Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Witaj Agnieszko. Piękna lista róż
. Fajnie, że możesz sobie pozwolić na tyle różnych krzaczków . O Alexandrze także wiele myślałam i z pewnością pojawi się u mnie ale jeszcze nie w tym sezonie- no może jesienią
. Zobaczymy co uda się zrobić wiosną. Piękne doniczkowce
. U mnie dzisiaj piękna pogoda tak więc aż lepiej się cokolwiek roki. Oby cały weekend był taki jak dzisiaj. Pozdrawiam i miłego dnia życzę
.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Aguś, i ja w tym roku zaryzykuję i posadzę lilie luzem, trochę boję się tej ciasnoty w doniczce - jak w zeszłym roku wsadziłam w koszyczku dość sporym, przerosła cała koszyczek tak, że cudem było ją wyjąć, nie mówiąc już o miejscu dla przybyszowych
Azalijki śliczne
Azalijki śliczne
- andzia458
- 500p

- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Witaj Agnieszko. Twój wątek znalazłam i przeczytałam już jakiś czas temu ale nie zostawiłam po sobie śladu. Piękne początki, kolorki i plany ogrodowe godne pozazdroszczenia
A objawy różyczki i ja zauważyłam u siebie
A objawy różyczki i ja zauważyłam u siebie
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Witajcie kochani
Wczorajszy dzień u mnie pod względem pogody był wymarzony na prace ogrodowe. Piękne słońce +10 stopni i tylko lekki wiaterek. Wykorzystałam to i zabrałam się za prace, których nie zdążyłam zrobić jesienią, czyli naturalne nawożenie ;)
Z sąsiedztwa mam dostępny "kurzeniec" i wczoraj właśnie mój sadek i warzywnik, oraz niektóre roślinki (bo czasu zabrakło) dostały solidną dawkę tego dobrodziejstwa.
Czytałam, że w zimę dobrze jest wykonać takie prace i obłożyć rośliny. Dzięki zmienności temperatur i aurze składniki będą powoli wsiąkać w podłoże.
Zatem zakasałam rękawy i nie zważając na zapachy przywiozłam kilka taczek.. robiąc małe kopczyki pod jabłoniami, gruszami, czereśniami, wiśnią, śliwkami, malinami, porzeczkami, agrestem, borówkami..

No i kolejna sprawa, która siedziała w mojej głowie przez kilka dni!
SUMAKI które musiałam wybić sobie
a raczej Wy drogie koleżanki mi szczerze odradzałyście
Dziękuję Wam za to, bo sama pewnie bym zbagatelizowała problem, a później klęła w kamienie!!
Choć tak bardzo mi się podobają i od początku widziałam je w tym miejscu.. to ostatecznie ten wpis przemówił i uświadomił mi, że nie są to jedyne rośliny, które się tu nadają
IWONA1311

Więc moje Sumaki poszły do wąwozu.. a tam niech sobie rosną... a odrosty nie mają szans w konfrontacji z kosiarko-rozdrabniaczem
Teraz kolejny temat.. co w miejsce po Sumakach?? Sąsiadująco miały Perukowce Podolskie po obu stronach tej prostokątnej rabatki, niedaleko sosenek.. Myślałam o takich podobnych pokrojem do poprzedników.. ale podobają mi się też "płaczące" u Marty (koziorożca) piękne są bordowe buki albo graby.. może ktoś ma jakieś podpowiedzi, jakieś swoje piękne drzewka, które poleca

