Ucieczka z Krakowa --- początki

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42349
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Dario czuję że z próby kiełkowania od razu siewki pójdą, bo sporo nasion na wacikach :;230
Tymonka wygłaskaj, pysio ma takie różowiutkie jak Monia :D
Awatar użytkownika
sweetdaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3531
Od: 15 sty 2015, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Daria, a takie skiełkowane nasiona dajesz potem do ziemi jakoś korzonkiem w dół czy coś? :shock:
Pozdrawiam, Zuza
----------------------------
Słoneczny kawałek mojego miejsca na ziemi I, II, III
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Może spróbuj z tych skiełkowanych chociaż kilka dać do ziemi i na parapet.
Jak coś wyrośnie to będzie szybciej kwitło niż te wysiane w normalnym terminie.
Na pewno się przydadzą i będą cieszyły oko.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Marysiu, Zuziu, Grażynko - po Waszych wpisach trochę wstyd mi się przyznać, ale ściemniać nie będę: waciki ze skiełkowanymi nasionami poszły na kompost. No - po prostu nie ma miejsca na nic dodatkowego, a nasion jest sporo, więc nie pozwalam sobie na żal, tylko fru i jadę z następnymi.
Natomiast na parapet poszły już lewkonie i belamkanda (od Marysi).


Obrazek

Obrazek

Nasze dwa koty są towarzyskie i chętnie "pomagają", np. Bazyl rozkłada się na torebkach z nasionami. Brzuchem do góry i przekręca się z boku na bok.

W oczekiwaniu na wiosnę patrzę sobie na pierwiosnki w domu:


Obrazek
Szkoda, że ten duży - kubkowaty - nie wytrzymuje zim w naszym klimacie. :(

Będąc ostatnio w Biedr. celowo omijałam wzrokiem stoisko z kwiatkami, coby mi się już nic nie przykleiło.
Ale przedwczoraj musiałam się zlitować na biedakami, bo ich tam nawet nie ma kto podlać. ;:185 ;:131
Więc dwa takie wróciły ze mną do domu i stoją sobie na północnym parapecie, którego i tak nie wykorzystam na papryki i pomidory. :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na dwóch pierwszych fotkach jest ciemiernik niebieskawy (Helleborus lividus) 'White Marble' - i też niestety nie zimujący u nas - ale tego się dowiedziałam już po zakupie, z netu. Bu! :(
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42349
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Dario mało miejsca :?: bo bardzo profesjonalnie podchodzisz do siewów. Belamkandę siałam hurtem w pudełku po kiwi i to nawet nie pikowałam. Czekałam na wschody ponad 3 tygodnie. Siana dwa lata temu w lutym, wsadzona do gruntu w kwietniu i nawet zakwitła. Takie luksusowe warunki trzeba było zarezerwować dla wymagających roślin :D
Miałam rok temu ten P.kubkowaty i rzeczywiście nie przetrwał ;:185 mimo że próbowałam przechować po przyniesieniu z ogrodu, ale kwitł pięknie od lutego do jesieni :D Szkoda ciemiernika, pewnie musi być na parapecie, a ja uważam że to jest nieuczciwość sprzedawców, że takie rośliny sprowadzają. Kiedyś tak kupiłam w Ldl kiwi, które wytrzymywało góra -5 o czym dowiedziałam się w domu z netu, bo na ulotce (po niemiecku) o tym nie napisali ;:14 O dziwo kiwi żyje w tunelu już 4 lata i w mroźne zimy odbija, a w takie łagodne jak ostatnie dwie nie wymarza ;:oj tylko czy ono ma szanse zaowocować ;:185
Pozdrawiam cieplutko ;:168
Awatar użytkownika
AguJa
500p
500p
Posty: 570
Od: 28 lip 2015, o 22:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: LUBELSKIE

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Daria, więc rozumiem, że te ciemierniki z Biedry to nie nadają się na rabaty bo nie zimują?
Ten pierwszy zielonkawy jest piękny, a liście jakie ozdobne ;:oj
Ja u Violi tu na forum zamówiłam sobie czerwonego ;)
Wcześniej kupowałam u niej białego/jesienią/ i już kwitnie mi na rabacie.
Jakby co to mogę śmiało polecić u niej zakupy ;:333

