Te ptaki które mnie tak nurtowały to również mogły być kwiczoły, zauważyłam dzisiaj kilka u sąsiada i poleciałam po lornetkę, były pod słońce ale przypominały budową i nakrapianymi kuperkami kwiczoły.
Poza tym słyszałam wiosenne nawoływania sikorek i wysoko na niebie jakiegoś osobnika z drapieżnej rodziny (możliwe że myszołów ewentualnie jastrząb, bo wydawał takie charakterystyczne wysokie okrzyki pasujące do obu gatunków).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia. "Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Piotrze! Faktycznie to czyżyk - samczyk! Pojawiły się niedawno, a u mnie występują satdami. Sprawdziłam w zdjęciach z ubiegłych lat i okazało się, że pokazują się co roku mniej więcej o tym samym czasie.
Pojawiło się stadko czyży (około 10 szt.) i chętnie korzystają z darmowej stołówki.
Połączyły się z dzwońcami i żerują razem.
Kurcze na grillu, najgorzej, że sąsiadka - nade mną, powiesiła dwa karmniki. Większość ptactwa stołuje się u niej.
Zdjęcia kiepskiej jakości - zrobione przez szybę.
Może jutro uda się zrobić lepsze.
U mnie też zjawiły się czyżyki. I to w ilościach hurtowych Korzystają z działkowej stołówki razem z mazurkami i sikorkami. Żałuję, ale zdjęcia wyszły bardzo kiepskie i nie nadają się do pokazania.