Ogród Marty cz.VIII
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród Marty cz.VIII
Podziwiam Marto
dojrzałość ogrodu i wszechobecnych w nim bogatych w kwiaty roślin! Takie widoki nieczęsto można zobaczyć zarówno na FO jak i w realu... Brawo dla właścicielki!

- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród Marty cz.VIII
Martuś weszłam do Twojego ogródka i jestem oczarowana, same ochy i achy z gardła mi wylatywały
Cudowne powojniki, cudowne kalmie - ich kwiaty to istna poezja,
Semiplena cudo
Maki jednoroczne, biała naparstnica, pełnik chiński toż to kwitnące cudeńka
Czy ta fioletowo - niebieska róża to może Rapsody In Blue? - Śliczniutka
Jak się u Ciebie sprawuje Munsted Wood, masz ją posadzoną w słońcu czy w cieniu?
Te rośliny wysokie jak tyczki, czy to są trytomy, czy coś innego?
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty cz.VIII
Witajcie ,sobota minęła jak z bicza ,mróz był w nocy duży -18 ,a w dzień trochę słoneczka ,po południu zachmurzenie ,trochę cieplej,zobaczymy co będzie w nocy ,za chwilę mecz,i znowu wielkie emocje ,a tymczasem piszę .
Soniu,moja biała ma trochę mniejsze kwiaty,mogę zrobić Ci sadzonkę ,mam takie poczucie rewanżu i może coś chcesz,te złocienie na zdjęciu to takie zwykłe,ale nie widziałam mszycy ,Meidiland też chyba mam ,piszę chyba ,bo w moich ilościach można się zgubić
,pozdrawiam
Beatko,ale z Ciebie żartowniś ,ta fontannowa to chyba parkowa stara jak dobre wino,i nie wiele o niej wiem i nie chce mi się dowiadywać ,po prostu jest i się sprawdza
ale jak masz jakieś namiary do dawaj,nie wiem czy moje ścieżki spacerowe można nazwać szalikiem ,bo to nazwa zastrzeżona dla Marysi
,ale jeżeli można to mam dużo takich szalików
pozdrawiam i buziaczki
Joasiu,nie mam Lykkefund,to dobrze,bo te duże róże są cudowne ,zasłonią wszystko,cudnie kwitną ,pachną ,no same superlatywy ,pozdrawiam i szczęśliwej podróży ,a my zostajemy i działamy tutaj
Ewciu,na pewno stworzysz piękny ogród ,bo już są tego początki ,a ja będę pokazywać dalej ,żeby coś można było i od patrzyć i będzie mi miło,że jakiś malutki fragmencik mojego ogrodu będzie gdzieś daleko ode mnie ,buziaczki
Olu,cieszę się ,bo jak sie nie cieszyć ,jak tyle miłych słów czyta się po kolei,każda róża musi się dobrze zaadoptować zanim pokaże swoje piękno,więc nie ma co się zrażać na początku,w tym roku może być jeszcze średnio do Twoich oczekiwań ,ale w następne lata pokaże na co ją stać,ciągle potrzebna nam cierpliwość ,pozdrawiam
Iwonko,bo ogród ma poprawiać humor ,uspakajać ,pląsając po nim można odpocząć ,wyluzować ,zapomnieć chociaż na chwilkę o codziennych problemach,jest czasem lekiem na całe zło ,pozdrawiam
Marysiu,nigdy nie przycinałam semipleny,najwyżej przywiązuję długaśne pędy w jednym kierunku,żal mi ja ciąć ,dzwonek brzoskwiniolistny jest byliną ,może Ty masz dwuletnie ,ale one nie brzoskwiniolistne,sobota była przy zielonym piecu ,bo przyjechały koleżanki Zuzi z Krakowa ,śpią 2 noce ,a babcia gotuje
,zawsze znajdą mi zajęcie ,po południu pojechały na łyżwy i o 20 mam po nie jechać ,ta noc będzie chyba cieplejsza ,pozdrawiam i buziaczki
Iwonko,chodzi ci o semiplenę ,może mogłabym zrobić sadzonkę ,ale nie wiem czy zdąży w tym roku,bo te co przysypałam są już zajęte ,wiec się przypominaj
Joasiu,powodzenia ,wiem co mam robić ,a Ty wracaj do nas i do swojego ogrodu jak to będzie możliwe,buziaczki
Maryniu,dziękuję za takie pochwały bardzo mnie wyróżniłaś i nawet nie wiem czy zasłużyłam,pozdrawiam