Aha! Bardzo fajne masz mini szklarenki! Świetnie dobrałaś na szerokość parapetu! Będę poszukiwać takich u siebie w sklepach!
Awatar użytkownika
sweetdaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3531
Od: 15 sty 2015, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Dario, też nie lubię jak na sprowadzanych roślinach lub w szkółkach nie ma krzty po polsku ;:222
Takim sposobem również kilka roślin u mnie nie przetrwało :evil:
Szklarenki fajne, takie "dopasowane" ;:333

Agnieszko, te ciemierniki z Biedry u nas zimują ;:108 Też posiadam takowego już trzeci sezon ;:172
Pozdrawiam, Zuza
----------------------------
Słoneczny kawałek mojego miejsca na ziemi I, II, III
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
patkaza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2619
Od: 22 cze 2010, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

:wit Może byś mnie odesłała gdzie opisane jak te "patyczki" różane ukorzeniać? u ciebie sukcesy a u mnie jak na razie porażki-coś nie tak robię!
Wymiziaj swojego białaska od mojej pieszczochy ;:306


Obrazek
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Marysiu, to nie takie profesjonalne, jak wygląda. :wink: :lol: Te pojemniki są w gruncie rzeczy beznadziejne - tzn. podstawka i góra to jeszcze wytrzymają więcej jak jeden sezon, ale środek jest z kiepskiego kruchego plastiku - a że jednak szkoda mi wyrzucić dopóki nadaje się do użytku, to poszło akurat teraz na lewkonie i belamkandy - bo te dwie musiałam wysiać teraz i ten parapet jest dla nich zarezerwowany do kwietnia/maja.
Pomidory i papryki pójdą na regałek drewniany - miałam zmyślny plan, żeby jakieś żarówki w oprawkach przymocować i doświetlać, ale chyba nic mi z tego teraz nie wyjdzie. Technicznie mnie to trochę przerasta. Może chociaż kółka dokupię, żeby było łatwiej go przesuwać. Bo mi zatarasuje drzwi balkonowe.
A w pojemnikach typu po kiwi będę siać inne kwiatki, w marcu.
Muszę pokombinować, czym zastąpić te zielone ze zdjęcia, żeby do pokrywy pasowały. Szkoda, że to takie nietrwałe. ;:222
Ja też uważam, że pisanie o roślinach, które wytrzymują do -5 czy -10, że zimują - jest oszustwem u nas. Ktoś coś powinien z tym zrobić. ;:164

Aga, niektóre ciemierniki z B. jak najbardziej zimują - tylko trzeba się orientować w gatunkach. Ten drugi, który kupiłam to c. biały, ten u nas zimuje. Mam też od dwóch forumków siewki ciemierników, więc czekam ;:65 aż zakwitną. Nie wiem, czy nastąpi to w tym roku.
Te pojemniki kupiłam na alle. - tylko że są kiepskiej jakości. Środek zwłaszcza - kruchy plastik. W sumie to jeszcze nie trafiłam na takie DOBREJ jakości, więc przerzucam się powoli na inne pojemniki z recyklingu, muszę zacząć kupować kiwi. :)

Zuziu, na tych ciemiernikach - wszystkich - było napisane po angielsku, że zimują. Ale: 1) uważam, że u nas dokładne informacje o produkcie powinny być po polsku, 2) w przypadku c. niebieskawego zimotrwałość nie jest gwarantowana nawet w warunkach brytyjskiego klimatu, nie mówiąc już o naszym. ;:222
Szklarenki - no wybierałam na all. ze względu na wymiary, ale jakość... ;:219

Ago - patkaza, dzięki za fajną fotkę! Tymonowi przekażę pogłaski od Was. :)
Zaraz poszukam, gdzie ja to pisałam o tych różach i wkleję.
O, proszę:
...w temacie ukorzeniania patyczków z róż: robiłam to w tym roku po raz pierwszy.
Moje róże cięłam wczesną wiosną. Mam takie miejsce z cieniu, zawsze wilgotne - bo u mnie glina. Tam był dwa lata temu kompostownik i ładnie mi się tam różne patyki ukorzeniają, mimo że nornice i krety ryją tam na potęgę. Patyki powinny być grubości mniej więcej ołówka - takie najłatwiej się ukorzenią. Wtykam tak, żeby 3/4 patyka było pod ziemią.
Nie wszystkie róże dają się ukorzenić (wielkokwiatowe podobno wcale), ale na razie udało mi się z pnącą Veilchenblau i okrywową Alba Meidiland.

