Pod bocianim...... ogród 2015

[majka411]

Dorotka halo, halo śnieg leży na działeczce

[Tamaryszek]

Witaj Dorotko, fajnie, że jesteś zadowolona z książki, ja wracam do niej co jakiś czas. A Twoje siedlisko jest naprawdę fajne! Podoba mi się, że jest otulone drzewami, podoba mi się drewniany płot i nastrój tu panujący. Nie martw się, że wszystko idzie powoli, tak jest lepiej. Spokojnie sobie znajdziesz właściwe rozwiązania i wszystko będzie do siebie pasować.

[DTJ_1]

Majeczko dzięki. Zmiany, zmiany i chęci są, kocham to robić, czasem mam dość, jak efektów mało widać, albo coś nie wyszło. To dopiero początki mojej przygody z ogrodem, będzie dobrze, będzie lepiej. Ja cały czas się uczę trochę na swoich błędach , trochę na Waszych, dzięki. Szkoda tylko, że mam tak mało czasu, jakbym miała więcej , to dopiero bym szalała . Zima jest, zaraz foty będą. .

Gosia zazdrościsz?, wiem to jest taki nawyk coś robić, przerabiać, a u Ciebie wszystko dopracowane, więc czujesz głód ogrodowy .
Już lista się tworzy, ale jakoś ciągle coś przeszkadza, przerywa. Wiem, że dokupię róże na środkową rabatę, trawy nad wodę i trochę drobnicy, takie tam różne. Dużo nie , bo rabaty nie przygotowane, wokół oczka nie zrobione, więc nie ma co się spinać. .


Izo cieszę się, że zaglądasz w moje skromne progi. Ty i Twoje poszukiwania właściwych rozwiązań, wzór do naśladowania.
Planuję kilka podpór, pergoli, na tajemnicze przejścia oddzielające poszczególne części ogrodu. Na razie to tych części nie widać, ale plan jest .

Weekend zimowy, śnieżny i mroźny. Mieliśmy zorganizować kulig, ale w stadninie za miedzą stoją konie, odnowione sanie ale brak woźnicy . Mam nadzieję, że jeszcze śnieg będzie i woźnica się znajdzie .
Trochę zimowych fot.


Staw zasypało , ale odśnieżony służył do nauki jazdy na łyżwach






Huśtawka czeka na chętnych, a dzieci zamiast na huśtawkę wolą sanki.
Chyba zadowolone, jak myślicie?.


W lesie też pięknie, super górka do zjeżdżania.


Wywrotki też były . Jak już się wszystkie dzieci popłakały , wróciliśmy do domu .


A droga powrotna na działkę była piękna, a w chałupie ciepły piec i kominek i herbatka z lipą .

Pozdrawiam

[PEPSI]

Dorotko, wiesz co....pięknie u Ciebie. I masz prywatne lodowisko Coraz częściej wspominam moje zasypane oczko To było pierwsze lodowisko Zuzy. Może jeszcze kiedyś nakuszę S żeby mi kolejne oczko wykopał. Na razie sąsiad wykopał ogromny staw.

[kogra]

Dzieciaki takie chwile na pewno zapamiętają do końca życia.
Śnieg, sanki a potem rozgrzanie przy ciepłym kominku i herbatce z lipy, czysta przyjemność i radość życia.
Nie wszystkie mają tak dobrze jak twoje.
Fajnie że chociaż tyle śniegu na ferie spadło, może jeszcze coś dosypie.

[Maska]

Dorotko piękna zima u Was i sanna i łyżwy dla dzieci to najwspanialsze ferie Pozdrawiam cieplutko

[Annes 77]

Wspaniała ,mroźna zabawa tak jak było kiedyś

[Tulap]

Uhuhu,skąd wzięłyście pozwolenie na łyżwy na stawie?
Śniegu nie poskąpiło,dzieciaki wybiegane

[Ewa_tuli]

Dorotko pięknie u Ciebie i zabawa na całego... łyżwy, sanki
Z tymi bobrami, to Ci bardzo współczuję.
Miałam z tym kiedyś do czynienia, choć na szczęście nie na swojej działce.
Panoszą się, budują tamy i mogą zalać cały ogród...nawet dom.

[tynia83]

u Ciebie ogród zimą również tętni życiem
Plany, plany, ach te plany.
Nie będę miała warzywniaka, przed ogródka, to biorę się w tym sezonie za taras i okolice

Pozdrawiam.

[Margo2]

Huśtawka jest na lato, wcale się nie dziwie, że dzieci wola sanki. Przecież latem nie można na nich jeździć
Czyli powoli obsadzasz oczko.
A jakie róże masz zamiar kupić?
Powoli zrobisz wszystko. Najlepiej robić rabatami. Przynajmniej dla mnie. Robiłam je po kolei. Najpierw powstała tylna, bo chciałam mieć ładny widok z tarasu.
Potem przy tarasie, hostowa. Dopiero potem rabaty z przodu. Najpierw ta najbliżej domu. Oczywiście i tak cały czas coś na nich zmieniam

[majka411]

A droga powrotna na działkę była piękna, a w chałupie ciepły piec i kominek i herbatka z lipą .

Cześć Dorotka
o raju chyba wybiorę się tam na spacer co za urokliwe miejsce
Podobno wszystko już popłynęło..... wiosna idzie koleżanko

[DTJ_1]

Gosia o tak, lodowisko. Wszystko już popłynęło, została wielka pływająca kra.......ale też fajna. Dziewczyny patykami ją przesuwają to na jeden to drugi brzeg.
Widzę, że oczko dostarcza trochę rozrywki, nawet zimą. A swoje plany obsadzania i formowania muszę odłożyć jak dzieciaki urosną, bo jak po lodowisku z mostkiem przez środek przechodzącym jeździć?