Ewuniu,może i biała będzie ,będę szukać na wiosnę ,a Ty nie masz maków jednorocznych,z różą trafiłaś ,Munsted Wood jest w słońcu ,jej kwiaty chyba krótko kwitną ,ale i tak jest piękna ,te wysokie kwiaty jak tyczki to pustynniki ,albo Igły Kleopatry a po łacinie Eremurus,pozdrawiam
,dziękuję za miłe słowa
Soniu,moja biała ma trochę mniejsze kwiaty,mogę zrobić Ci sadzonkę ,mam takie poczucie rewanżu i może coś chcesz,te złocienie na zdjęciu to takie zwykłe,ale nie widziałam mszycy ,Meidiland też chyba mam ,piszę chyba ,bo w moich ilościach można się zgubić
Beatko,ale z Ciebie żartowniś ,ta fontannowa to chyba parkowa stara jak dobre wino,i nie wiele o niej wiem i nie chce mi się dowiadywać ,po prostu jest i się sprawdza
Joasiu,nie mam Lykkefund,to dobrze,bo te duże róże są cudowne ,zasłonią wszystko,cudnie kwitną ,pachną ,no same superlatywy ,pozdrawiam i szczęśliwej podróży ,a my zostajemy i działamy tutaj
Ewciu,na pewno stworzysz piękny ogród ,bo już są tego początki ,a ja będę pokazywać dalej ,żeby coś można było i od patrzyć i będzie mi miło,że jakiś malutki fragmencik mojego ogrodu będzie gdzieś daleko ode mnie ,buziaczki
Olu,cieszę się ,bo jak sie nie cieszyć ,jak tyle miłych słów czyta się po kolei,każda róża musi się dobrze zaadoptować zanim pokaże swoje piękno,więc nie ma co się zrażać na początku,w tym roku może być jeszcze średnio do Twoich oczekiwań ,ale w następne lata pokaże na co ją stać,ciągle potrzebna nam cierpliwość ,pozdrawiam
Iwonko,bo ogród ma poprawiać humor ,uspakajać ,pląsając po nim można odpocząć ,wyluzować ,zapomnieć chociaż na chwilkę o codziennych problemach,jest czasem lekiem na całe zło ,pozdrawiam
Marysiu,nigdy nie przycinałam semipleny,najwyżej przywiązuję długaśne pędy w jednym kierunku,żal mi ja ciąć ,dzwonek brzoskwiniolistny jest byliną ,może Ty masz dwuletnie ,ale one nie brzoskwiniolistne,sobota była przy zielonym piecu ,bo przyjechały koleżanki Zuzi z Krakowa ,śpią 2 noce ,a babcia gotuje
Iwonko,chodzi ci o semiplenę ,może mogłabym zrobić sadzonkę ,ale nie wiem czy zdąży w tym roku,bo te co przysypałam są już zajęte ,wiec się przypominaj
Joasiu,powodzenia ,wiem co mam robić ,a Ty wracaj do nas i do swojego ogrodu jak to będzie możliwe,buziaczki
Maryniu,dziękuję za takie pochwały bardzo mnie wyróżniłaś i nawet nie wiem czy zasłużyłam,pozdrawiam
Ewuniu,może i biała będzie ,będę szukać na wiosnę ,a Ty nie masz maków jednorocznych,z różą trafiłaś ,Munsted Wood jest w słońcu ,jej kwiaty chyba krótko kwitną ,ale i tak jest piękna ,te wysokie kwiaty jak tyczki to pustynniki ,albo Igły Kleopatry a po łacinie Eremurus,pozdrawiam
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty cz.VIII
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Marty cz.VIII
Martuś na razie dziękuję,
moja mama ma dużo złocieni, szkoda męczyć się z wysyłką, a róże muszę ogarnąć te, które posadziłam. Różano- ostróżkowe zdjęcia przecudne.
Marzyłam o takich łanach przywrotnika, ale mój się przypala, albo choruje.
U ciebie doskonale widać, jak przepiękne są rabaty, gdzie jest duża plama koloru. 
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogród Marty cz.VIII
Martuś, widoki zapierające dech w piersiach
Semiplena to prawdziwy różany gigant, ale i inne róże nie zostają w tyle
Obcinasz przywrotniki? Na jaką wysokość? Dotąd nie obcinałam ich, może to jest sposób, żeby nie zdechły?
Fantastyczny powojnik

Jak się nazywa?
Uwielbiam spacery po Twoich zakamarkach, tak różnorodnych i bujnych
Obcinasz przywrotniki? Na jaką wysokość? Dotąd nie obcinałam ich, może to jest sposób, żeby nie zdechły?
Fantastyczny powojnik


Jak się nazywa?
