Na starym po nowemu - cz. 2

[Beaby]

To sporo różyczek, Wiesiu - ale jak Ci zakwitną to będzie raj!

A mnie chyba wypadły trzy żurawki, nie wiem czy odbiją wiosną. Dobrze, że zdążyłam jeszcze pobrać z nich młode sadzonki, może te przetrzymają.

[karolacha]

O matko chyba nie zamówiłaś tego wszystkiego bo kto by to wszystko posadził Spokojnie, stopniowo , rety , tyle na raz ? aż mi się w głowie zakręciło

[Beaby]

Karolcia - stopniowo , powoli , na pewno nie nadejdą wszystkie na raz roślinki, bo z kilku miejsc. A róże to dopiero maj/czerwiec - więc jakoś to ogarniemy. Przecież muuuuuuszę mieć jeszcze werwę na jakieś krzewy....

[Reniak]

Tak , róże -maj czerwiec , szykuj się na marzec kwiecień , ale Beatko masz rację , raz a porządnie , i ogród od razu wygląda , a nie tam co roku parę roślin .

[Beaby]

No tak, Reniu - jak sadzić to za jednym bólem pleców
W zeszłym roku też dostałam róże dość późno, więc teraz pewnie będzie podobnie, na co liczę, bo w marcu ich nie posadzę....

[JAKUCH]

Beatko czy te wszystkie roślinki ze spisu zamówiłaś Ło matko przecież nie podźwigniesz się jak wszystko skończysz sadzić No chyba ,że rośliny przyjdą z różnych szkółek to wtedy spoko

[Beaby]

Tak, Jadziu - roślinki zamówione w kilku miejscach, więc spoko - ale nie wiadomo ile z nich dotrze.
Jak zdrowie dopisze to troszkę jeszcze trzeba będzie domówić, ale krzewów i może jakieś drzewko ale to już nie przez internet, tylko osobisty wypad do szkółki...

Co mam opryskać miedzianem? Bo nigdy tego nie stosowałam. Ale roślin coraz więcej, więc pewnie i dla mnie kolej na miedzian.

[JAKUCH]

Beatko Miedzianem przede wszystkim drzewka owocowe ,róże,reszty nie pryskam .Dopiero w ubiegłym roku pierwszy raz pryskałam Miedzianem róże nigdy tego nie robiłam .Kurcze to jeszcze nie koniec zakupów czyżbyś obrabowała bank Dobrze ,ze nie mam juz miejsca bo też bym poszalała

[Beaby]

Jadziu - dziękuję - czyli tylko róże muszę opryskać... No i jak mi wejdzie miedzian w ręce to jeszcze brzoskwinię i jabłonkę.
Co do banku - nie To groszowe zakupy, też musze się liczyć bo wciąż remont domu trwa. Ale ogród musi być rozpoczęty, więc uznałam, że jeżdżąc do szkółek na pewno bym więcej udała. A tak to wiem ile i spoko. Rozłożone na 5 miesięcy - więc wydolę
A krzewów i drzewek, może nawet jakiś iglaków mi trzeba, mało tego mam, ... stanowczo za mało. Ale takie najzwyklejsze wypatruję. Postaram się też za grosze je nabyć
Miejsca na roślinki jeszcze u mnie sporo - ale to początek urządzania ogrodu, więc sporo jeszcze przede mną.

[Maska]

Bea doskonale Cię rozumiem, bo też miałam taki okres zamawiania i uzupełniania, potem trochę się spowalnia i inaczej patrzy na zakupy. Do wszystkiego trzeba samemu dojść Ja Ci tylko życzę, żeby rośliny ładnie się przyjmowały i rosły

[Dorota71]

Bea, nie kupuj "zwykłych" iglaków, bo za kilka lat będziesz je wycinała. Jak już coś zamyślasz to kup jakieś ładne, "rasowe".
Polecam płożące, ale takie troszkę wyższe. Wtedy możesz je ciąć na przykład na chmurki.
Jakieś "baby jagi", znaczy płaczące wersje zwykłych iglaków, one nadadzą charakteru Twojemu ogrodowi.

[Beaby]

Marysiu, na pewno jeszcze w przyszłym roku będę sporo kupować, potem tylko uzupełnianie tych, które wypadną. Bo urozmaicać całość zamierzam jednorocznymi, żeby każdego roku było inaczej - lubię tak. Najprawdopoobniej ten dom i ten ogród jest już moim docelowym - na starość. Korzystam póki zdrowie dopisuje i siły są na to by podziałać w ogrodzie jak najwięcej.
To nie jest mój pierwszy ogród, więc nie kupuję na łapu - capu ale to co się nadaje właśnie tu do mnie i co jest mi przydatne ogrodowego w pracy.
Pierwszy ogród komponowałam 20 lat temu - zamierzam tam podjechać i zobaczyć co z glicynią, kaliną i chmielem..... Było tam na to miejsce.... U mnie nie na wszystko jest. Ale na małe co nieco miejsce znajdzie się zawsze



Dorociu - a trafiłaś w samo sedno z tymi plożącymi iglakami - to były moje pierwsze plany co do przedogródka. Ale, że się tam dość fajnie kosi - plany uległy zmianie...
Gwarantuję, że kupię super iglaczki Potrzebuję troszkę wypełnić nimi zimowe krajobrazy. Trawy i byliny się sprawdziły - teraz kolej na wyższe piętra Dla mnie "zwykłe" nie oznacza byle jakie


To płożący u moich znajomych - u nich to tam bardzo pasuje, mówią, ze rośnie szaleńczo, przycinać brzegów nie nadążają :

[Tulap]

To jest fajna jodła kalifornijska z niebieskimi szyszkami,albo coś z niebieskimi przyrostami lub czerwonymi szyszkami

[Beaby]

A ja u Ciebie właśnie spacerowałam, Mati
Tak o niebieskoszyszkowej myślę od dawna - jak najbardziej.

[Dorota71]

Bea ja myślałam o takich trochę wyższych płożących.