Soniu,ostróżki trzeba dzielić i odmładzać tym zabiegiem ,te pokazane jeszcze nie dzieliłam ,ale w tym roku na wiosnę pójdą do roboty one mają u mnie 2 lata,mam nadzieję ,że pięknie przetrwają ,te odmiany są tak dobite kwiatami ,jak żadne inne,dzwonek brzoskwiniolistny nie pokłada się ,super stoi w grupie ,mam nasionka ślazu to wysieję pozdrawiam
Justynko,ostróżki chyba nie pachną ,ale ja ich uwielbiam
Przemku,nie słabnij kocham piwonie ,ostróżki ,lilie róże ,floksy ,dalie to wszystko rosło w ogródku u mojej babci ,więc i u mnie musi być obowiązkowo,pozdrawiam
i zapraszam znowu
piękne masz te hortensje ,niech sobie siedzą,ja zresztą nie mogę ich wykasować ,bo nie ja wstawiłam,pozdrawiam
ostróżki kocham i zawsze będą w moim ogrodzie.
Ewuniu,czy Ty też tak kochasz ostróżki,dla mnie mogły by kwitnąć cały rok,mają tyle uroku osobistego
fajnie ,że zamówiłaś ,bo warto misć te rośliny u siebie
Marysiu,to przyjeżdżaj raz w miesiącu ,to chyba trafisz,i mnie praktycznie nie ma śniegu ,wczoraj padał deszcz dzisiaj w miarę było sucho ,ale ziemia zamarznięta ,bo woda stoi,teraz suszę dolane kurtki po kolei
mój dzisiejszy dzień na załatwieniach przeszedł,jutro i pojutrze też takie będą ,pozdrawiam
Bogusiu,miło to czytać ,cieszę sie ,ze podobają sie ostróżki ,właśnie piszę dziewczynom ,że je uwielbiam ,ale przyjemnie ,ze lubisz mój ogród i go odwiedzasz ,pozdrawiam
Elu,dziękuję za spacerek ,moja ziemia to ciężka glina .taka na cegły,niestety musiałam to zmienić ,żeby coś rosło przyzwoicie
Maryniu,to cieszę się ,że mnie odwiedzasz,jak sadzę rośliny ,to natychmiast wiem ,czego od nich oczekuję ,w oczach je widzę ,a one jakby mnie rozumiały i spełniają moje marzenia,a kupiłam po jednym marnym pędziku,na zdjęciu mają drugi rok
Iwonko,jakoś tak wyszły ,może mnie lubią ?bo ja ich bardzo kocham
Te mocno fioletowe z białymi prześliczne. Mam nadzieję, że moje też w tym roku wreszcie ładnie zakwitną. Czy dzielisz je co kilka lat, jak podpowiadają fachowcy. Dzwonek brzoskwiniolistny tak pięknie wygląda na tle zieleni. Zamówiłam go już, czy się nie pokłada. 
O żadnych rewanżach nie chcę słyszeć, jak coś wypatrzę wiosną, to się upomnę. 
Siewki ślazu przeżywają bez problemu, tylko ja swoich nie przesadzam, więc są dobrze ukorzenione. Najwyżej wiosną poszukam kolejnych. 
Na pewno ślicznie wyglądają jak kwitną, czy one pachną?
. Pamiętaj o mnie wiosną 
Zima ustępuje, ale u mnie prószy śnieg więc może odwilży nie będzie? Dobrego nowego tygodnia i pozdrawiam 
i przepiękne kwieciste 
Sprawdzę jakie miesiące mam zaliczone i na jakąś podróż na pewno mojego M namówię 
