Stasiu mam nadzieję,że chociaż 50 procent mi z tych wysiewów wyjdzie a to będzie i tak dobrze.W zeszłym roku sporo mi wyszło,sporo z nich jest w ogródku i nawet kwitły.Jaka radość i przyjemność potem oglądając własne wysiewy,że coś z nich udało się wyhodować.Z roku na rok po troszku i się uzbiera jakaś kolekcja własnych sukcesów
Fajnie,że choć troszkę tego śniegu jest bo mrozy dość spore znowu są a ja też uwielbiam roślinki w śniegowej szacie
amalia Marusiu
Mam tych nasionek.Troszkę dokupiłam,troszkę mam swoich zebranych jak i tych co nie wysiałam wszystkich z zeszłego roku.Kobee siałam w zeszłym roku,miała jeden kwiat większy i kilka małych bo nie zdążyła zakwitnąć do końca więc teraz ją wysieję ciut wcześniej .
rafik5678 Rafale
No nareszcie się zrobiło biało,już się bałam,że śniegu to ja się nie doczekam .Uwielbiam też zimę w ogrodzie ,jest piękna
iwwa Asiu
Ja jestem zadowolona z zeszłorocznych wysiewów.Miałam sporo kwiatów sezonowych jednorocznych z własnych wysiewów jak i mam te wieloletnie,które są w ogródku.Na pewno lepiej mi wyszły wysiewy w zeszłym roku niż te dwa lata temu.Ale wiadomo człowiek uczy się na własnych błędach a z roku na rok jest troszkę mądrzejszy
Rozana Marto
Marto ja od dzisiaj zaczynam
Daria_Eliza Dario
Już nie mogę się doczekać jak zaczną kiełkować i będę latać codziennie po kilka razy i patrzeć się jak ślepa kura w gnat ile urosły itp
koziorozec Marto
Marto ja może i odważna a może raczej za bardzo narwana
Ja to już myślę o zakupach,oglądam roślinki no i coś tam już pozamawiałam,ale na razie nie wiele.Jeszcze lukam ,myślę i nie tylko nad zakupami,ale gdzie tu skopać coś,żeby mieć to gdzie wsadzić
Już w marcu to chyba zacznie się szał ciał i pełną parą zakupy.Szybko zleci ,teraz siewy i pilnowanie ich co by coś wyszło.Kochani dziękuję ,że zaglądacie do mnie.Ja zaglądam do waszych ogrodów ,ale mało się wpisuję bo jakoś nie mam weny ani koncepcji.Dużo z was pokazuje wspominki różnych roślinek a najczęściej róż i jest fajna dyskusja na ich temat a ja tylko czytam i uczę a nie piszę nic bo mało,że niektórych nazw nie wiem jak wypowiedzieć,nie mam bladego pojęcia jak i co więc wolę po cichu śledzić i doszkalać się ,tym bardziej,że nakupowałam ich troszkę a teraz czas zacząć studia w tej dziedzinie.Mam nadzieję,że nauka nie pójdzie w las i coś tam ta moja głowina przyswoi
A tak wspominkowo moje jedyne piwonie,które zakwitły bo drugie,które mam ponoć powinny zakwitnąć w tym roku.Zobaczymy .A już mam zamówioną jeszcze jedną żółtą .
Ja muszę koniecznie moje jakoś podkarmić w tym roku, bo w zeszłym coś słabo kwitły, a one przecie żarłoczne są 
sporo ich masz 
