PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.

[elissa]

Fajny wątek, dopiero znalazłam ( ale to dzięki Ani Kozuli, bo jej właśnie szukałam ) U nas też jest karmnik i słoninka, ale ptaków mało Na ziarna wpadają nieśmiało dwie sikory bogatki, a na słoninkę kawki i wrony....Niestety koty przetrzebiły ród sikorkowy, w tamtym roku było ich zdecydowanie więcej....

Latem mamy kopciuszki. Zagnieździły się nam w garażu

[jokaer]

No i te koty, no właśnie. Dlatego choć mam problem z gryzoniami ( drzewka) to jednak nie chcę kota.

Tu muszę powiedzieć, skąd to olbrzymie wczorajsze zainteresowanie stołówką.
Otóż ptaki przewidziały załamanie pogodowe, a konkretnie opady śniegu.
Gdzieś po północy zaczął sypać śnieg. Bardzo wiele go nie ma, ale jakieś 5-7 cm.

Już kiedyś tak tłumnie przylatywały, choć nie aż tak jak wczoraj, i właśnie na drugi dzień prószył mały śnieżek.

[Ginka]

Coś tym jest, że tak brzydko przytoczę "jak nie urok, to sraczka" są koty = nie ma ptaków i gryzoni, nie ma kotów są ptaki i gryzonie, nie wygrasz ani z jednym ani z drugim.
Co do ptaków niestety będę chyba musiała zastosować na wiosnę jakieś środki na wróble (jestem zmuszona je wygonić z dwóch sypialni bo niszczą ławkę, podobno są preparaty na odstraszanie więc będę testować ich skuteczność).

[karool]

W moim ogrodzie stołówka dzisiaj była wyjątkowo oblegana. Czy to może znaczyć ,że dopada jeszcze więcej śniegu?
Na razie pokrył szczelnie trawę na której wczoraj pasło się sporo różnych ptaszydeł a najwięcej gołębi.

[pull]

jokaer, Jolu jeszcze w sprawie grubodzioba. U mnie na osiedlu bardzo mało iglastych, raczej same liściaste. W sieci można wyczytać, że ten gatunek czasem odwiedza karmniki. I właśnie mój odwiedza - raz na trzy lata.

Malagenia, dzięki. Moje trofea z Karaibów (konkretnie Kuba) to totalna porażka. Tylko sęp i czapla. Na dodatek padł mi kompakt z mega zoomem. Dobrze, że miałem jeszcze lustrzankę. Lustrzanki nigdy się nie psują. Relacja oczywiście będzie - zainteresowani wiedzą gdzie szukać.




Na osiedlu istna inwazja dzwońców. Jak wszystkie zerwą się do lotu to trochę przypominają stado wikłaczy.






W piątek, w Trójce, dr Kruszewicz opowiadał o czarnych charakterach wśród ptaków. Oczywiście nie mogło zabraknąć dzwońców. Największym zaskoczeniem jednak są ...
Opowiastka jest krótka i warto posłuchać:
http://www.polskieradio.pl/9/307/Artyku ... rod-ptakow

[Ginka]

To taka grupa żulików, którzy szukają zaczepki

święte słowa .

[karool]

W piątek, w Trójce, dr Kruszewicz opowiadał o czarnych charakterach wśród ptaków. Oczywiście nie mogło zabraknąć dzwońców. Największym zaskoczeniem jednak są ...
Opowiastka jest krótka i warto posłuchać:
http://www.polskieradio.pl/9/307/Artyku ... rod-ptakow [/quote]

Opowiastka fajna,przy okazji odkryłam ciekawą stronkę, jako fanka radiowej trójki trochę czasu zmarnotrawiłam na słuchaniu wcześniejszych audycji.
Co do wron to się zgadzam z dr Kruszewiczem.Natomiast dzwońce mogę obserwować godzinami.Fakt,że to niezłe rozrabiaki ale u mnie sikorki jakoś sobie z nimi radzą.
Nie potrafię robić zdjęć dlatego raczej czytam i podziwiam wasze obserwacje a zwłaszcza Twoje zdjęcia dzwońców.

[takasobie]

Z dzisiejszych okołokarmnikowych:

Bogatka


Modraszka


Dzwoniec samiec


Zięba samiec


Modraszka i mazurek


Filmik też będzie, ale kamerka jeszcze w karmniku.

[takasobie]

Kolejne zdjęcia:

zięba samica


zięba samiec


sójka


kos samica


grubodziób


(Film zrobiłam, ale jest okropnej jakości po wstawieniu na Youtube więc wycofałam)

[jokaer]

Miłka, całkowita egzotyka dla mnie, a te grubodzioby to już zupełnie mają wygląd egzotyczny.
Aż ciekawa jestem, czy do mojego karmnika zawita jakiś inny przybysz po za sikorkami, dzięciołami, sójką czy kowalikiem.
Kowalik przylatuje do drugiego karmnika. Do tego nie chce, chyba jest b.ostrożny.
No i po za myszami

Powiedz, czy zwróciłaś uwagę jak jest z sikorką modraszką. Bo u mnie tylko jedna przylatuje.
Jeszcze nie widziałam więcej.

[Ginka]

No nie wiem, tych ptaków chyba nikt manier nie uczył, przecież się nie "gada" z pełną buzią .
U mnie dzisiaj jakiś nalot sójek był na wysokich drzewach i jarzębinach (tak mi się wydaje, bo jednej się przyjrzałam i wyglądało jak sójka, tylko że płochliwe były), poza tym pojedyncze sztuki sikorek i kosów, sierpówek, wróbli i mazurków nie będę wymieniać bo to mało kolorowa codzienność (gdzie kury tam szarańcza ).

[tu.ja]

Dziękuję wszystkim za cudne zdjęcia. Niestety moje w większości nie nadają się do publikacji Ptaki dokarmiam od lat. Z zachwytem je obserwuję, ale z uwiecznianiem jest kłopot. Działkę moją odwiedzają mazurki, sikory modre i bogatki, sierpówki, a do tego wrony, kawki i sroki. Czasem pojawia się dzięcioł. Kiedyś bywał kowalik. Wróbli nie zauważyłam choć sporo ich w okolicy. Od wiosny do jesieni obserwuję kilka innych gatunków ptasiej drobnicy. Część z tych ptaków to nie tylko moi goście, ale lokatorzy
Grubodziobów nie widziałam już dawno w swojej okolicy. Ale jeszcze kilka lat temu jeden lub dwa przylatywały do przyokiennego karmnika. Były tak zadomowione, że potrafiły "waleniem" w szybę upominać się o jedzenie.

[marek69]

GINKA - A może te ,,sójki" to jemiołuszki, tak mi się skojarzyło. Wielkość podobna , wielkie stadka, płochliwe, jarzębina przysmak i gadatliwe to to.

[Brygida608]

Sójka to sójka,foto jest właściwie podpisane.Zdjęcia wspaniałe.Gratuluję;)

[Ginka]

Faktycznie to jemiołuszki (i nawet to była moja pierwsza myśl, bo odgłos mi do srok wcale nie pasował), widzieć je widzę zazwyczaj pod słońce i być może to co widziałam było pojedynczą sroką, siedzą na samych czubkach drzew (a że są gośćmi na jarzębinach to widać po jemiole ).
Czyli mogę od teraz nasłuchiwać ich obecności skoro wiem jakie dźwięki wydają .