Haniu to stokrotka afrykańska,ale jednoroczna,nie zimuje w gruncie,szkoda bo fajniutka
A z gifami to właśnie się trochę bawię .nie strasz zimą,tak źle nie będzie,zobaczysz
Witaj Halinko dobry wieczór. gdzie nie wejde to ćwiczenia gifowe, bardzo mnie to normalnie wciągnęło i sama tez próbuje. Kochanie u Hani zaraz za Tobą pytałam o wapno na trawnik, bo nie wiem czy mozna a tez mam mech, poczekam co Hania napisze. Pozdrawiam i spokojnej nocki życzę
Halinka napisała;
.Opowiem swoją przygodę z moim śliwkowym migdałkiem (nazwa chyba trafna jak się za chwile przekonacie)..........
Witaj Halinko.
Twoja historia z migdałkiem - tak jakby przeniesiona z mojego ogrodu.
Migdałka mam już kilkanaście lat- (szczepiony na pniu). Piękne miał zawsze kwiaty, ale z każdym rokiem coraz mniej, uznałam, że to dlatego, że go rzadko przycinam, więc przycięłam , wypuścił więcej gałązek. W ubiegłym roku tez zauważyłam na wiosnę gałązkę(nawet dość grubą) kwitnącą na biało. Zostawiłam to też z czystej ciekawości i na jesień miałam kilka dużych, bardzo smacznych śliwek, też podobnych do renklod. Były tak pyszne, że zdecydowałam, że jak tak dalej pójdzie to będą śliwki, a migdałka kupię. W tym jednak roku na skutek jakiejś choroby pęd ten był marny i nie wydał owoców.Jesienią zdecydowanie go usunęłam na rzecz migdałka. Zobaczymy co będzie dalej wiosną....
pozdrawiam Elżbieta
"Otwartą księgą jest natura dla tego, co w niej czytać umie." -Konstanty Damrot
Halinko napisz mi proszę czy jukę wiążesz tak od dawna,czy pierwszy raz i jak ona to znosi.Dlaczego pytam bo w gronie moich znajomych są różne opinie.Jedni twierdzą,że może wygnić,bo woda i śnieg zalegają a inni twierdzą,że to idealna metoda.Ciekawa jestem Twojej opinii
Miło mi Ciebie Elu gościć u siebie .Faktycznie podobne historie z migdałkiem,mój 2 razy już owocował,a mam go 3 rok,też nie bardzo wiem czy ściąć tę gałązkę śliwkową,bo te migdałkowe takie mizeroty i nie wiem czy by się zagęściły.Poczekam i zobaczę co będzie dalej ze śliwkami,a smaczne były rzeczywiście i co roku ich więcej .jak coś będzie nie tak to wtedy może zetnę tę śliwkową gałązkę.Pozdrawiam serdecznie i zapraszam kiedy będziesz miała ochotę .Czy masz swój wątek z ogródkiem ,chętnie bym zajrzała co u Ciebie
Haniu z juką eksperymentuję,ale słyszałam ,że nie powinna zalegać w rozecie woda,wiec podwiązałam,będę miała ją pod kontrolą .Tak postępuje się z trytomą,żeby nie zalegała woda czy śnieg i z trawą pampasową,ja się uczę,na drugi rok to będę mądrzejsza jak przeżyją roślinki zimę Gosiu właśnie lecę do Hani
Witaj Halinko, przeleciałam tyci tyci Twojego ogrodu, już mi się podoba, ale zaraz się poprawie i zobaczę wiecej. Chciałam tylko wtrącić co nie co w temacie juki, dobrze jest ją też związać to wtedy łatwiej o młode odrosty.
Liluś dzięki wielki za odwiedzinki i za informacje co do juki,ja taki samouk ogrodowy ,idę za intuicją,która mi często dobrze podpowiada ,ale też czasem może zawieść .Pozdrawiam i zapraszam.
Halinko jedną trzecia obejrzałam, ujrzałam mnóstwo róż u Ciebie , a ponadto trójsklepka, gazanie i stokrotki mnie oczarowały, ich nie mam na mojej działeczce, to trzeba sobie sprawić bo rewelacyjnie się prezentują. A i jeszcze jedzonko wygląda przepysznie.
Dobranoc, czas do łóżka bo rano pobutka.