją dokładnie w tym roku.
Małgosiu na tą chwilę chyba strasznie by mi źle było jakbym nie mogła kupić więcej różanych krzaczków, ale to tylko dlatego, że mam na nie miejsce, a różyczek zbyt wiele jeszcze nie.
Jeśli jednak już będę miała ich więcej to może łatwiej będzie.. ale kochana 1-2?? I nie przemycisz nic więcej???

Madziu, bardzo się cieszę, że chłopaki sobie tak świetnie radzą z tymi pracami! To duża oszczędność i satysfakcja oczywiście.
U mnie do tej pory w rodzinie nie było "budowlańców". A tu proszę, takie ukryte talenty

Martusia

Czytałam, że masz już chyba ok 300 odmian.. a oglądając Twoje zdjęcia to same cudowności i nie tylko różane!
Do pomocy to bliskich na weekend zaproś.. niby na ciasto.. które przewidziane jest na podwieczorek

Kasiu, Małgosiu, Madziu
takie to poczyniłam różane zakupy:
do wąwozu mrozoodporne
Alexander MacKenzie, Adelaide Hoodless, William Baffin, Yellow Dagmar Hastrup (Moryelurg), Iceberg cl. -
a w skrzynie i do pergoli, no i gdzieś na rabatę
Flammentanz, Artemis, Aspirin Rose, Swany (Meiburenac), White Meidiland, Granny (Pouloma) - wychwalona u Elwi, Pastella - wszędzie wychwalona, Soul - te we Flofib zamówiłam.
A mam też zamówione na FO

Rosarium Uetersen, Luise Odier, Bonica, Gloria Dei, Papageno, Alchymist
Wiem, że to więcej niż założyłam.. ale inaczej się nie dało !
