Wczoraj był Dzień Babci więc przy okazji kupna babciom podarków to i ja sobie coś przypadkowo kupiłam...malutką prymulkę w B
Zaczyna się...przy każdej sposobnej okazji coś przyciągnąć do domu ...i tak do maja...
Poszukuję nasion płomyka drummonda tego niskiego,ale chyba u nas w Polsce słabo jest znany,bo na zagranicznych stronach jest więcej informacji oraz odmian...no cóż ja lubię takie wyzwania,nawet mnie to kręci szukanie czegoś niedostępnego
Madziu coś Ci powiem....ale pojechałaś

Ja i dojrzały ogród? Mam jeszcze naprawdę sporo do zrobienia,żebym mogła choć w połowie przytaknąć Twoim miłym słowom,ale jak na razie nie zrobię tego.
Mój ogród ma już sporo lat,przed nami opiekowała się nim dwóch właścicieli,a teraz my wkładamy w to miejsce wszystko i choć nie idzie wszystko zgodnie z planem cieszę się,że mamy ten kawałek ziemi
Madziu masz spory teren,zaczynaliście od zera,nawet zwykłe iglaki muszą urosnąć,drzewa robią klimat,dają cień,kilka lat jeszcze musisz być cierpliwa.Przy Twoim talencie i sprycie w swoim czasie na pewno osiągniesz cel i z każdym rokiem będzie bardziej przytulnie.
Jak ja widzę ile Wy już włożyliście pracy to wielki szacun dla Was

Ja zazdroszczę Ci mega pozytywnie wiesz czego?
Stawu i rybek,które można złapać i wieczorkiem zjeść na grillu....dalej wymieniać? Ok ...jeszcze tego domku okrągłego z zadaszeniem,marzę o takowym i przestrzeni,gdzie możesz sobie posadzić co chcesz i gdzie chcesz
Na róże też musisz poczekać,ciesz się na razie każdym kwiatem,po trzech latach można stwierdzić,czy dana róża jest udaną odmianą,czy też nie.Liliowce to odporne rośliny,dadzą radę,ja moimi w ogóle się nie zajmuję i nie zasilam,a one kwitną corocznie.
Kupiłam w lily liliowca Entrapment,choć miałam ochotę na kilka innych np.Cheese And Wine
Jeśli chodzi o rabaty,to pielenie jest zawsze,na okrągło pielimy i musiałabym corocznie kupować kilkadziesiąt worków kory,żeby nie pielić.
Ostatnio wymyśliłam,że w miejsca,gdzie gleba zarasta mi okropnie trawą ponasadzam rośliny jednoroczne,sama kombinuję,ale one wszędzie wychodzą
Crown princesse Margarethe
Zuza Garden of Roses to bardzo ciekawa,niska różyczka z wieloma kwiatami,które trzymają się dzielnie.
Kolorek ma niesamowity.Na pewno nie ma w niej żółtego i czerwonego,dobrze wybrałaś

Może ciut różowego się pojawi jak przekwita.
Szałwie sieją się u mnie same...
Maju chyba się trochę pospieszyłam,jeszcze nawozy czekają i wióry,a do tego ziemię,którą zwożę przy okazji zakupów
Roślinki pozamawiane,teraz tylko odliczać dni do wiosenki.
aha...czyli,że te pełne odmiany ostróżek co na stronie tak pięknie się prezentują to ich jeszcze nie widziałaś w rozkwicie?
Ciekawe jakie mi przyślą,ale pewnie na wiosnę też nie będą spore,mimo wszystko się skusiłam,jeszcze takich nigdzie nie widziałam.
Białe zawilce rosną koło oczka od wielu lat na słonecznym stanowisku,towarzyszą im orliki fioletowe i niebieskie,uwielbiam ten duet.
Z boku rośnie LO i Eden oraz dwa Leonarda.Po bokach oczka trawy,których nie związałam i teraz się o nie trzęsę
Minerva na razie zostanie na liście,mam Rhapsody in Blue,którą przesadziłam jesienią na inną rabatę,bo rosła za iglakiem i jak ją biedulkę wykopałam,to dopiero zobaczyłam w jakich warunkach musiała się męczyć.Korzenie iglaka dosłownie ją zdusiły...
Cardinal de Richelieu z The Weedgwood Rose
Sabinko jeśli Maja potwierdza,że ta róża nie jest do skreślenia to ja jej wierzę i u Ciebie może się wspaniale spisywać.
Tak naprawdę to mało osób ma ją na forum i dopiero po tym sezonie możemy coś więcej się dowiedzieć na jej temat.
Tak samo Dolce Vita,myślę wciąż o niej,czy mi się spodoba,ale jak widzę ją u Majki to nie mam złudzeń
Mary Ann no powiem Ci,że jestem jej również ciekawa,wzbudza uczucie,ma takie kwiaty jak lubię
Będę bacznie obserwowała Twoje różyczki
Novalis mnie wciąż zachwyca i dokupiłam drugą...
Daria dziękuję,to zawilce wielkokwiatowe i rosną niezmiennie od wielu lat u mnie
Krakowiak na pergoli...jeden z niewielu,który warto posadzić...
Aguś Garden of Roses może ma u mnie ze 4 lata,bardzo lubię tę różę,a moja mamcia ją uwielbia.
Kwitnie bukietami,zdrowa,nie choruje,czegoż chcieć więcej?
Mariatheresa uwielbiam ją...
Elwi też zamówiłaś 5 krzaczków? ja zawsze tak zamawiam w tej granicy,teraz trzeba dobrać im idealne miejscówki.
Powiem Ci,że nad Galaxy się wahałam,ja lubię,gdy róże mają duże kwiaty.Jednak ciekawość mnie zżera jak będzie wyglądać w realu.
Poza tym ja lubię nowości,dlatego skusiła mnie również Claude....Ona ma ogromne kwiaty,oglądałam ją na Rosebook i dobrze zrobiłam,jest taka jak powinna być.Oby u mnie rosła tak pięknie to będę happy
Dziękuję Ci za rekomendację róży Aquarell,pamiętam jak na początku mojej fascynacji różami właśnie ona się do mnie uśmiechała.
Zrobię mamci niespodziankę i jej domówię te odmianę,skoro masz o niej dobrą opinię
Akurat będzie miała różę do wazonu.Z chęcią przewertuję Twój wątek w poszukiwaniu tej odmiany.
Ja również wzdycham do ostróżek Alanii,co za błękit w pięknym wydaniu
Na razie zadowolę się tymi co do mnie na wiosnę dojadą
pashmina
A tu moje rondo różane z ostróżkami,jeżówkami,tulipanami wiosną...widoczny Artemis,z tyłu po prawej Eden ...
Miłego dnia Kochani