Soniu różyczka w pełni u mnie i zarażam...
Kasiu mam róże odmiany Hansa. Rośnie u mnie drugi rok. Tak jak piszesz przecudownie pachnie. Bardzo ładnie kwitła. Owoców nie doświadczyłam, bo przekwitnięte kwiatostany obcinałam.. yyyy .. ale chyba nie trzeba było??
Posadziłam ją blisko półkolnych rabat. W tym roku zrobię jej kilka zdjęć.
Sabinko Alexandra wzięłam właśnie z Twoich podsumowań
bardzo mi się podoba i bezdyskusyjna zaleta to mrozoodporność
Myślałam o posadzeniu go luzem na zboczu wąwozu, ale tak żeby widzieć go w całej okazałości z tarasu.
Do pergoli po drugiej stronie Pinc Cloud planuję Flammentanz, chcę ją dosadzić do już rosnącej Eny Harkness (nie wiem jaka docelowo urośnie więc zapewnię jej niezawodne towarzystwo).
Połączenie czerwieni i różu.. hmm.. różne są opinie.. zaryzykuję.
"Próbowali nawet ograniczyć to szaleństwo smarując każdy jeden wyrastający pęd Rundapem, nic nie pomogło" Twoje zdanie również mnie bardzo przekonało, bo po cichu liczyłam, że z rabaty to właśnie tym sposobem potraktuję odrosty.
Ewelinko wg Twojego życzenia weekend choć połowicznie ale piękny. Dzisiaj już gorzej bo śnieg z deszczem.. za to wczoraj.. mistrzostwo świata! Ciekawa jestem co Ty wczoraj działałaś u siebie ;)
Co do listy to poza tymi pięcioma o których pisałam mam jeszcze 10 i wydawało mi się, że będą już niezmienione.. jednak nie ma tak lekko... lista ciągle w toku i modyfikowana
Zuzka w takim razie obie będziemy ryzykować piękne lilie luzakiem. Daria mi już wcześniej pisała o bardzo licznych przybyszowych u lilii. Już wtedy się zastanawiałam nad tym rozwiązaniem.
Jeśli gryzoniom zrobię ucztę.. to tylko raz, za rok pójdą już w kosze
Azalie fajnie się trzymają w domu, niezmiennie kwitną.. tylko śmieciugi
.. ciągle coś się z nich sypie
andzia458 witaj u mnie
dziękuję za miłe słowa. Zapraszam Cię częściej. Ja do Ciebie również się wybiorę 
Na zakończenie jeszcze drobne widoki działkowe, które dzięki słońcu pięknie się prezentowały.



Miłej niedzieli wszystkim życzę
, a wieczór rezerwuję sobie na spacery po Waszych ogrodach 
Wczorajszy dzień u mnie pod względem pogody był wymarzony na prace ogrodowe. Piękne słońce +10 stopni i tylko lekki wiaterek. Wykorzystałam to i zabrałam się za prace, których nie zdążyłam zrobić jesienią, czyli naturalne nawożenie ;)
Z sąsiedztwa mam dostępny "kurzeniec" i wczoraj właśnie mój sadek i warzywnik, oraz niektóre roślinki (bo czasu zabrakło) dostały solidną dawkę tego dobrodziejstwa.
Czytałam, że w zimę dobrze jest wykonać takie prace i obłożyć rośliny. Dzięki zmienności temperatur i aurze składniki będą powoli wsiąkać w podłoże.
Zatem zakasałam rękawy i nie zważając na zapachy przywiozłam kilka taczek.. robiąc małe kopczyki pod jabłoniami, gruszami, czereśniami, wiśnią, śliwkami, malinami, porzeczkami, agrestem, borówkami..

No i kolejna sprawa, która siedziała w mojej głowie przez kilka dni!
SUMAKI które musiałam wybić sobie
Dziękuję Wam za to, bo sama pewnie bym zbagatelizowała problem, a później klęła w kamienie!!
Choć tak bardzo mi się podobają i od początku widziałam je w tym miejscu.. to ostatecznie ten wpis przemówił i uświadomił mi, że nie są to jedyne rośliny, które się tu nadają
Soniucyma2704 pisze:Agnieszko dobrze rozważ trzymanie sumaka w w ogrodzie. Koło poprzedniego domu były dwa, nic obok nie rosło, tylko ich odrosty. Jest tyle ładniejszych, niekłopotliwych drzew

