Ogród Andzi cz.3

[Annes 77]

Aniu to trochę zachodu z papryką,bo brak mi miejsca na parapetach Ale chyba można kupić gotowce na giełdzie lub ryneczku
Będę oczekiwała przepisów w wątku kulinarnym

[Pashmina2006]

Zaciekawiła mnie ta cebula. Na taśmie siałam w zeszłym roku. Jest to wygodne ale wiele zbiorów to ja nie miałam. Nie lubię przerywania, ale już w tym roku ryzykować nie będę. Chwastów się nawyrywam a niewiele pozbieram warzyw.

[PEPSI]

Aniu ja sieję paprykę w połowie marca. W maju po 15 mam już fajne sadzonki. I dzięki za pomysł mrożenia papryki, nie wpadłam na to. Ja na bieżąco spożywałam, a najbardziej do leczo używałam. A paprykę uwielbiam, ale nie lubię jej w occie. Za to cukinia świetnie nadaje się do zaprawiania w occie, traktuję ją jak ogórki na korniszony i chyba bardziej wolę niż ogórki. Patisony miałam, ale na razie przystopowałam z produkcją, bo rodzinka przejedzona tym warzywem. W tym sezonie skupię się na pomidorach

[Anna11]

To prawda, na lokalnych targach są dostępne sadzonki różnych warzyw, papryki też...tylko nie wiadomo jaką odmianę się dostanie... sprzedający chce opchnąć wszystko czy będzie dobre czy nie. Swoje wysiewy są pewniejsze, na pomidory i paprykę musi znaleźć się miejsce. Znalazłam foto z jesieni, zielona papryka po położeniu na parapecie, w przeciągu kilku dni wybarwiała się na różne kolory. Wielkością nie dorównywała tej ze szklarni, jednak plony były duże, pomimo suszy.



Nasiona na taśmie nie wiem czy się sprawdzą, odpowiem na jesieni...wszystko zależy od pogody i ziemi...na glinie tylko ogórki i kapusta może słabo rosnąć...pozostałe warzywa się udają. W ubiegłym roku urodzaj był na ogórki, wysiane były wcześniej...pod koniec kwietnia. Przez kilka dni padał deszcz. Wcześniej wysiewane były na początku Maja, opady były później...wschody też się opóźniły. Pomidory też się udały, niestety trzeba było dwukrotnie opryskać preparatem miedzianowym...na liściach pokazały się brązowe plamy, preparat zahamował objawy grzybowe...pogoda też sprzyjała tym warzywom. Odmian wysianych było kilka, najsmaczniejszy był pomidor malinowy...bezpośrednio z krzaczka można było jeść koraliki, rewelacyjnie obrodziły.








Małgosiu też mniej więcej w tym czasie wysiewam paprykę, nieraz pokazywały się pierwsze kwiaty...obrywasz pierwszy pąk kwiatowy czytałam że papryka zawiązuje wtedy więcej owoców. W occie papryka też za bardzo nie smakuje domownikom tylko jeden przepis mam ok. Papryka, pieczarki, zalewa octowa słodko-kwaśna...jedną porcję można zrobić...tak dla odmiany.
Co planujesz robić z pomidorów, jakie odmiany lubisz

[magry]

Ale na pierwszym obrazku z tyłu to chyba dynia ? Ja mam prikaz wysiać dynię Hokkaido.Masz taką ?

[Pashmina2006]

Piękne zbiory miałaś. U mnie ani sezon na ogórki nie był ani na nic. Nawet dynia nie wzeszła. Miałam arbuzy ale nie zebrałam na czas i się popsuły.
Dynię dostałam od wuja i tylko z niej zupę krem robiłam. A Ty do czego dynię wykorzystujesz? Zastanawiam się, czy nie wysiać dyni wcześniej w domu a potem już jak wzejdzie to dopiero dać do ogrodu. Warzywa ze szklarni są jednak całkiem inne. Szkoda że u mnie takie rozwiązanie nie zda rezultatu.