W marcu rozsadnik wyglądał tak:
Obrazek

A tu jest zdjęcie kwitnących tegorocznych patyczków z róży Alba i jakiejś hortensji, właśnie na tym rozsadniku.
Obrazek
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Daria ładny rozsadnik,ma wydzielone miejsce,ja na wiosnę znów skusze się na próbę ukorzeniania patyczków.
Czy moczysz końcówki w ukorzeniaczu zanim wciśniesz w ziemię?
Ciemierniki u nas w B stały bardzo wymęczone,powinni je przecenić i sprzedać...może Twoje przezimują,warto spróbować ;:333
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Aniu, nie stosowałam do tej pory ukorzeniacza i wydaje mi się, że róże dobrze sobie radzą bez niego.
Rozsadnik patyczków niby wydzielony, ale wiesz - u nas to zarasta z każdej strony. Agrowłóknina jest tam tymczasowo, na wiosnę ją porozcinam i wywalę.
Mnie bardzo wkurza, że zarówno cebule, kłącza jak i żywe rośliny są w marketach przetrzymywane nieraz bardzo długo w warunkach bardzo niekorzystnych - i rzeczywiście - powinni je przeceniać, żeby szybciej zeszły. Po co to marnować?
Awatar użytkownika
Humbak
50p
50p
Posty: 83
Od: 10 kwie 2013, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Ja rozsady robię w wytłoczkach po jajkach. W plastikowe spody, żeby nie przeciekało na parapetm (bo są plastikowe wytłoczki też) wkładam te z szarego papieru. A jak na wiosnę wyrosną, to rozcinam i wsadzam razem z papierem. Papier się rozkłada, a ja nie muszę się nawet za bardzo brudzić przy sadzeniu. ;:3
Awatar użytkownika
Humbak
50p
50p
Posty: 83
Od: 10 kwie 2013, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

A plastikowe można użyć też tak, jak tych Twoich szklarenek, nawet można je przykryć, tylko stawiasz do góry nogami:
https://szpinka.files.wordpress.com/201 ... g_1989.jpg

Tak samo jak papierowe wytłoczki, można potraktować rolki po papierze toaletowym:
Obrazek

Obrazek

O, a takie wytłoczki, tylko duuuże, więc na parapet nie wejdą i trzeba pod nimi trzymać folię (np spożywczą), mam do oddania, chyba ze trzy sztuki, Daria:
Obrazek
Awatar użytkownika
Dorota71
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6553
Od: 2 cze 2011, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie
Kontakt:

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Humbak, świetny pomysł z wytłoczkami. ;:138
Pozdrawiam cieplutko -Dorota
Zapraszam serdecznie- Spis moich wątków.
Aktualne: Ogród Dom Hobby
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Wytłoczki papierowe po jajkach mam już odłożone, zastąpią mi małe doniczki torfowe z zeszłego roku. A w rolkach po papierze siałam rok temu groszek pachnący i też z całą rolką do ziemi wsadzałam. W tym roku chyba też tak zrobię. Ten groszek wprawdzie można od razu siać do gruntu, ale mi coś go chyba z ziemi wyjada. ;:218

Lewkonia już dziś wypuszcza korzonki! ;:oj To dziwne, bo to są nasiona z tej samej torebki, co rok temu - a w zeszłym roku kiełki widziałam dopiero po 10 dniach!
Wysiałam jeszcze nasiona jakiejś niezimującej rozplenicy z Akcji Wymiany oraz turzycy Graya i trawy Hakonechloa od Marysi. Nie znalazłam żadnych spójnych instrukcji siewu, więc zobaczę, czy w ogóle wzejdą :?:
Czy ktoś kojarzy forumkę emalia112? Muszę ją podpytać o tę rozplenicę, bo od niej mam nasionka, a nie wiem gdzie jej szukać?
Dziś Bazyl popatrywał z zaciekawieniem na parapet z rozsadami - przyłapałam go, jak siedział i kombinował - w końcu znamy się od lat i rozumiemy już nawet bez słów. Zwróciłam mu uwagę tonem ostrzegawczym, żeby nawet o tym nie myślał (o wskakiwaniu na parapet i zrzucaniu pojemników z ziemią). Bazylek lekko się skonfundował i zaczął myć (dla niepoznaki).
Obrazek

Na dokładkę koci dwupak:
Obrazek

Obrazek

Bazyl - ten czarny, wolałby mieć każde pudełko tylko dla siebie, ale młodszy Tymonek ma to gdzieś i też chce korzystać z pudła. Czasem w nocy dochodzi do małej scysji i się tłuką, wtedy któryś ustępuje i leży obok pudełka.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”