Więc moje Sumaki poszły do wąwozu.. a tam niech sobie rosną... a odrosty nie mają szans w konfrontacji z kosiarko-rozdrabniaczem
Teraz kolejny temat.. co w miejsce po Sumakach?? Sąsiadująco miały Perukowce Podolskie po obu stronach tej prostokątnej rabatki, niedaleko sosenek.. Myślałam o takich podobnych pokrojem do poprzedników.. ale podobają mi się też "płaczące" u Marty (koziorożca) piękne są bordowe buki albo graby.. może ktoś ma jakieś podpowiedzi, jakieś swoje piękne drzewka, które poleca

Soniu różyczka w pełni u mnie i zarażam...
Kasiu mam róże odmiany Hansa. Rośnie u mnie drugi rok. Tak jak piszesz przecudownie pachnie. Bardzo ładnie kwitła. Owoców nie doświadczyłam, bo przekwitnięte kwiatostany obcinałam.. yyyy .. ale chyba nie trzeba było??
Posadziłam ją blisko półkolnych rabat. W tym roku zrobię jej kilka zdjęć.
Sabinko Alexandra wzięłam właśnie z Twoich podsumowań
Myślałam o posadzeniu go luzem na zboczu wąwozu, ale tak żeby widzieć go w całej okazałości z tarasu.
Do pergoli po drugiej stronie Pinc Cloud planuję Flammentanz, chcę ją dosadzić do już rosnącej Eny Harkness (nie wiem jaka docelowo urośnie więc zapewnię jej niezawodne towarzystwo).
Połączenie czerwieni i różu.. hmm.. różne są opinie.. zaryzykuję.
"Próbowali nawet ograniczyć to szaleństwo smarując każdy jeden wyrastający pęd Rundapem, nic nie pomogło" Twoje zdanie również mnie bardzo przekonało, bo po cichu liczyłam, że z rabaty to właśnie tym sposobem potraktuję odrosty.
Ewelinko wg Twojego życzenia weekend choć połowicznie ale piękny. Dzisiaj już gorzej bo śnieg z deszczem.. za to wczoraj.. mistrzostwo świata! Ciekawa jestem co Ty wczoraj działałaś u siebie ;)
Co do listy to poza tymi pięcioma o których pisałam mam jeszcze 10 i wydawało mi się, że będą już niezmienione.. jednak nie ma tak lekko... lista ciągle w toku i modyfikowana
Zuzka w takim razie obie będziemy ryzykować piękne lilie luzakiem. Daria mi już wcześniej pisała o bardzo licznych przybyszowych u lilii. Już wtedy się zastanawiałam nad tym rozwiązaniem.
Jeśli gryzoniom zrobię ucztę.. to tylko raz, za rok pójdą już w kosze
Azalie fajnie się trzymają w domu, niezmiennie kwitną.. tylko śmieciugi
andzia458 witaj u mnie
Na zakończenie jeszcze drobne widoki działkowe, które dzięki słońcu pięknie się prezentowały.



Miłej niedzieli wszystkim życzę
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Witaj Agnieszko. Dobrze zrobiłaś z tymi sumakami
. Widzę, że u Ciebie pracy szły jak szalone. Fajnie, że miałaś ładną pogodę bo ja niestety miałam słońce ale okropny wiatr i nic wczoraj na zewnątrz nie zrobiłam. W zasadzie prawie cały dzień spędziliśmy w domu. Dziewczynki lekko przeziębione , jedna z katarem, druga z lekką gorączką więc nigdzie nie byliśmy. W zasadzie ja i tak nie mam nic do roboty teraz w ogródku. Jak ziemia rozmarznie to może zabierzemy się za równanie i przedłużanie skarpy. Póki co pogoda nie zachęca
. Dzisiaj też wieje i to nawet mocniej niż wczoraj i do tego od czasu do czasu pada deszcz. A ja siedzę teraz w przerwie i dumam o różach. Miałam nic nie zamawiać wiosną ale prawdopodobnie jednak się skuszę
. Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę
.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Widzę że solidnie podkarmiasz roślinki
Ja niestety dostępu do kurzego złota nie mam, ale w sezonie zamierzam robić gnojówki z granulowanego.
Kurcze ale Ty masz tam u siebie jeszcze miejsca na nasadzenia
Kurcze ale Ty masz tam u siebie jeszcze miejsca na nasadzenia

- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Agnieszko ale świeżego kurzeńca nie daje się pod roślinki.
Może Ci wszystko spalić.
Jego najpierw na kompostownik i dopiero jesienią a najlepiej kolejnej wiosny pod roślinki.
Kurzeniec jest świetny ale naprawdę nie może być świeży. Zgarniaj go póki krzywdy jeszcze roślinkom nie zrobił.
Jego najpierw na kompostownik i dopiero jesienią a najlepiej kolejnej wiosny pod roślinki.
Kurzeniec jest świetny ale naprawdę nie może być świeży. Zgarniaj go póki krzywdy jeszcze roślinkom nie zrobił.
-
agniesz-ka
- 200p

- Posty: 264
- Od: 16 kwie 2013, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Zjawiam się i ja. Wprawdzie całości dokładnie nie obejrzałam, ale boję się że mi wątek ucieknie. Uwielbiam patrzeć na takie ogrody tworzone od zera. Jednocześnie tylko my - ziemiogrzebacze - wiemy, ile trzeba w to włożyć pracy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
"Drobiazg nieraz, a ślady jak w śniegu" W. Myśliwski
- elusia723
- 100p

- Posty: 144
- Od: 14 kwie 2015, o 15:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Łał prace na całego - kto by pomyślał, że to początek lutego, super - zazdroszczę juz takich działań w ogrodzie ja muszę jeszcze troche poczekać - tylko jak to zrobic i wytrzymać 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Tez nie wiem, czy to dobry pomysł ze świeżym kurzakiem. Taki kurzak powinien zostać chyba najpierw skompostowany
Byłby dobry, ale dopiero za rok.
Co do drzewka, to nie wiem, czy chcesz tam mieć cień, czy traktować je jako ozdobe. Bo takie buk Fontein to jest kolumnowy, ale pięknie wygląda. Może jakiś klonik? Np. szczepiony Klon jawor BRILLANTISSIMUM, albo jakiś japoński?
Byłby dobry, ale dopiero za rok.
Co do drzewka, to nie wiem, czy chcesz tam mieć cień, czy traktować je jako ozdobe. Bo takie buk Fontein to jest kolumnowy, ale pięknie wygląda. Może jakiś klonik? Np. szczepiony Klon jawor BRILLANTISSIMUM, albo jakiś japoński?
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
AguJa pisze:
Aneczka
Cieszę się, że mogłam coś podpowiedzieć z pomysłem na winogron. Też wydał mi się prosty do zrobienia, a fajnie wygląda. Koniecznie musisz pokazać już gotowy jeśli zdecydujecie się zrobić![]()
Agnieszko ja już zdecydowałam.
Dobrze się składa, bo będzie wiosną rozbierać domek na drzewie, z którego nie korzystają już nasze dzieciaki. A stoi on na czterech solidnych nogach.
A przeprowadzką się nie martw. Ani się obejrzysz i już będziesz się wprowadzać.
Ja mam na szczęście męża budowlańca, wykończeniowca.
Lilią Garden Affair rzeczywiście nie raz się u mnie w wątku zachwycałam. Piękna Ci ona! A jak pachnie?! I mam ją tylko cudem, dzięki Sabince. Sama bym jej wtedy nie zamówiła. Ona mnie na nią nakręciła.
-- 1 lut 2016, o 22:30 --
sweetdaisy pisze:Widzę że solidnie podkarmiasz roślinkiJa niestety dostępu do kurzego złota nie mam, ale w sezonie zamierzam robić gnojówki z granulowanego.
Kurcze ale Ty masz tam u siebie jeszcze miejsca na nasadzenia
Zuzka ale pomysł! Ja na to nie wpadłam! Mówisz, że będzie lepiej i szybciej, niż "obgrabiać" takim granulatem?
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Aguś, przepraszam że trochę Ci w wątku 'naśmiecę" ale pozwolę sobie odpowiedzieć do Aneczki