[cyma2704]

Zbiory z użytkowych zagonków piękne. Do pomidorów masz dar, wspaniałe owoce. Jakoś warzywa są dla mnie trudne w uprawie, może z czasem nabiorę doświadczenia.

[PEPSI]

Aniu, fajne zbiory Ja pomidorki w sezonie na bieżąco używam, robię soki, ciut udało mi się zapasteryzować. A na koniec sezonu robię sałatkę z zielonych pomidorków w zalewie słodko - kwaśnej. Uwielbiam.
Lubię pomidorki malinowe, i takie są u mnie na pierwszym miejscu. Mam też inne odmiany, koktajlowe też. Nie pamiętam nazw, bo większość dostałam od znajomej, ale jestem z nich zadowolona.

[Anna11]

Janku ta dynia to gotowiec z marketu...Hokkaido nigdy nie wysiewałam, inne tak. Z czystym sercem mogę polecić Dynie piżmową ma rewelacyjny smak podobny do orzechów arachidowych. Bez łupinowa Miranda też jest ok.

Madziu próbowałam wysiewać dynię do doniczek, skutek był opłakany...ziarnka zgniły, trudno jest utrzymać odpowiednią wilgotność ziemi. Najlepiej ziarnka położyć na płaskim talerzyku wyłożonym papierowym ręcznikiem lub gazą. Spód musi być cały czas wilgotny...ziarnka szybko wypuszczają kiełki. Po pokazaniu się kiełków, pestki trzeba posadzić do gruntu...dołki trzeba obficie podlać wodą, woda musi wsiąknąć w ziemię, dopiero wtedy można położyć ziarnko...delikatnie przyprószyć ziemią. Oznaczyć patykiem gdzie została posadzona dynia. Ziarnka z kiełkami najlepiej posadzić ok. 1 maja do gruntu...do 15 maja powinny wyjść z ziemi...w razie zapowiadanych zimnych dni,, zimna zośka''...miejsca w których oznaczone są dynie trzeba zabezpieczyć przed przymrozkiem. Moje lekko obsypywałam skoszoną trawą. Z dyni też robiłam zupę krem, była fajna w smaku. Wyszedł też dobry dżem, przepis przepadł po awarii laptopa. W planach była też dynia zapiekana z mielonym mięsem, tylko dynie za szybko urosły...takie coś najlepiej zapiekać jak ma ok 0,5 kg. Z pozostałych zebrane były pestki do jedzenia.
Tutaj są fajne przepisy....
http://durszlak.pl/przepisy-kulinarne/dynia-pizmowa

Soniu pomidory są trudne do uprawy w gruncie...wszystko zależy od pogody, raz uda się utrzymać pomidory do jesieni...nieraz już w sierpniu, wszystko zaczyna gnić z dnia na dzień. Nie poddaje się co roku kilkanaście krzaków jest posadzonych...zielone pomidory potrzebne są do sałatek warzywnych, pakowanych do słoików. Bez problemu udaje się zebrać potrzebną ilość do przerobienia. Zachęcam do siania i sadzenia pomidorów...co roku uda się coś zebrać, raz więcej raz mniej...W tamtym roku obrodziły odmiany typu cherry...Maskotka i Malinowy Kapturek...zerwany prosto z krzaka, najlepiej smakują.

Małgosiu podaj przepis na pw...chętnie skorzystam Podam Ci przepis na Sos pomidorowy do spaghetti...potrzebne są tylko dobre pomidory, po rozgotowaniu muszą robić się gęste nie wodniste...z małą ilością pestek. Pomidory koktajlowe też robiłam...pakowane były w całości do słoików, zalewane zalewą z 6% dodatkiem octu...zalewa słodko kwaśna. Pamiętam że w smaku były bardzo wodniste.