Uwielbiam spacery po Twoich zakamarkach, tak różnorodnych i bujnych
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Marty cz.VIII
Uwielbiam tawułki, niestety u mnie jest za sucho
Ja bym chyba nie wytrzymala i obcięła te długaśnie pędy u róży
Ja bym chyba nie wytrzymala i obcięła te długaśnie pędy u róży
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Marty cz.VIII
Witaj Martusiu cudowne kolorowe kompozycje, ogromne zdrowe kępy roślin o właśnie doszłam do wniosku że u Ciebie rośliny nie są przez nic atakowane. Nie widzę mszyc, różniste szkodniki nie wyjadają wzorków w liściach, nie ma chorób grzybowych? czyżby to zasługa chemii czy klimatu? zdradź tajemnicę
Dosypało trochę śniegu, ale bez szaleństwa mróz niewielki i jeżeli uda się jeszcze słońcu wyjść to będzie ładny dzień. My do Krakowa na cmentarz, bo rok temu
a Tobie miłej niedzieli życzę 
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród Marty cz.VIII
Martusiu, nie koniecznie musisz przykładać gałązkę, znalazłam różyczki w Floribundzie, nie ma Twojej niestety ale są podobne, zresztą do koszyka przy okazji trafiło kilka, będę miała podobną
u nas dziś mokro, wszystko płynie, do wieczora będzie po zimie 
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Ogród Marty cz.VIII
Zdobyłam prawdopodobnie nasiona maruny pełnej, cudowna jest.
Ale fajnie tak wejść i pooglądać ciepło na zdjęciach
Ale fajnie tak wejść i pooglądać ciepło na zdjęciach
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7973
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Marty cz.VIII
Witaj Martuś biała tawułka jest śliczna i chyba dość wysoka szukam bardzo wysokiej .I mam pytanie co to za zwiewne kwiatuszki na trzecim zdjęciu od dołu po prawej stronie wygladaja trochę jak przetaczniki i czy sa w ofercie
A zachwyt w jaki mnie wprawiłaś jest nie do opisania
Pozdrawiam 
A zachwyt w jaki mnie wprawiłaś jest nie do opisania
Pozdrawiam Alicja
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród Marty cz.VIII
W dużym ogrodzie możesz sobie pozwolić na eksponowanie wielkich kęp roślin co daje wspaniałe efekty...
W moim małym ogródku ale dużym apetycie na różnorakie rośliny muszą mnie cieszyć ograniczone ich gabaryty...niestety...
Ale lepszy rydz niż nic ..

- andzia458
- 500p

- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Ogród Marty cz.VIII
Martuś Twój ogród jest naprawdę cudowny
Oglądam zdjęcia i niestety nie znam jeszcze większości roślin ale mam nadzieję, że pomożesz mi troszkę 
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty cz.VIII
Soniu,ja jakoś nie widzę ,żeby mój przywrotnik chorował,ale może tylko nie widzę ,bo nie mam czasu i nigdy sie nad nim nie zastanawiam i nie rozczulam,ale na zdjęciu wygląda dobrze,czasem jak mam czas to obcinam przekwitłe kwiatostany ,a jak nie mam to zostają i trudno,jakoś chciałam się zrewanżować za te nasionka i sieweczki ślazu,ciekawe ,czy te sieweczki przetrwają te mrozy,ale mam nasionka .pozdrawiam
Elu,właśnie piszę Soni ,że czasem obcinam ,ale tylko same przekwitnięte kwiatostany ,czemu u ciebie zdychają przywrotniki ,chodzi Co o to,że nie są już takie ładne soczyste liście?one trochę tak szarzeją ,ale ja je zostawiam ,dopiero na wiosnę golę do zera i wyrastają od nowa,miło,że widoki ogrodowe się podobają ,nie wiem co to za powojnik,bo on starszy i nie mam nazwy, zakamarków u mnie dużo ,żeby łatwo było się zgubić
Gosiu,ja też mam tawułki w suchym miejscu i jakoś rosną ,gdybyś wycięła te długie pędy ,to będziesz miała mniej kwiatuszków
coś za coś moja droga ,w ogrodzie nic nie robi się pochopnie,bo tylko sama na tym stracisz