Grażynko mam taką nadzieję, wiesz na razie płaczą , jęczą że im się nudzi, ale kiedyś docenią takie formy zabawy, na pewno lepsze niż kulki w marketach. Kiedyś o tym rozmawiałyśmy. Niestety śniegu już tego nie ma, popłynęło wszystko, tulipanki , krokusy, piwonie wychylają nosy.

Marysiu , dzieciaki dopiero teraz zaczęły ferie, jaki wiosna się zaczęła , po śniegu śladu nie ma. Wyjechały do babci, a ja mam chwilkę na pisanie. Może wreszcie i u mnie jakieś wspominki ruszą .

Aniu ,szkoda , że ta zima taka krótka śniegu nam żałuje .

Mati trafne spostrzeżenie . Mam nadzieję, że folia będzie cała . Co tam o pozwolenie się prosić, dzieciaki wybiegane , wymrożone i to najważniejsze. W każdym razie rybek na pewno tam nie będzie, chyba że pogłębimy.

Ewuś, dziękuję. Co do bobrów mam nadzieję, że nie przejdą. Choć powiem Ci, że w sobotę znalazłam w starym korzeniu drzewa, wielką wygryzioną zębami dziurę i strasznie mnie zastanawia co tam mieszka .

Justynko , plany, plany w ogrodzie w łeb wzięło. Teraz będziemy robić podłogi w salonie, a taką sakiewkę już miałam pełną na sadzonki , , oczko:;230 .
Także Ty nie będziesz miała warzywniaka ja nowych roślinek i nieskończone oczko. Jeszcze sezon się nie zaczął a moje plany już wiem że i w tym sezonie nie wyjdą.
To może w przyszłym .

Gosia właśnie Justynie pisałam , że już nie w tym sezonie . Nie wiem już czy się śmiać czy płakać, czy cieszyć z nowej podłogi w salonie. Twój sposób coś w sobie ma. Też zaczynam tak myśleć, jakiś zarys mam rabat , ogrodu, więc teraz skupię się chyba na udoskonalaniu po kolei . Jednak skupię się na tych najbardziej oddalonych od domu, bo przy domu ciągle coś się robi , w sensie remontuje.

Gosia różany plan mam duży, coś na pewno muszę kupić, bo przecież nie wytrzymam. Może pomożecie mi wybrać. Lista w większości a może w całości powstała przez Majeczkę, już jej dziękowałam
Heidi Klum Rose
Henriette Barnett
Cream Abundance
Dicevy
Minerva
Lavender Ice
Herzogin Cristine

Soeur Emmanuelle Dieter Muller
Dolce Vita
Julia Renaissance
Stephanie Baronin zu Guttenberg
Ventilo
Celebrating Life
Jubilee Celebration
Olivia Rose
Heathcliff
Mary Ann
Crocus Rose
James Galway
Louis Odier
Schackenborg Castle
Dieter Müller
Schone Maid
St. Swithun
Spirit of Freedom
Munstead Wood
gartentraume

Mają zostać tylko trzy, no może cztery.

Majeczko po raz kolejny dziękuję za pokazanie księżniczek, a teraz proszę koleżankę o pomoc w wybraniu tych naj z listy powyżej Próbuję coś wybrać, ale z żadnej nie chcę rezygnować, tym bardziej , że środek został bez brzozy i to jest świetne miejsce na różankę słoneczną.
Co do wiosny , dziś o 7 rano było pełno śniegu, chyba przez noc napadało, bo wieczorem wyjeżdżałam to nic nie było.

[majka411]

Mają zostać tylko trzy, no może cztery.

Dorotka jesteś niemożliwa hihihi tylko cztery ( o trzech zapomnij )
Rabatka na słonku.... a, jakie wysokości tych panienek Pani sobie życzy

pomyśl i może jutro albo
Wiem, że zasypało, czy Ty tam nocowałaś

[DTJ_1]

Nie nocowałam, bo nie chciałoby mi się o 5 wtawać . Mam szklane oko na wszystko co się dzieje.
Co do różyc to mogą być też duże, najwyżej się powiększy, to środek to jest możliwość w każdą stronę . Tylko ważna sprawa, odsłonięta od zachodu, mrozy, lub mroźne wiatry mogą szkodzić, dopóki tam muru nie wybuduję na końcu działki .
Na tej środkowej już rosną Golden Showers, Arthur Bell- żółte, Amber Sun- miedziano żółta,
Mme. Isaac Pereire (czyt. Majka)- róż, Tommelise- 3 sztuki, ale marnie wyglądają, chyba je przemroziło, Venrosa
Chyba tyle. Taki miszmasz , ale zawsze można coś przesadzić . Poza tym rosną tam budleye (różowe, niebieskie), floksy(róż) , kocimiętki,Perowskia łobodolistna Blue Spire, jakieś lilie żółte i pustynniki pomarańczowo żółte. Generalnie odcienie niebieskie, róże, żółte, bursztyn, trochę namieszałam z kolorami , dlatego nie mogę nic dobrać, a wszystkie mi się podobają .

Jeszcze jedno słoneczne ( w miarę) miejsce to rabata przy złamanym słupie energetycznym, ( który imituje ruiny w ogrodzie ) i po którym ma się piąć już wsadzony Gefylt, naokoło iglaki, tam coś można upchać, ewentualnie poszerzyć.
Może być jutro. . POMOCY