Rośliny doniczkowe w pokoju południowym-odległość od okna

[Krzychu27K]

Witajcie moi drodzy,
mam do was tym razem takie pytanie: jakie rośliny i w jakiej odległości mogę uprawiać od dość sporego południowego okna.Głównie zależy mi na "zazielenieniu" długiej na 2 metry szafy stojącej około metra od tegoż okna.Tak więc ostatnia roślina wisząca na szafie oddalona była by o 3 metry od okna.Dziękuję i pozdrawiam,Krzysiek

[Agneska]

U mnie bardzo bujnie na takim stanowisku rosna hoje. Ok 3 m od okna na szafie.

[Krzychu27K]

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź.Też będzie tam wisiała hoja.Dodatkowo myślałem o paproci "łosie rogi",jakimś bluszczu,cissusach.Może epipremnum Marble Quin.Myślałem,że więcej osób podzieli się doświadczeniami ,tym bardziej dziękuję za Twoją wskazówkę.Zapytam tylko czy uprawiasz hoje zieloną czy być może jakąś w "łatki"?Oraz czy na tym stanowisku Ci kwitnie.Pozdrawiam,Krzysiek

[Agneska]

Moje hoje to hoje carnosa, trochę ciapek mają. U mnie hoje jakoś nie kwitną.
Na tym stanowisku możesz hodować wiele roślin - nie za ciemno, nie za jasno. Epipremnum jak najbardziej, bluszcz też - tylko pamiętaj, że lubi zraszanie. Dla cissusow to też dobre stanowisko.

[Krzychu27K]

Agnesko dziękuję Ci bardzo za odpowiedź:)
Bardzo mi pomogłaś.Podpytam Cię jeszcze w takim razie o paprotki.Myślę o nefrolepis bostoniensis i macho.Chciałbym je jednak w głębi pokoju-około 1,5 m od okna tyle tylko,że przed samym oknem stoi ogromna dracena,która przesłania całe słońce.Co o takiej lokalizacji paproci myślisz?
Pozdrawiam,Krzychu

[Agneska]

Z paprociami nie mam doświadczenia, u mnie w mieszkaniu nie chcą rosnąć bo jest za sucho. One zdaje się lubią rozproszone światło więc w bliskiej odległości od poludniowego okna powinno być ok choć wschodnie byłoby chyba najlepsze. Pamiętaj też, że firanki dodatkowo ograniczają dostęp światła.
Na Twoim stanowisku szeflera będzie też dobrze rosła, i zamiokulkas . Zapomnialam wcześniej napisać, że u mnie zamiokulkas świetnie rośnie 2 m od południowego okna, za firanka.

[Krzychu27K]

Dziękuję Ci raz jeszcze.Ja również nie napisałem,że nie mam firanek a tylko rolety opuszczane na noc.Zamiokulkas to "złota" roślina.Rośnie i u mnie i na oknie północnym w drugim pokoju, i aż 3 m od południowego na komodzie.
Kocham paprocie i liczę,że będą chętne na współpracę:)
Bardzo dziękuję za Twoje rady,jedyne z resztą na forum.A tym cenniejsze,że z własnego doświadczenia.
Krzysiek

[Agneska]

Poczekaj jeszcze trochę. Na pewno inni forumowicze też podzielą się z Tobą swoimi doswiadczeniami.

[Krzychu27K]

Agnesko tak zasadniczo to napisałaś mi to co chciałem wiedzieć.Ja mam na prawdę dużo roślin w domu i całkiem nie małe z nimi doświadczenie.Niemniej do tej pory tyczyło się to pielęgnacji roślin w warunkach pokoi od północy,gdyż takowe zasiedlałem.Dopiero drobna "rewolucja" w układzie pomieszczeń mieszkalnych otworzyła mi nowe możliwości jakimi są okna południowego.l nie zamierzam się tu ograniczać z zielenią:))) Tyle tylko,że potrzebuje po prostu porad osób,które z roślinami na południu mają większe doświadczenie.
Bowiem północ to cień a południe skąpane jest w słońcu:)
Pozdrawiam,Krzysiek