Marysiu,wczas na wiosnę pryskam promanalem ,potem miedzianem i cały rok już niczym,czasem pojawiają sie mszyce gdzie nie gdzie na różach ,to je ściągnę ręką ,albo czasem kupię ten środek w aerozolu na mszyce i popryskam potrzebującego pączka i taki aerozol wystarcza mi na rok ,albo i dłużej,bo po co one mają się namnażać ,nie pryskam żadnymi gnojówkami z pokrzyw ,czy innych roślin ,bo uważam ,że szkoda na to czasu,owszem robię różne gnojówki,ale ja nimi podlewam rośliny ,żeby były odżywione i mocne ,to wtedy same w dużej mierze obronią się przed chorobami,pozdrawiam
Iwonko,u nas dopiero po południu zrobiło się mokro,śnieg szybko znika ,teraz przymroziło trochę to zatrzyma topnienie ,ma się ocieplić ,nie wiem ,czy te skoki temperatury sa dobre,pozdrawiam
Beatko,to nie grandiflora ,ona to dopiero ma łby,to Bella Anna ,ale jednego wyrazu nie rozumiem i nie odpiszę
Kasiu,jak sie okaże ,że nie masz to Ci zbiorę ,ja też uwielbiam te maruny ,sa świetnymi wypełniaczami i z roślinami towarzyszącymi tworzą piękne bukiety,ciepło na zdjęciach jest cudowne ,dopiero teraz najbardziej się je docenia
Aluś,jeszcze wyższa to jest tawułka chińska ,ona jest różowa,a to co na zdjęciu,to przetacznikowiec ,chyba jest w nadwyżkach,cieszę się ,że w tym ogrodzie podobają się kwiatuszki,pozdrawiam i zdróweczka życzę
Maryniu,jasne ,że lepiej trochę ,ale mieć własny kwiatowy ogródek ,i w Twoim wcale nie przeszkadza ,że ilościowo danych gatunków jest mniej i tak jest pięknie ,pozdrawiam
Andziu,powoli wszystko poznasz ,a ja zawsze Ci pomogę ,pozdrawiam
Elu,właśnie piszę Soni ,że czasem obcinam ,ale tylko same przekwitnięte kwiatostany ,czemu u ciebie zdychają przywrotniki ,chodzi Co o to,że nie są już takie ładne soczyste liście?one trochę tak szarzeją ,ale ja je zostawiam ,dopiero na wiosnę golę do zera i wyrastają od nowa,miło,że widoki ogrodowe się podobają ,nie wiem co to za powojnik,bo on starszy i nie mam nazwy, zakamarków u mnie dużo ,żeby łatwo było się zgubić
Gosiu,ja też mam tawułki w suchym miejscu i jakoś rosną ,gdybyś wycięła te długie pędy ,to będziesz miała mniej kwiatuszków
Marysiu,wczas na wiosnę pryskam promanalem ,potem miedzianem i cały rok już niczym,czasem pojawiają sie mszyce gdzie nie gdzie na różach ,to je ściągnę ręką ,albo czasem kupię ten środek w aerozolu na mszyce i popryskam potrzebującego pączka i taki aerozol wystarcza mi na rok ,albo i dłużej,bo po co one mają się namnażać ,nie pryskam żadnymi gnojówkami z pokrzyw ,czy innych roślin ,bo uważam ,że szkoda na to czasu,owszem robię różne gnojówki,ale ja nimi podlewam rośliny ,żeby były odżywione i mocne ,to wtedy same w dużej mierze obronią się przed chorobami,pozdrawiam
Iwonko,u nas dopiero po południu zrobiło się mokro,śnieg szybko znika ,teraz przymroziło trochę to zatrzyma topnienie ,ma się ocieplić ,nie wiem ,czy te skoki temperatury sa dobre,pozdrawiam
Beatko,to nie grandiflora ,ona to dopiero ma łby,to Bella Anna ,ale jednego wyrazu nie rozumiem i nie odpiszę
Kasiu,jak sie okaże ,że nie masz to Ci zbiorę ,ja też uwielbiam te maruny ,sa świetnymi wypełniaczami i z roślinami towarzyszącymi tworzą piękne bukiety,ciepło na zdjęciach jest cudowne ,dopiero teraz najbardziej się je docenia
Aluś,jeszcze wyższa to jest tawułka chińska ,ona jest różowa,a to co na zdjęciu,to przetacznikowiec ,chyba jest w nadwyżkach,cieszę się ,że w tym ogrodzie podobają się kwiatuszki,pozdrawiam i zdróweczka życzę
Maryniu,jasne ,że lepiej trochę ,ale mieć własny kwiatowy ogródek ,i w Twoim wcale nie przeszkadza ,że ilościowo danych gatunków jest mniej i tak jest pięknie ,pozdrawiam
Andziu,powoli wszystko poznasz ,a ja zawsze Ci pomogę ,pozdrawiam
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska































