[Pashmina2006]

Dzięki za odpowiedź o dyniach. Nie będę się w takim razie bawiła z wysadzaniem do doniczki. Może ja po prostu za głęboko do gruntu dawałam nasionka. Dzięki za przepisy. Jeśli można, to ja też poproszę ten przepis na sos do spagetti .

[Miriam]

Aniu jak narodowo prezentuje się ognik w tej białej czapie Wiem,wiem,w czasie przeszłym powinnam napisać,bo już po śniegu .
W tym roku pierwszy raz wysiewałam na taśmie i rezultat był opłakany Ale może rzeczywiście nie zadbałam o wilgoć? Bardzo ciekawa jestem,jak u ciebie się ten sposób sprawdzi.Kolorowa cebula mnie urzekła,rozejrzę się za nią
Jak przeczytałam o tym żelaznym klematisie,to ręka sama sięgnęła po długopis.Ja od lat chcę mieć kaskady klematisów i nic.Jak nie uwiąd,to jakaś inna zaraza
Anulka w tym roku Zjazd w Lublinie,mam nadzieje,że dotrzesz

[Wanda7]

Przejrzalam z zainteresowaniem torebeczki z nasionami. Och, ta naparstnica, gdybyż chciała zakwitnąć tak jak na obrazku
No i bardzo ciekawe są nasiona rzodkiewki. W różnych kolorach. Nigdy bym nie przypuszczała, że takie w ogóle istnieją. Dotychczas widziałam na żywo tylko tę zwyczajną buraczkową, no i długą białą rzodkiew podobną do wielkiej pietruchy. Ale inne? Na przykład te żółte. Ciekawe, czy w smaku się od siebie różnią.

[Anna11]

Madziu przepis podam Ci na pw.

Mirko nasiona na taśmie może skiełkują, na opakowaniu pisze że ziemia powinna być mokra. Zostało też troszkę nasion z poprzedniego roku...tak na wszelki wypadek zostaną wysiane. Przetestuję nowy sposób wysiewów...potem zdam relację co z tego wyszło.

Wandziu naparstnica nie wiem na jaki kolor zakwitnie...na obrazku kolory mogą być przekłamane. Okaże się w tym sezonie, albo następnym...nasiona są już wysiane. Dostałam też nasiona naparstnicy rdzawej...ta jest też ciekawa Rzodkiewki smakowo chyba nie powinny się bardzo różnić...za to będzie bardzo kolorowo na talerzu, pierwsze nowalijki zawsze najlepiej smakują.

[Tajka]

Aniu widzę, że już obkupiłaś się w nasiona.
Ja w tym roku w domu już nic nie wysiewam. Parapety zajmują storczyki. Myślę dopiero w lutym wybrać się do ogrodniczego, gdyż mogą to być o tej porze nasiona z ubiegłego roku.
Ciekawy ten mix rzodkiewek, jeszcze takich mieszanych nasion nie spotkałam, chociaż żółtą rzodkiewkę kilka lat temu wysiałam, ale wg mnie jest bardzo ostra w smaku z grubą skórką. Nazywała się Zlata chyba. Białą uprawiałam, ale podłużną- Sopel Lodu.
Fajna odmiana, nie parcieje.
Jagody Goji dwie odmiany M wykopał, pomimo, że ładnie owocowały. Myślę, że ich właściwości zdrowotne są problematyczne, a odrosty wypuszczają kilka metrów od rośliny matecznej, już ponad rok od wykopania pozbyć się nie mogę. Musisz dla niej znaleźć jakieś odosobnione miejsce.
Pozdrawiam.

[Miriam]

Naparstnice to zawsze wielka niespodzianka.Co roku mają inne odcienie.Ni stąd,ni zowąd pojawiły mi się białe,a przecież wcale nie dosadzałam.Były lata,że wszystkie przemarzły,ale teraz to muszę eliminować,bo zawładnęłyby ogrodem.