GRAŻYNKO, ale od następnego weekendu znów zapowiadają nowe ochłodzenie .Taka huśtawka temperatur wcale nie jest wskazana biedne te nasze roślinki
IWONKO niestety życie nie składa sie ze samych przyjemności

Są też troski i one wpływają negatywnie na nasze postrzeganie świata. Najbliżsi przyjaciele zbyt szybko odchodzą

Jeśli chodzi o prymulki to moje też nie są jakimiś wielkoludami ,bo też nie mam do nich ręki jednak jakoś dają sobie radę
ANIU drugiego nizinnego Doktorka mam także na wyżynach rozciągnęłam go na murze
DOROTKO no właśnie dobrze ,ze sezon mamy uwieczniony na fotkach to jest czym umilać sobie czas
KAROLCIA mój wawrzynek kwitł dopiero 2 sezon i 4 lata czekałam na jego kwiaty, bo dostałam malutka siewkę .Marzy mi się także różowy, a Amelcia to rzeczywiście nasza pulchna przytulanka
TERENIU

mnie bardzo się podoba ta kompozycja Doktorkowo- Molineuxowa
ANUSIU a ja z niecierpliwością czekam już na kwiat Kapitana ,Swoją wnusię też ubierałaś bo ciągle jej coś robiłaś na drutach .Czego się nie robi dla naszych wnuków

a teraz czas na to odpowiedni