Aniu, też zawsze podsypywałam obornikiem granulowanym bydlęcym pod rośliny, ale on wolniej się wtedy rozkłada, wolniej wnika w glebę i nigdy nie wiem czy już czas na nowa dawkę, czy jeszcze nie. Do tego czytałam że ptasi (kurzak czy gołębi) ma więcej dobroci niż taki bydlęcy więc poszperałam w necie i proszę:
"Można posypywać nim glebę lub dawać punktowo pod korzeń - trzeba wtedy oddzielić obornik od korzeni cienką warstwą ziemi. Obornik granulowany można też rozpuszczać w wodzie, a następnie podlewać rośliny. Trzeba tylko pamiętać, aby roztwór najpierw postał przez 14 dni i dobrze go wymieszać przed użyciem. Wysuszony posiada takie same właściwości co świeży, z tym że 1 kg obornika granulowanego odpowiada aż 4 kg obornika świeżego"
Aniu, też zawsze podsypywałam obornikiem granulowanym bydlęcym pod rośliny, ale on wolniej się wtedy rozkłada, wolniej wnika w glebę i nigdy nie wiem czy już czas na nowa dawkę, czy jeszcze nie. Do tego czytałam że ptasi (kurzak czy gołębi) ma więcej dobroci niż taki bydlęcy więc poszperałam w necie i proszę:
"Można posypywać nim glebę lub dawać punktowo pod korzeń - trzeba wtedy oddzielić obornik od korzeni cienką warstwą ziemi. Obornik granulowany można też rozpuszczać w wodzie, a następnie podlewać rośliny. Trzeba tylko pamiętać, aby roztwór najpierw postał przez 14 dni i dobrze go wymieszać przed użyciem. Wysuszony posiada takie same właściwości co świeży, z tym że 1 kg obornika granulowanego odpowiada aż 4 kg obornika świeżego"
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Agnieszko sezon ogrodowy zaczęty, czy nie skończony.
Pracuś z ciebie,
ja dzisiaj wybiorę się na razie na obchód rabatek. Tak wykarmione rośliny dadzą czadu, będziemy podziwiać latem. 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
To może i ja podrzucę pomysł na zagospodarowanie miejsc po bukach. Obejrzyj sobie w necie wiąz "Wredei". Wygląda jak płonąca pochodnia. Gdybym miała miejsce, to z pewnością bym go jeszcze u siebie posadziła.
Polecam też brzozy płaczące Youngii. Te akurat mam trzy sztuki w różnych miejscach i jestem z nich bardzo zadowolona.
Polecam też brzozy płaczące Youngii. Te akurat mam trzy sztuki w różnych miejscach i jestem z nich bardzo zadowolona.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Agnieszko Twój ogród, pomimo, że dopiero powstaje, ale już ma potencjał na bardzo piękny, no i tak dużo miejsca do sadzenia.
Córeczka śliczna,
no i z pewnością absorbująca.
Ja z wnuczką prawie nic nie mogę zrobić, jest taka zwiercona.
Masz piękną kolekcję storczyków, one takie bezobsługowe, prawda?
Jagody Goji dwie odmiany także wyrzuciłam, bo strasznie odrosty korzeniowe dookoła wypuszczały, ale sumak octowiec nie jest mocno ekspansywny, może dlatego, że mam odmianę strzępolistną- Dissecta, jesienią ma pomarańczowe liście z domieszką purpury.
Piękne lilie zamówiłaś w Lilypolu. Ja tam także robię co roku zakupy, cebule zdrowe i bez pomyłek. Ciekawe, czy dużo tej zimy nornice przetrzebią.
Córeczka śliczna,
Masz piękną kolekcję storczyków, one takie bezobsługowe, prawda?
Jagody Goji dwie odmiany także wyrzuciłam, bo strasznie odrosty korzeniowe dookoła wypuszczały, ale sumak octowiec nie jest mocno ekspansywny, może dlatego, że mam odmianę strzępolistną- Dissecta, jesienią ma pomarańczowe liście z domieszką purpury.
Piękne lilie zamówiłaś w Lilypolu. Ja tam także robię co roku zakupy, cebule zdrowe i bez pomyłek. Ciekawe, czy dużo tej zimy nornice przetrzebią.

